Wersja do druku
Olcia - gratulacje! a Może Maria? mam dwie koleżanki, które mają pierworodną Julkę, a młodszą Marię :ninja:
Moja Ela ma na drugie Alicja, bardzo mi się to imię podoba, niesiei ze sobą wspaniały bagaż pozytywnej energii :D
Agut - kusisz ogrodem :lol: szybko wracaj z wakacji!!
Me'shell - :hey: pozdrów od Gai kleszcze :roll:
choco - dzieki za zapisanie na zlot :mrgreen:
Ja w środę do Grodziska niestety nie ..
wiecie co... się pochwalić muszę!!! wczoraj otworzyłam wreszcie sklep :D
:thumbs up: GRATULACJE :)
wpisuj koniecznie w stopkę :mrgreen:
dzięki :mrgreen:
właśnie próbuję wkomponować:hmm:
Iza, gratuluję otwarcia sklepu i w ogóle całej działalności.:high:
Iza - gratulacje! trzymam kciuki za powodzenie! ;)
No to my już w domu, przynajmniej na razie ;)
kleszcz: w liczbie jeden, wielkości mikroskopijnej, zlokalizowany szybko, śladów brak
komary: liczne
wypadki: za dużo, w tym upadek z wysokich stromych schodów, który mógł skończyć się baaaaardzo źle, a pozostawił niewielkiego guza na głowie, uffffff... podobno pod dzieci anioł podkłada poduszki
Iza - gratuluję odwagi, przedsiębiorczości i z całego serducha życzę powodzenia!
My na spotkanie gotowe ;)
dziękuję kochane :heart:
Me'shell - dramatyczne podsumowanie!! zwłaszcza te schody :( współczuję
nooooo...Cytat:
Zamieszczone przez IzaBK
myśmy zaliczyli jeden grupowy kleszczowy stres, ale wypadki... :(
Razem z Dziabągiem Jaśkiem chcieliśmy powiedzieć "cześć" wszystkim chustorodzicom i chustodzieciom z Pruszkowa (bo tu mieszkamy) i okolic. Do zobaczenia na spacerze:-) a może i przy jakiejś innej okazji, jeśli taka będzie
cześć Lena :-)
w jakiej części Pruszkowa spacerujesz? :D
http://www.chusty.info/forum/image/p...AASUVORK5CYII=
Glównie po parku za Pałacykiem - tam mamy najbliżej. Ale jesteśmy otwarci na ew. propozycje;-)
fajnie :-) za pałącyk też chodzę często! a moja Gaja jeszcze częściej, bo bywa tam na placu z opiekunką :-D jak jest pogoda to właśnie stantąd ją odbieram ok 12-13 :mrgreen: chętnie się spotkam!
słuchajcie:
Gaja często mówi KUWA zwłaszcza widząc mrówki lub muchy. Klnie?
wyjaśnienie: Gaja się kiedyś przesłyszała - gdy mówiłam mrówka, ona zrozumiała krówka, i stwierdziłą wtedy, że mrówka to MUU. A teraz ćwiczy mówienie krowa - krowa w jej wykoaniu to właśnie kUWA, dlatego tak mówi na mrówki oraz na muchy, które uważa za mrówki ze skrzydłami :-D
trochę czasu nam zajęło, żeby to zrozumieć i przestać sądzić, że Gaja klnie :hmm::vagen:
no nie wiem...
po tych muszych wakacjach... na dwoje babka wróżyła :lol:
ja też - tylko mam pytanie - co znaczy "jak jest pogoda", bo to ostatnio pojęcie względne? ale tak czy inaczej, będę wypatrywać chusty
mi. - wolę myśleć, że jednak mówi o krowie :mrgreen:
Lena O - pogoda jest wtedy kiedy nie pada :D ale Twój maluszek malutki, Ty jeszcze nie placowa? hę?
Jasiek jeszcze nie piaskownicowy, ale to nie znaczy, że nie możemy posiedzieć na ławce
Cześć, Lena :)
Twój Jasiek, to faktycznie świeżynka przy naszych ;)
IzaBK, gratuluję sklepu! Nie mogę się doczekać stopki.
A u nas Lenka śpiewa całymi dniami, ostatnio nawet uśpiła Tymka swymi kołysankami :)
No i stwierdziliśmy, że etap "a dlaczego" nasza córka przejdzie zanim zacznie mówić (bo mówi najwięcej z wszystkich i zadaje masę pytań, tyle, że... po japońsku chyba:hmm:)
suri - dzieki :-)
najwieksza zmiana w mojej stopce bedzie usunięcie suwaczka cycowego :-( wczoraj Gaja rzuciła cycanie.
Podsumowanie jest banalne, ale prawdziwe: czas leci - dzieciaki rosną. Nawet się nie obejrzałam, a Helen skończyła rok.
Pasowanie na roczniaka miało swoje rytułały przejścia - dzień przed urodzinami wsadziła podczas mycia zębów łapkę w lampę przy umywalce i przypaliła paluszek. Dzień po urodzinach mamuśka wyciągała ją spod stołu, ale nie zuważyła, że dziecko już na tyle duże, że nie ma wystarczająco miejsca pod krawędzią tegoż stołu i dziecko zaliczyło kancik w poprzek czoła.
A oto ona:
https://lh4.googleusercontent.com/-j...0/IMG_1288.jpg
No to jak będzie ze spotkaniem?