na 2,5roku to jeszcze Janosch się nada :)
Znacie Ciocię Jedzię? Genialne opowiadania dla przedszkolaków. I rodziców bo ja momentami tam pękam ze śmiechu jak to czytam. Ciocia Jadzia na półeczce
http://poleczkazksiazkamibeel2.blox....9b11f635b1.jpg
Wersja do druku
na 2,5roku to jeszcze Janosch się nada :)
Znacie Ciocię Jedzię? Genialne opowiadania dla przedszkolaków. I rodziców bo ja momentami tam pękam ze śmiechu jak to czytam. Ciocia Jadzia na półeczce
http://poleczkazksiazkamibeel2.blox....9b11f635b1.jpg
jesteście nieocenione!!
To jeszcze jedno pytanie do Meli, Eli etc - to wszystko o dziewczynkach, nie widziałam w srodku i bałam się, że chłopcu (samochody wszelkiej maści, piłka i ukochany mis to podstawa) może się nie podobać. Ale widzę, że Wy też chłopców macie..? Przynajmniej niektóre :) Rozumiem, że są raczej uniwersalne?
Janosch jest uniwersalny (nie wiem czy nie bardziej chłopcowy ;) ), co do Meli, Ali itp. to nie wiem. Krótkie książki Lindgren z Zakamarków tez uniwersalne, zreszta dla 2,5 latka to chyba kiepski podział (przynajmniej młoda w tym wieku łykała wszystko jak leci niezależnie od rodzaju zabawek przedstawionych w książce)
A Pana Kuleczkę już czytaliście?
Też nie, ale o Panu Kuleczce słyszałam faktycznie dużo i dobrze :) czytam, co piszecie i rośnie mi niezła lista :) dziękuje Wam baardzo!
mamaija, nie uwierzysz, ale Jagienkat jest moją przyjaciółką i właśnie teraz, będąc w szczecinie wciągnęłam ją w "nasze" forum" :) Witamy Jagienkat!!!
Jagienkat, z klasyki może raczej Tuwim niż Brzechwa? Są wydania z dużą ilością ilustracji, takie starsze też oraz z serii Poczytaj mi mamo (zresztą cała seria będzie idealna, także ta z wiewiórką). Dzięki takiemu wydaniu z lat 70 (Lokomotywa, Ptasie radio i Rzepka) Adam pokochał Lokomotywę i ostatnio wspólnie ją recytujemy.
Jeśli masz wątpliwości, co mały zaakceptuje, przejdźcie się po prostu do biblioteki rejonowej. Ja już od pół roku buszuję po mojej rejonowej, wcale nie najbogatszej, i oprócz staroci pożyczyliśmy też sporo Zakamarków, Pana Kuleczkę, Tupciów Chrupciów i inne mniej znane książki.
Albo jak nie do biblioteki, to idźcie do Empiku po prostu, posiedzieć i poczytać :D Ulubiona forma spędzania czasu w CH mojego Staśka; czasem nawet z kul;kami wygrywa ;)
Serio, przetestowałam w ten sposób kilka książek, żeby zobaczyć, czy mu się podobają.
:Dszokam!super-szczecinianka tak? aleee fjnie- witamy, witamy!!!!
Biblioteke i ja polecam -jestesmy przynajmniej raz w tygodniu:-)i choc osiedlowa to własnie wiele tutulów testowalysmy- niektóre pózniej zakupilysmy bo tak sie podobało - niektóre nie ale zapoznalysmy sie z Mela.
empik też super pomysl - jak jestesmy to wlasnie zasiadamy i czytamy-przegladamy - w "empikowej czytelni" kilka fajnych ksiazek dla dzieci przeczytałysmy.
a znacie kartoniki z zagadkami -Zgaduj z
CZU-CZU?sa dla 2, 3, 4latków- bardzo sie Amelce spodobala ta mini ksiazeczkowa wersja .mamy dla 3 latka i do tej pory wracamy - choc juz Amelka odpowiedzi zna na pamiec:-)
szokam Ty tez masz sporo z zakamarków -wspominałas o tej " jak tata pokazal mi wszechswiat?seria o Pipi tez fajna i zabawna.
wcześniej wspominane serie ksiazeczek z otwieranymi okienkami równiez.
