i ja też, mozemy sie spotkać. więc daj tylko znać.
Wersja do druku
i ja też, mozemy sie spotkać. więc daj tylko znać.
No tak... Kielce sa duze. Kolezanka mieszka kolo akademikow politechniki z tego co pamietam.
no to Flotka padłaś;););)
a może by tak w końcu wziąć się do kupy i zebrać razem?przyszły tydzień?środa?pasi?
Dam Wam znać w poniedziałek. Ale raczej pasi. U mnie? :D
może być, jak będzie ładnie, to poleziemy nad zalew popodziwiać widok z bliska;)
do siebie, niestety, nie zaproszę, bo kudlata was zeżre;)
No, to zapraszam Drogie Panie do siebie w środę :) Godzinę proszę ustalić taką, żeby wszystkim pasowała :)
ja kończę pracę o 14, więc około 15 mogłabym się najwcześniej objawić. może być?
Dziewczyny ja jestem chetna na spotkanko ale niestety moje dzieci sana koncówce choroby, jesli wyzdrowieja do srodę to wpadne ,
jesli nei to nie :(
Sorry, dziewczyny, ale ze spotkania nici - chłop mi się rozchorował :( Rzęzi, prycha, kaszle - obawiam się, że do środy, to się zdąży na dzieci przenieść :twisted:
Ja się nawet nie wypowiadam ostatnio w tym wątku, bo moje dziewczynki ciągle coś łapią i jak nie jedna, to druga chora :(
Ale czytam i gdyby spotkanie doszło do skutku, a u mnie nie było choroby, to pojawiłabym się bardzo chętnie
ZDROWIA DLA WSZYSTKICH ŻYCZĘ!!! :kiss: (dla siebie też)
no to zdrowiejemy:):)do miłego zobaczenia
Ależ dużo jest kobitek z Kielc :D Super. Dołączam się i ja i bardzo chętnie się spotkam, nie wiązałam niczego oprócz elastycznej i chętnie zobaczę jak to się robi w realu :hello:
Życze zdrówka wszystkim chorowitkom.
avia Witaj i napisz cos wiecej o sobie, ile masz dzieci , gdziemieszkasz, a dokladniej na jakim osiedlu itp?
ogolnie to z moimi nie jest az tak zle, mają od czasu do czasu jakąs kipke lub kaszlą, ale nic nadzwyczajnego, i tak sa o niebo zdrowsze od niektórych dzieciaczków przyprowadzanych do przedskzola.
Na szczescie mam jedna kolezankę która ma córkę w Weroniki wieku i jesli jedna lub druga mają katar lub kaszle to i tak się spotykają , nie robie paniki, jesli miałabym uwazac na inne dzieci z lekkim przeziebieniem to musiałabym swoej zamknąc w domu i wypuścic dopiero na wiosne . :lol:
teraz pewnie i tak nam się nie uda spotkac, gorączka przedswiatecznia pomału sie zaczyna ,
ale w nowym roku bardzo chętnie :lool:
:hello: Mam jedną pociechę, 2 miesięcznego Floriana :love: :lool:
W Kielcach mieszkam dopiero pół roku, przeprowadziliśmy się z Opola. A mieszkam...hmm to chyba Ślichowice, w każdym razie to droga wyjazdowa na Częstochowę :roll:
Nosimy się w ealstycznym polekoncie, ale dziś po konsultacji z forowymi guru mam zamiar nabyć len i powiększyc stan posiadania :D
avia szkoda bo ja mieskzan na drugm koncu kielc ale pewnie kiedys uda nam się spotkac, najpózniej na wiosnę :wink: kiedy dzieciaczki przestaną chorowac
cześć:)
avia jak chcesz u mnie w domu jest hopediz i ostatnie już minuty didymos elipse (idą w świat), za pare chwil będą konopie :jump:
mieszkam niedaleko - na czarnowie, jeśli jeżdzisz "na skróty" an miasto, czyli nie koło szpitala, tylko koło przedszkola i ogródków dzziałkowych - to mijasz mój dom. zapraszam zatem
sowa_m, bardzo chętnie :thumbs up: Podeślij mi proszę telefon na priv to się ugadamy :jump:
A Piekoszowska to najczęstsza trasa naszych spacerów.
Ja z wamito nie wiemkiedy sie spotkam
bo teraz ro moja Weronika ma angine
ciekawe co bedzie poźniej :?:
Dobra moje dzieciaczki wkoncu zdrowe
kto ma ochote na spotkanko ? :lol: