Moje duże dziecko ostatnio odmawia mi noszenia, ale dzisiaj się zmęczyła (jupi!) i zarządziła chustę w drodze powrotnej z Filharmonii i potem nie chciała zejść z pleców. Padło na Chi-Chi, które sprytnie wrzuciłam do torebki.
Wersja do druku
Moje duże dziecko ostatnio odmawia mi noszenia, ale dzisiaj się zmęczyła (jupi!) i zarządziła chustę w drodze powrotnej z Filharmonii i potem nie chciała zejść z pleców. Padło na Chi-Chi, które sprytnie wrzuciłam do torebki.
więc: rano inka na spacerze, po południu japan jedwabik na drzemkę i wieczorem indio z lnem :) Lubię wyciągać co chwilę inną ;)
Przed południem na spacerze Girasol kora cynamonu, a teraz siedzę z Małą w niebieskim pasiaku LL.
spacer szary japan z lnem, w domku czarno-białe indio, które dzisiaj przyleciało :-)
Dynia
w mojej "unikatowej" ince :mrgreen:
indio z lnem, grecja
czekam na dostawę nowych chust, żeby trochę odmiany było ;)
wymarzona tęcza aprosas:love:
cudne kolorki i nośna niesamowicie!
gościnnie chwilę w avocado z bambusem, całkiem milutko:)
W kółkowej wełnie latte od chusta.pl (jutro u fizjoterapeuty wyrok, ciekawe czy pozwoli nosić w wiązance)
były PaFie-Swietne! ale sie zmyły...jest girasolka...sie stęskniłam normalnie ;)
Inka dziś była. :)
Przedpołudniowy spacer we francuskiej tęczy, popołudniowy - w Inio Rose, a wypad na basen w szarych Millach.
Po domu w avocado z bambusikiem, a na wyjście w wełnianej greczynce.
Znowu się pochwalę - w piątek w nocy nosiłam dłuuugo śpiące dziecko w didkowych falach aqua - Noc Muzeów zaliczaliśmy.
A dzisiaj krócej, ale w ptaszkach jedwabnych - jakie one są piękne!:love:
forumowe maki z lnem :)
wczoraj ineczka w drodze na spotkanie, a potem kółkowa strorcz morelowa bio na ślubie koleżanki
dziś bebina kobaltowa
przez weekend rządziły fioletowe gekony i eva, którą jestem zauroczona :)
fioletowe gekony, naprawdę fajna szatka:)
swoją drogą, jak to może się gust zmienić, jeszcze miesiąc temu gekony były blee, a od dzisiaj to nasza ulubiona chusta:D
Znowu nasze ulubione dmuchawce