Wybiorę się z Młodym do biblioteki, jak tylko wyzdrowieję:) Chodził ze mną już od ciąży, choć do naukowej, wiec teraz będzie miał swoją :))
U nas Empik odpada, bo przed nim stoją te pojazdy na monety i w nich mój synek to już zalega na amen... (na szczęście bez jeżdżenia..!).
Tuwima moja Mama wczoraj znalazła na strychu, a także Androny! Ach..! Entliczek-Pętliczek... no sam miód! :D
Dziewczyny, a coś na mycie ząbków macie? Strasznie nie lubi i zawsze trzeba go mocno przekonywać...
A Szokam i Mamaija - dzięki za miłe przywitanie :) <kwiatek>
Mialam misję,żeby upolować polecaną tu książkę Tiny Oziewicz "O wiadukcie kolejowym..." i choć pewna dobra dusza znalazła ją już wcześniej w jakiejś księgarni internetowej,to sie spózniłamAle dziś przypadkiem znalazłam ją na allegro,wiec jesli jeszcze komuś sie marzy to proszę:
http://allegro.pl/o-wiadukcie-kolejo...640812733.html
Aha, Angen i kuku. Piotrowska wydała jeszcze książki dla dzieci o Pozaniu :) Nie miałam okazji im się przyjrzeć dokładniej co prawda,ale wydawały się bardzo sympatyczne. Chyba jedna taka nabędę,ponieważ chce zadbać o lokalny patriotyzm syna mego :D
Dzięki za namiary. Skorzystałam :)
Kubutkowa:) Szkoda, ze sie nie udalo z tamta ksiegarnia, ale wazne, ze znalazlas:)
I mam nadzieje, ze dotrze.
kubutkowa,:heart:
dziewczyny, szukam prezentów dla gromady dzieci (czeka nas wizyta u rodziny). Dla jakiego wieku nadaje się Pan Kuleczka? Czy 8-latka jest juz za duża?
A co..? macie pomysł? ja mam 2-latka i sie nie znam...
i cos dla 6 latka, chlopca:)
a nie chcesz czegoś z klasyki? np. Pollyannę? Tajemniczy ogród, Małą księżniczkę? albo chyba jeszcze Martynka się nada
dla chłopca jeśli lubi piratów to "Burzliwe dzieje pirata Rabarbara" z ilustracjami Butenki :) To tak do pośmiania bardzo, mniej może edukacyjnie, ale nasz synek uwielbia, dwa razy już całość przeczytaliśmy ;)
Za "duża", na pewno.
Ale w dziewczyńskich na ten wiek się nie orientuję. Zajrzyj może tutaj: http://forum.gazeta.pl/forum/f,16375...odziezowe.html
Ja bym chyba "Malutką czarownicę" poleciła, ew. "Klementyna lubi kolor czerwony" Z serii mistrzowie ilustracji wyd. Dwie Siostry.
A dla sześciolatka... może "Emila" Astrid Lindgren, albo "Detektywa Pozytywkę" Kasdepke (Tak strzelam bo w sumie też nie doszliśmy do tego etapu)
O właśnie. Albo tu: http://forum.gazeta.pl/forum/f,10146...la_Dzieci.html
6latkowi ostatnio kupowałam jedną z Tajemnic, z serii Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Pochłania podobno z wypiekami na twarzy.
Podoba mu się jeszcze G. Kasdepke, Horror! Czyli skąd się biorą dzieci. A, i Emil (Astrid Lindgren) rzecz jasna!
8latce może się spodobać seria o Karolci, Marii Kruger. Też klasyka, ale jest trzecia część, dopisana niedawno, Karolcia na Wakacjach, K. Zięcika.
Dziewczynki lubią jeszcze serię o Martynce (ale nie wiem, do jakiego wieku - może dla młodszych). I ostatnio odkryłam serię detektywistyczną o Zuzi, Mariusza Niemyckiego, ale to raczej dla 10-latki dopiero.
Dzięki dziewczyny :)
Jeszcze coś fajnego znalazłyśmy. Książka już jakiś czas jest na rynku i na liście rekomendacji "Cała Polska czyta dzieciom", więc nic odkrywczego nie napiszę.
http://www.bajkizbajki.pl/templates/...glupki_max.jpg
"Leśne głupki" są genialne. Strzałkowska w ogóle świetnie rymuje, a ta ksiażka to trzy całkiem spore rymowane opowiadania.
na stronie: http://www.bajkizbajki.pl/?lesne-glupki,122 można zajrzeć do środka
Ciekawski George, H.A. Rey. Świetny! Niektóre teksty z tej książki weszły do codziennego słownika J. :) Książeczka w stylu retro - super ilustracje. Jedyny minus za okładkę. Czekamy na kolejne części :)
Ciekawski George to moja - i synka - ukochana bajka na mini-mini. Podobno książka jest troszkę inna, poważniejsza? bardziej klasyczna? Prawda to?
