mam to samo ale na szczęście nie mamy tv i tylko czasami na YouTube mi się napatoczy :-) Mnie ortodoksa blw z kolei najbardziej wkurza ten motyw jak 2-latkowi łyżkę pod nos podtyka a ten się krzywi :?
Wersja do druku
masakra, aż mnie nogi bolą :(
http://allegro.pl/womar-zaffiro-nosi...008919276.html
Kobita ze zdjęcia ma taki rozkrok jakby ją też w tym noszono.
nie często się wypowiadam w tym temacie, ale tula przodem, to jest masakra. Na jednym ze zdjęć widać wystającą nóżkę. No słów brak!
wymiękłam...
Straszne. I ta biedna wykrzywiona nóżka...
nie działa już link, chyba dobrze, bo bym zawału dostała.
Owszem, zwlaszcza że to wyglądało na artykuł sponsorowany z dzieckiem przodem do świata :lool::bduh:
Ciekawy sposób na promocję Tuli:bduh:
Ja bym w życiu nie pomyślała, że można kupić Tule i przodem do świata nosić..... To takie zaprzeczenie.
No i że nosili, twardo, mimo tego, że za każdym razem nogi inaczej ustawione. Już samo to powinno do myślenia dać.
a te pierwsze 5 osób, które zadeklarują chęć zakupu nosidełka i otrzymają 50 zł rabatu to ciekawe jak będą nosić:ninja:.
Dziwne, że tego typu firma nie "naprostowała" państwa "tulących", za to chyba ich popiera (deklarując upust na nosidełkach), bo jak nic reklamują im produkt - tylko w jaki sposób (no cóż, ale chyba lepiej w ogóle niż wcale).
gdzie ta tula przodem do świata? Nie widzę...
W innych postach zostawili ;)
http://mini-wini.pl/nasze-miejsca-na-ziemi/
Na fb wielce obrażenie, że ludzie nagle głos podnieśli.
Wpis z FB:
Cytat:
Przepraszam Was za wpis o Tuli... nie wiedziałam, ze wywoła takie oburzenie... Wini faktycznie zwykle był noszony brzuszkiem do naszego brzucha, ale czasem domagał się wręcz oglądania rzeczywistości i uwierzcie naprawdę wtedy się uspokajał... wpis usunięty...szkoda tylko, że angażujecie się w rozmowy gdy coś się Wam nie podoba:(
A on nie był w pozycji buddy?
kilkumiesięczne dziecko się domaga noszenia przodem do świata?! Jak im to powiedział?!
Nie, dla mnie to niepojęte.... :(
A w jakim wieku właściwie jest to dziecko ze zdjęć?
To nie można w chuste wpakować na plecy - wszystko by widział :rolleye: I tak dobrze, że w tuli noszą :p
Każdy kto nosi ma różne doświadczenia i różną ścieżkę edukacyjną. Ja z mężem staramy się zawsze dbać o zdrowie, bezpieczeństwo i wygodę dzieci, a wychodzi różnie.
Pierwsze nosidło jakie kupiłam wyglądało tak:
http://www.ebay.com.au/itm/Newborn-B...-/400670331531
Gdy pojawił się młody, i próbowałam go w tym usadowić, mimo dokładnego studiowania instrukcji, nie udało się. Wór nadaje się moim zdaniem do noszenia ziemniaków nie dzieci. Wylądował w śmietniku, bo do "charity shop" nie chciałam oddać, żeby nikogo na sumieniu nie mieć.
Potem kupiliśmy "moby wrap". Elastyk uwielbiany przez całą rodzinę. Filip wynoszony do oporu. Teraz Manieczka w nim śmiga. (Na szczęście bez "autorskich" prób wiązań i pozycji.)
