Wersja do druku
A lalo gra? Binta tańczy? Co prawda miękkie kartki ale u nas ładnie chwyciło. Sprawdzę z jakiego wydawnictwa mamy Tuwima. Kupiłam kiedyś w taniej książce i okazał się najlepszy. Kolorowe obrazki i duży wybór wierszy.
Edit. Tuwima mamy z zielonej sowy.
Babo, Lalo i Binta sama przegląda pod nadzorem i kłóci się, że ona sama musi przekładać-ładnie delikatnie czyta
Eyja, Tuwim zielony niebieski cz różowy czy one skład mają taki sam a różnią się okładką?
Tylko kurczę Brzechwę mamy tego wydawnicta i słabo się rozkłada, a właściwie sam się zamyka i ciężko młodej przeglądać, a ja póki nie nauczę się na pamieć wierszyka to też mi niewygodnie trzymać, a łamać nie chcę
Tuwim takihttp://images.tapatalk-cdn.com/15/09...a8ba5f7c65.jpg
Kupiony jeszcze dla Starszego. Ulubiony, wykochany. Ładny graficznie, a kartki bardzo grube. Wygodnie się rozkłada
Dziękuję :)Cytat:
Zamieszczone przez natala
Ja bym brała Tuwima nr 11. To współczesne wydanie ma twardą oprawę i grube (ale nie kartonowe) kartki. Obrazków całkiem sporo i do tego są świetne (albo przemawia przeze mnie sentyment, bo miałam takie w dzieciństwie;) nr 13 też oglądałam, niezły, ale wierszy zdecydowanie mniej.Cytat:
Zamieszczone przez iziska
Ja mam 13 ladna ale wierszy fakt malo
A gdzie teraz opłaca się kupować? Nieprzeczytanepl u mnie rządzi, jest coś lepszego?
Chyba tam nadal jest najtaniej :)
Książeczkę ABC mamy z biblioteki- fajna, moj 2,5 latek czasem po nia siega ale nie az tak fajna zebym kupila ;)
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
muszę tu jakiś porządek zrobić
mam przeznaczone 100 funtów, chcę wybrać jak najfajniejsze książeczki ;) do Animalium i inwentarzy nie jestem przekonana. Co z resztą?
a moze zapomniałam o jakimś absolutnym hicie żeby go dorzucić?
Co się stało z Albertem może poczekać. To o tym jak Albert do szkoły idzie. Yeti jest bardzo prosty, mało tekstu, może już za późno na to? Chociaż moja starsza nadal lubi. Potter dla Ciebie? ;)
Na pewno odpuściłabym albo Animalium albo Inwenatrz zwierząt.
o, to yeti wylatujeCytat:
Zamieszczone przez samuela
albert do szkoły to jak najbardziej na topie, przecież od września szkoła! :D
ktoś coś jeszcze?
8,17,18 - out, za proste.
nusię znasz? bo dość specyficzna. jeśli nie, zaczęłabym od jednej sztuki.
yeti - niby proste, ale mój lubi ze względu na autorów.
animalium może poczekać, HP też (chyba że kupujesz kolekcjonersko, na wyrost)
Yeti zostaw, cudne jest :)
Czy umiesz gwizdac - o smierci, zdecydowanie za wczesnie. Jak tata sie z nami bawil bym wywalila - ale u nas zadna z serii nie chwycila, Muminki zdecydowanie na wyrost - imo do wywalenia (chyba, ze dla siebie bierzesz). u nas znowu Szur szur sie bardzo podobalo - jakis miesiac temu ;) ja bym odpuscila na razie Hokus-pokus Albercie - dluzsze jest niz inne, tez spokojnie moze poczekac.
ok
HP biorę dla siebie
Nusię znamy i bardzo lubimy
Ulfa Starka równiez lubimy - Wszechświat i jak mama została indianką to jedne z ulubionych książek
to nad yeti jeszcze pomyślę ;)
chyba sobie wszystkie animalium i inwentarze na razie odpuszczę... tylko co zamiast nich?
czy znacie coś podobnego do Lotty? (mamy Pewnie że lotta jest wesołym dzieckiem - bardzo się przyjęło)
albo do Tappiego ? (mamy 2 pierwsze części)
Dianku ja Yetti bym wzięła, bo jest cudna. Może jakas Mama Mu? Albo Basia? Skoro lubi Lottę (zupełnie jak moja 3,5latka;) )to może Dzieci z Bullerbyn, Pippi. Kajtek i miś też b. fajne. Książka jest podzielona na rozdziały.
A Pippi macie?
pipi będziemy mieli komiksową
nie umiem znaleźć jakiejś innej z obrazkami (a one być muszą ;))
czy umiesz gwizdać Joanno zdecydowanie za wcześnie,mieliśmy z biblio i jest piękna, ale nawet dla mojego 4 latka za wcześnie. Jestem najsilniejszy nie polecam, nie podobało mi się, że wilka wyzywał małe stworzonko na końcu- Jo wszystko projektuje na rzeczywistość, więc u nas odpadła od razu. Yeti jest fajne, choć specyficzne, młody starszy niż twój synek, a mimo to słucha i ogląda z chęcią. A Pippi oprócz komiksowej, jest książka Czy znasz Pippi Pończoszankę- mamy jest fajna.
Zamiast Animalium polecam "Narwańcy, uwodziciele, samotnicy". Tez troche na wyrost ale moj oglądał z zainteresowaniem w wieku 2,5.