Jest inna. Obawiałam się reakcji J., bo o na zna Georga w wersji multikolorowej, kreskówkowej, a obrazki w książce są tak jak pisałam wyżej, retro. Ale skoro George ma już 70 lat nie może być inaczej;) Cieszę się bardzo, że pomimo różnicy J. pokochał Georga w wersji książkowej. Naprawdę polecam wydać 16 zł. Warto :)
To chyba doloze Dzordza do naszej listy zakupow:)
Nad lesnymi glupkami tez sie zastanawiam, mamy juz inne ksiazki Strzalkowskiej na stanie, ale jeszcze ich nie widzialam, bo czekaja na nasz przyjazd;)
To wrzucę jeszcze zdjęcia, na dowód tego że Georga kupić warto ;)
https://lh4.googleusercontent.com/-y...0/IMG_0612.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-e...c/IMG_0604.jpg
I zdradzę Wam, że ja też Georga uwielbiam. I mój mąż też ;) To jest chyba jedyna bajka, na której zaśmiewamy się do łez. "Jeśli pan ma taką minę to znaczy, że George wysłucha długiej przemowy" ;) Te teksty są przednie!
Pierwszy raz Georga widziałam w scenie z Forresta. Pamiętacie?
https://lh4.googleusercontent.com/-H...34_240_356.jpg
I pomyśleć, że gdyby nie J. nigdy bym Georga nie poznała ;)
kupiliśmy Mamoko i dzieci się z ta książką nie rozstają od ponad 3tygodni, są zachwyceni, że nie ma żadnych liter i że mogą sami wymyślać historie
Polecam!
i przy okazji pamiętacie "poczytaj mi mamo" rozczuliłam się kiedy to zobaczyłam i oczywiście kupiłam dzieciom http://merlin.pl/browse/promotion/1/...FYoJ3wodBibLzw
Nie wiem czy nie bylo, bo calego watku nie przeczytalam;
lubimy czytac Pernille Stalfelt " Mala książka o kupie" i "Mala książka o życiu" jak widac po tytulach takie życiówki bez tabu.
będzie o MATEMATYCE.
Liczymy z Alą od jakiegoś czasu i na genialną pomoc trafiłyśmy. Jest taka ksiażka z zadaniami:
Gotowi do liczenia Nie dość ze forma (magnesy, pisak suchościerny) jest zachęcająca dla dzieciakjów (przynajmniej dla Ali), to jeszcze ksiażka jest... po prostu dobrze zrobiona. Wprowadza różne pojęcia (zbiory, kolejność itp), jest troche zadań z figurami geometrycznymi i odczytywaniem godzin na zegarze. Jestem ciekawa tych pozostałych części...
http://www.wilga.com.pl/odWilgi/okla...o+liczenia.jpg
Druga ksiażka w temacie to Erica Carla "Moja pierwsza książka o liczbach"
To po prostu liczenie 1-10, ale za to w ciekawej formie Ksiażka jest podzielona na pół, górną część trzeba dopasować do dolnej:) A no i jak to Eric Carl nadaje sie dla dzieci młodszych od Ali.
http://www.weltbild.pl/pub/mm/multim...11236338_0.jpg
"Moja Pierwsza Książka o liczbach" oraz "...o słowach" Eric Carle
czeka na nasz odbiór w Empiku,zdam relacje jak Sarze przybadły do gustu.
Gąsienica była naszą ulubienicą,a i kiedyś na Bazarku trafiłyśmy na drewnianą gosienicę na kółkach z podpisem Erica :)
Agnen a gdzie kupiłaś książkę o liczbach?
Na allegrowie. Napisz jak Wam sie ta o słowach spodoba (chociaż pewnie z uwagi na autora i tak ją kupię ;) )
A ja w końcu mam swoje (no i dla potomnych oczywiscie) - "Skrzaty" - Wil Huygena.
Cuudna, nieprzeciętna, wyjątkowa.