no właśnie :)
dlatego myślę że jeszcze się pojawią :)
i to nie jak ktoś zrezygnuje tylko tak po prostu ;)
Wersja do druku
Marlei spoko :kiss:
Bedą wracać, szczególnie na rynku wtórnym :twisted:
Jest ich pewnie z milion:)
dlatego ja nie zamówiłam wcale :P
100% satysfakcji;)
Hihi ja też:) Nie mogę się zdecydowac ani na kolor ani na skład no i ogólnie czy w ogóle chcę jaskółki:roll: Osiołkowi w żłoby dano:duh: tak więc liczę na bazarek ... poza tym liczę na to, że wyjdzie jeszcze jakiś fajny jedwab, len a tak jakbym zamówiła to kasa zamrożona i klops:)
Mój ma 2,5 prawie i 15kg i przed chustą ucieka:(
he he, pewnie jak mój będzie w tym wieku, to też będzie zwiewał, a na razie sam szafkę otwiera i wyjmuje, co chce :D
(w niedzielę mieliśmy gości z synkiem 2letnim, który nader chętnie tłukł naszego po głowie :( reakcją Domisia było podejście do szafki i wyjęcie chusty, żeby go zamotać, byle nie mieć z agresorem kontaktu)
Karusku, nie ma jak u mamy:)
Ja też nie zamawiam, satysfakcjonują mnie winne kaszmirowe... Chętnie bym ponosiła w jedwabnych, ale poczekam na jakiś nowy wzór - nie chcę mieć w szafie dwóch jaskółkowych chust...
Z którego czerwca jest? Moja z 30... Ale niespecjalnie już chce do chusty...:cry: W domu to już w ogóle, "w terenie" jest z tym lepiej, a najlepiej, jak jest już śpiąca i zmęczona...;)
Zazdroszczę tak chętnego i samodzielnego chuścioszka! :love:
Ja w końcu zamówiłam jeden len i zostaję przy tym. Bardzo mi się chce jedwabiu, ale liczę na coś ciekawego w innym wzorze, bo przyznam, że jaskółki imo ładne(choć nie powalają na kolana), ale nie tak, żebym kilku chciała.
A chuścocha nowego to się już jakoś zorganizuje:lol:. Stary do 2 lat i 13kg chciał być noszony- potem równocześnie jego chęci i kręgosłup matki wysiadły:dunno:.