Czytałam listę, ale to nie czyni wyboru łatwiejszym ;)
A jeszcze mam pytanie, czy te Księgi : http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...tart=0&ndsp=34 bo jest ich więcej, seria cała, to jakiś poprzednik Świata w obrazkach?
Wersja do druku
Czytałam listę, ale to nie czyni wyboru łatwiejszym ;)
A jeszcze mam pytanie, czy te Księgi : http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...tart=0&ndsp=34 bo jest ich więcej, seria cała, to jakiś poprzednik Świata w obrazkach?
Chani a co dokladnie by CIe interesowalo? bedzie latwiej podpowiedziec :)
pytanie nr 2 - tak, to jest to samo, tylko kto inny to wydawal. i nie wszystko chyba wyszlo do tej pory jako Swiat w obrazkach - np. wrozek i czarownic nie ma (moze beda?). mielismy z biblioteki Ksiege wsi i chyba sie niczym nie roznila - albo jakimis malenkimi szczegolikami, az tak dokladnie nie pamietam (i Swiat w obrazkach pierwszy kupilismy po tym jak sie F spodobala Wies wlasnie).
dodalam pare krolikow do watku tematycznego, m.in. Emmett'a - co prawda po polsku niedostepny, ale po angielsku mozna - i to wiecej. i Kruczek i Jagusia tez sa z krolikami w roli glownej - przy okazji ponawiam swoje pytanie - ktos moze ma polskie wydanie?? bo tez niedostepne - moge sobie kupic po niemiecku albo francusku, ale szukam tlumaczenia, bo tymi jezykami akurat nie wladam...
i biore sie za zajace ;)
Szukam czegoś, co oswoi mojego młodego z pojawieniem się rodzeństwa :) Chciałabym wybrać jedną, nie wiem czy 8 będzie bardziej przydatne ;) i szukam takiej najfajniejszej.
Tak mi się zdawało po szacie graficznej, że to będzie ta sama seria. Wróżki i czarownice właśnie kupiłam na all i stąd pytanie. :)
z tych co tam sa chyba najwole Basie i Ja tez chce miec rodzenstwo. szykuje sie do kupienia Kubusia - bo mnie ciekawi jak w praktyce wyglada ksiazka napisana zgodnie z NVC...
My właśnie na etapie książek o rodzeństwie. Mamy Basię i jest bardzo fajna. Mamy Kubusia, ale mi się widzi średnio, trochę zmieniam czytając. I mamy jeszcze Misie ślady łap. Mamusi czy będziesz mnie dalej kochać (http://www.ksiegarniapowszechna.pl/M...,9788362935468), ale jakoś Młoda nie bardzo chce to w ogóle czytać.
samulea - napisz prosze cos wiecej o Kubusiu, bo mnie ciekawi straszliwie, a ciagle z koszyka wypada (i tym razem tez sie nie zalapie chyba...)
Kubuś czyli? Proszę, dajcie cały tytuł:)
sa trzy czesci o przedszkolu, siostrzyczce i braciszku, ktory sie pojawi.
edit: po polsku trzy, po wlosku mi amazon pokazal wiecej (http://www.amazon.co.uk/s/ref=nb_sb_...etti+giacomino)
Dziękuję. Chętnie bym zerknęła z ciekawości poznawczej, nie pod dzieci. W temacie rodzeństwa Basia moim zdaniem jest ok.
Mamy "Kubuś ma siostrzyczkę". Książka jest pisana w 1 osobie, narratorem jest Kubuś (mam wrażenie, że mojemu dziecku to trochę problem jeszcze sprawia, bo innych takich książek chyba nie mamy). Kubuś jest ogólnie zły, że siostra płacze i wszyscy nad nią skaczą, więc np. wysypuje na siebie torebkę mąki i straszy siostrę albo maluje po ścianach (mojej Młodej jeszcze takie rzeczy nie przyszły do głowy i nie wiem, czy chcę, żeby książka jej to podsuwała:twisted:). I takie typowe, podręcznikowe nvc leci "czy potrzebujesz więcej uwagi Kubusiu?", "Chciałbyś spędzać więcej czasu ze mną i z tatą?", "Chcesz, żebyśmy zrozumieli, jak trudno ci się odnaleźć w nowej sytuacji?" itp. A potem na koniec Kubuś robi się strasznie mądry (dzięki temu nvc chyba :P) i głosi np. "wiem, że wszystkie uczucia szaleją we mnie, bo potrzebuję uwagi i miłości rodziców" albo "jestem wdzięczny rodzicom, że pomogli mi zrozumieć, co się dzieje w moim sercu", dla mnie to jest takie sztuczne, więc tej końcówki Młodej nie czytam. Mam wrażenie, że ona bardziej jest dla rodziców. Albo może starsze dzieci jakoś lepiej by się w tym odnalazły.