Ale mieliśmy też Fifka ze dwa razy w wisiadle przodem do świata, o takim dokładnie:
http://www.youtube.com/watch?v=mv6Rdpv97K8
Teraz patrzę na zdjęcie porównując z obecną wiedzą i myślę, że to nie był najlepszy pomysł...:hide: Uległam powadze autorytetu. Nosidło należało do mojej super koleżanki, która bardzo dbała o swoje dzieci, karmiła piersią ponad 2 lata, pieluchowała wielorazowo i ogólnie unikała chemii i niezdrowego jedzenie, dając przy tym dzieciom szansę na eksperymentowanie i swobodny rozwój.
Z tego wniosek, że nawet znajomym nie można bezkrytycznie ufać...:wink:
Nosz jak tak można? Że też nie zakumali że coś chyba nie teges z tym noszeniem? Po minach widać że bardzo zafowoleni bo noszą,a dzieć i tak mało co widzi,poza tym mam wrażenie że przyduszany jest górną częścią nosidła,brrr
Wysyłane z mojego LT18i za pomocą Tapatalk 2
No nie wiem czy nie zdrowiej dla tych nóżek nie było by już w zwykłym wisiadle :P
Dobrze,że zrozumieli o co chodzi z tym złym noszeniem, mam nadzieję,że będą już nosić poprawnie.
Ja znów w parkach widzę dzieci wożone w fotelikach samochodowych. Za duża skala to dla mnie jak ja nagły spacer po drodze. Czasem się zdarza,że trzeba w foteliku,bo łatwiej, bo gondola w praniu bo dziecku się ulało, i inne takie. Ale kurcze, na prawdę, wszystkim tym mamom coś się przytrafiło,że nie mogły wziąć gondoli?
Niektórym się wydaje,że skoro fotelik jest przeznaczony dla dzieci od 0 do 11kg to dziecko może w nim jeździć zamiast w gondoli.Inna rzecz,że dzieci które w gondoli drą się w niebogłosy w foteliku jadą spokojnie bo mają dużo bodźców coś się dzieje i one to widzą.Nie każda kobieta zna i nie każda może nosić w chuście.Nie twierdzę,że jest to dobre i że tych bodźców jak na takie małe dziecko nie jest za dużo ale niektórym nie da się nic powiedzieć a potem płacz i zgrzytanie zębami bo dziecko ma wady postawy i inne przypadłości.Mój synek też nie przepadał za gondola,w foteliku uspokajał się ale dla mnie fotelik był rozwiązaniem na krótko w razie zakupów wyjazdu poza miasto kiedy nie było jak zapakować gondoli do samochodu.W chuście-ku mojej rozpaczy- nie mogę nosić bo mam przypadłości kręgosłupowe w związku z tym synek szybko z gondoli przeniosł się w rozłożoną na płasko spacerówkę w której choć leżąc jeździł o wiele spokojniej.
ja wiem, aukcja, allegro i tak dalej, ale jednak... http://www.primka.pl/allegro/fioletowy2.jpg
http://allegro.pl/chusta-tkana-bawel...060379441.html
:duh:
ale sie blyszczy :mrgreen:
a hasło firmowe brzmi "zadowolenie twojego dziecka to nasza satysfakcja" :wink:
A to nie jest prześcieradło??
Wczoraj w Ikei: 1 maleństwo max. 2 miesiące w jakimś chicco, tylko raczki i nóżki wystawały, główki nawet widać nie było- mam nadzieje że to była lalka; ok 4-5 miesięcy w widziadle przodem do taty, ale jakoś dziwnie odgięty do tyłu. I max 6 miesięczne przodem do świata. Na zadowolone nie wyglądało. A poza tym chyba wszystkie warszawskie ciężarne były w sobotę na zakupach w Ikei;)
Obecnie przebywam w UK i tu nie wiedzieć czemu nie widzialam tu jeszcze ani razu głębokiego wózka !!! Wszyscy rodzice jeżdżą spacerówkami w które wkładają przodem do siebie foteliki samochodowe z dziećmi !!! MASAKRA :-\.
bo u nich chyba nie ma gondolek:confused: Kojarzy mi się, że któraś forumka wzbudzała szczere zainteresowanie swoim maluchem w głębokim wózku i padały komentarze "o, jaki śmieszny wózek!"