a może coś w czwartek złapałyśmy w klubiku?????
bo akurat wszystkie byłyśmy...
ja jutro nie ide na zajęcia, muszę gluta wyleczyć do weekendu...
Wersja do druku
no dobra ..czy to któraś z Was była dziś u dr Paramonowa?:mrgreen:
mamę z chustoforum poznałam najpierw po bursztynowych koralach na dzieciach potem po bucikach u młodszego a potem juz zupełnie byłam pewna jak pojawiła się czapka krasnal z polaru :D
i Ciekawi mnie to bardzo..zapomniałam się zapytać :D
:lool: a to ja wiem, to była duna23 czyli Aga z Matysią i Melą ;)
no ja to byłam :-). Dzięki Karolina :-).
hhihi fajnie :) (tzn nie fajnie, ze w takim miejscu, ale ogólnie fajnie)
Córa moja jak widać mniej społeczna od Matyldy:D
Czesc dziewzczyny! Mam na imie Marta. Mieszkam w Mysiadle. Tak sobie przeglam ten watek i zastanawiam sie czy moglabym wpasc kiedys na jakies spotkanie lub umowic sie z ktoras z chustomam. Chcialabym skorzystac z pomocy przy motaniu dzieciatka w chuste. Jestem w trakcie zakupu chusty dla 6tyg corci, a nigdy nie motalam.. co prawda umowilam sie z kolezanka na swieta ale to bedzie u rodzixow 350km stad, mysle ze tak latwo nie zalapie techniki wiazania, a chcialabym sie nauczyc porzadnie zeby nie zrobic krzywdy dziecieciu.. to co przygarniecie mnie? Ew. jakies indywidualne odplatne spotkanie ze specjalistka... pozdrawiam i cieplo pozdrawiam!
Ach i to spotkanie najlepiej jakby sie odbylo po swietach
Na spotkanie zapraszamy, jasne :) Przydaloby się po Swiętach coś zorganizować, nie? ;)
Ja chętnie pomogę, jak już pisałam w wątku Twoim powitalnym - koleżeńsko, czyli tyle na ile wiem z doświadczenia; czyli kieszonka i ewentualnie kangur.
Dziewczyny, ja też by się bardzo chętnie spotkała :jump: Na chustowo, albo towarzysko. Do ludzi muszę wyjść. Poprzebywać z kimś kto ma więcej niż pół roku i nie jest moim mężem :P
dziewczynki - to może w przyszłym tygodniu u mnie?
albo wtorek albo czwartek, w inne dni mam rozjechane bo po Wiktorie po 12 jade...
Witaj, loonyme, przyjdź na spotkanie to coś doradzimy.
Madzia, dzięki za zaproszenie. Jeśli u nas zębiska odpuszczą to będziemy mogli przyjechać, póki co gorączka... Jestem za wtorkiem.
No, ja nie wiem czy do wtorku gluta wyleczymy, Adaś dopiero dziś zaczął ale bardzo konkretnie, także dla mnie chyba czwartek bardziej realny...
:frown
Skoro rytmika teraz w środy to i czwartek nam pasuje, oby choróbska zaleczyć :)
Zdrówka dla Adasia.
ok, rezerwuje czwartek, ale z glutem nie przyjmuje...:nono: bo potem ja sie bede meczyc... dzieci wezmą leki a ja z tym brzuchem bede walczyc jak ostatnio 4 tygodnie...
:rolleye::rolleye::rolleye::rolleye::rolleye:
My z Lilą też byśmy się chętnie spotkały, ale to już rzeczywiście zależy od gluta ;-).
jak nie ten to przyszły tydzien w razie co... leczcie gluta!!!!! :mrgreen:
no i czwartek odwołuję... Mateusz ma zapalenie krtani i zaraża, wiec zapraszam w przyszłym tygodniu, może już pogoda będzie lepsza :-)
Madzia, to zdrowia dla Mateusza - oby szybko się wykaraskał.
U nas zębiska przyciągnęły gile za sobą, więc do przyszłego tygodnia może, może się Karol wyliże.
Czyli znowu zbiorowe chorowanie... Zdrowia dla wszystkich! U nas sytuacja raczej ustabilizowana, znaczy - glut jest, nic gorszego, powinni sie wygrzebać - pewnie do przyszłego tygodnia własnie.
I jak tam? Moi tfu tfu zdrowi.