Potem jeszcze są na końcu (już poza treścią książki) jakieś scenki/ćwiczenia np. jest obrazek jak mama karmi malucha piersią i "Kiedy mama karmi siostrzyczkę, czuję..." i jest wypisane kilka różnych uczuć. To akurat fajne, znaczy może być pomocne.
samulea dzieki :) czyli troche jak u Astrid Lindgren, tylko u niej bardziej strawnym jezykiem :D
Samuela aaaaaaaaaaaaaa. Ja chyba języka NVC nie lubię. Tych zwrotów. Mam nadzieję, że da się uwzględniać zasady NVC i jednak tak nie mówić.
natala odpisałam Ci w wątku edu, aczkolwiek nie wiem, czy może już tę opcję przestudiowałaś.
magda - widzialam, dzieki - musze nad tym siasc na spokojnie i poczytac... bez wyjacych dzieci nad uchem...
My mamy ''Kubusia i Siostrzyczke'', zanim pojawila sie siostrzyczka to czytalismy tygodniami codziennie. Mysle, ze ksiazeczka jest ok, szczegolnie podobaly sie te scenki na koncu, tak jak pisala samuela. Ilustracje nie bardzo mi podeszly, jakies takie zbyt ciemne. Generalnie ksiazka ta posluzyla nam to opowiadania o tym, co bedzie, niekoniecznie czytalismy to co tam bylo napisane.
A moglybyscie polecic jakies fajne komiksy dla trzylatka? Hilda jest dla jakiej kat wiekowej?Maly wyciagnal niezbyt dobrze ukrytego na pozniej ''Gucia i Cezara'' i wsiakl - musze czytac codziennie, sam tez chetnie siedzi i studiuje obrazki.
Edit: Acha, czy Muminki dla trzylatka beda ok, czy jeszcze poczekac? I kupowac najlepiej po kolei ksiegami 'Muminki ksiega pierwsza' itd?
A "Przygody Rodziny Mellopsow'' znacie? Fajne?
Też mi się wydaje, że dla małego dziecka to trochę za trudna książka. Mój dwulatek nie bardzo chciał w ogóle jej czytać w przeciwieństwie do pierwszej części "Kubuś będzie miał braciszka", która opowiada o oczekiwaniu na narodziny siostrzyczki. Chyba muszę kupić jeszcze Basię, o której piszecie, żeby przybliżyć temat pojawiającego się noworodka w domu :)
Dzięki za wszystkie opinie :) trochę mi rozjaśniły, już mniej więcej wiem co dokupić w temacie okołorodzeństwowym ;)
ola - Polo mu kup - to taki komiks obrazkowy, bardzo przyjemny - moi uwielbiaja.
muminki imo zdecydowanie za wczesnie. chyba, ze takie dzieciece tego typu zwlaszcza TA. z polskich ewentualnie Co bylo potem? bym sprobowala, W lubial chyba zanim skonczyl trzy lata.
jak kupowac zwykle to chyba wszystko jedno. my mamy takie bo takie malam w dziecinstwie. troche zaluje, bo teraz wyszly takie i bardzo mi sie okladka podoba - takie mroczne troche, jak to muminki bywaja.
Mellopsi fajni, pare stron wczesniej byla dyskusja...
dzieki Natala, jestes niezadowna jak zawsze :)
Faktycznie byla dyskusja o Mellopsach, zupelnie zapomnialam.
Sprawdze sobie Polo, a z biblioteki mamy takie jedno krotkie opowiadanie Muminkowe dzieciece wlasnie, bardzo ladne, dlatego wlasnie pomyslalam zeby jakis wiekszy zbior opowiadan zakupic.
widziałyście tę Alicję w krainie czarów??
oniemiałam :love:
przepiękne ilustracje, chyba się skusimy
http://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/katalog/440310/
https://www.google.pl/search?q=Alicj...o&ved=0CCkQsAQ
Aniu to zupełnie jak u mnie. Też chcę kupić razem z Pinokiem. I jeszcze pewnie cos mnie skusi ;)
Ale piękna ta Alicja. Nie mamy żadnej w domu, więc chyba się skuszę.
fakt, nieporęczny jeśli chodzi o dopasowanie do półki ale ogólnie ilustracje super i w takim formacie to dla nas plus wielki
tak naprawdę w sklepie zwróciłam uwagę właśnie na ten format i zajrzałam do środka, gdyby był "standardowy" pewnie przeszłabym obok i jak wiele bym straciła
ostatecznie te książki warto mieć w swojej biblioteczce, imo ;)
Dziewczyny,czy w przypadku książek nie sprawdzi się wątek recenzyjny? Można segregacji dokonać poprzez recenzowanie konkretnych pozycji wydawnictw ( np. seria o Pomelo- jeden wątek)
Pelerynek i pogoda pod psem- niepozorna książeczka, którą od razu mój syn pokochał. Polecamy:)
Widziałam, oglądaliśmy w księgarni, ale nie urzekła ani mnie, ani chłopaków. U nas zdecydowanie przegrywa z tą z ilustracjami Ingpena, wydawnictwa Buchmann. Sama czysta magia..!
Ta zalinkowana przez ciebie jest przez te ilustracje (w moim odbiorze, ofkors) taka.. ugładzona, grzeczniejsza, taka przesłodzona, przypomina mi wiele innych bajek dla dziewczynek. "Alicja" jest dla mnie dziełem nie do końca dla najmłodszych dzieci, ma pazur, trochę niepokoju.. I wg mnie, ilustracje Ingpena doskonale to oddają.
Tamta z księgarni zrobiła na mnie wrażenie po prostu jednej w z wielu bajek, bez szału, podobna do Alicji, ale to jednak zdecydowanie nie to..
EDIT
Doczytałam jeszcze, że tekst nie jest oryginałem, tylko uproszczoną, okrojoną adaptacją dla najmłodszych! Aaaaa, jestem tym bardziej na NIE ;)
dankin-82 a jak tłumaczenie - fajnie się czyta tą Alicję,? Cały czas szukam jakiejś do domu dla mojej Ali i każda na którą trafiam jest taka "niedoczytania" opornie napisana, nie umiem tego wyjaśnić ale jak czytam Luśce to sama słowa zamieniam bo nie brzmi. Mieliśmy już 3 pożyczone.
Dziewczyny, wiem ze to juz ze sto razy pewnie bylo, ale nie mam czasu przeszukac watku. Basnie Andersena jakie wydanie polecacie?
Satey, jak masz jakies pomysly czy uwagi dotyczace organizacji dzialu, to moze skrobnij PM do natali, ktora jest tu modka (przyznac sie, kto przegapil ogloszenie :ninja:)
gosma, tak, dokładnie ta. Dla mnie Alicja nie jest książką dla takich naj najmłodszych dzieci, raczej dla ciut starszych. Ona jest trochę straszna, trochę dziwna, i tak ma być, nie lubię ugładzania książek, do nich trzeba dorosnąć, a nie je zmieniać - tym bardziej, jeśli chodzi o słowa i całość tekstu..
ta, tylko trzeba uwazac - sa dwa wydania - pierwsze na fatalnym macie, drugie - na cudnym papierze, ociupine inne okladkowo tu sa oba - pierwsze z czerwonym paskiem na okladce, drugie - z niebieskim. pierwsze bodajze z 2010 (swoje oddalam do biblioteki po nabyciu drugiego, wiec nei moge sprawdzic), drugie - 2013. to drugie ma tez ociupine inny format o ile dobrze pamietam - taki sam jak inne z tej serii. jak rozmawialam z ekipa z Buchmanna na Targach w Krakowie to mowili, ze to pierwsze faktycznie bylo fatalne...
edit: zanim zebralam wszystko co chcialam to Soul juz zdazyla odpowiedziec ;) ale zostawiam, bo imo jak sie kupi pierwsze wydanie to sie mozna mocno do serii zniechecic.
ola - rozumiem bardziej pod dzieci? bo jest tez takie trzytomowe Medii Rodziny - ale ono raczej dla duzych sie nadaje. jesli dla dzieci to cos tych:
- Medii Rodziny znowuz Basnie i Corka krola moczarow - zawartosc rozna (pod linkami mozna sprawdzic). obie dostepne tez jako audiobooki czytane przez Jerzego Stuhr'a
- dla mniejszych tez Medii Rodziny z serii Mistrzowie Klasyki Dzieciecej - Krolowa Sniegu z ilustracjami Elzbiety Wasiuczynskiej jest najpiekniejsza Krolowa jaka widzialam... - tam jest troche Andersena i troche Braci Grimm
- Buchmann'a z serii inspirowanej Ingpenem - z ilustracjami Mai Chmury - potem wrzuce spis tresci jak chcesz, bo dzieci glodne...
- wyd. Eurograf - to ma jedna wade, wielkie tomiszcze to jest i troche neiwygodne do czytania - spis tresci j.w...
- albo klasyka z ilustracjami Szancera
cos na pewno wybierzesz :)
Soul, natala dziękuję bardzo - czyli zapoluje na tą z niebieskim paskiem i może faktycznie trzeba na razie odłożyć. Te, które mieliśmy pożyczone do tej pory musiały być przerobione skrócone...nie dało się tego czytać na głos...no i pewnie Soul masz rację, że trzeba do niej dorosnąć.
U nas hitem ostatniego wyjazdu okazał się "Bobo poznaje świat" kupiłam młodemu ale jak nie ma wozu strażackiego tudzież innego auta - gardzi i protestuje za to Luśka się zakochała, bo może sama czytać :) mówi że to prawie komiks.
Koło Kauflandu wystawili namiot - to na pewno ogólnopolski zwyczaj;) - są i książki, sporo Egmontu, w tym seria "Czytam sobie", różne pozycje, po 4,45 zł.
A ja mam problem z pełną akceptacją ilustracji Ingpena, oglądałam kilka tytułów i jeszcze żadnego nie kupiłam. Jakoś nie mogę się przekonać. I nie wiem, jak opisać moje wrażenia - są rozedrgane, trochę psychodeliczne, choć niby skrajnie realistyczne, a dzieci są jakby za dorosłe, za głębokie, doświadczone życiem, szczególnie dziewczynki. Z drugiej strony są absolutnie malarskie. No nie wiem... (ale Chmielewska bardziej mi nie leży, a dwie jej książki kupiłam, hmm).