nic nie szkodzi ..wiem że fatalny mot bo ucze sie dopiero tego pojedyńczego x
jest takie powiedzenie " człowiek an błedach sie uczy "
znudziła mi sie już kieszonka i 2 x :wink:
indio rotbuche
Wersja do druku
nic nie szkodzi ..wiem że fatalny mot bo ucze sie dopiero tego pojedyńczego x
jest takie powiedzenie " człowiek an błedach sie uczy "
znudziła mi sie już kieszonka i 2 x :wink:
indio rotbuche
Kangur! kangur! :lol:
ja lubię jeszcze z wiązanki na boku,bardziej odciąża niż kółkowa
no własnie z tym na boku to fajna sprawa ale Dymek jeszcze sam nei siedzi i sie dygam troche :roll:
czemu?
przecież można?
tylko trzeba się porządnie dociągać nauczyć
nie wiem jakos mam opory przed tym wiązaniem tak samo jak przed pojedyńczym X ..ale próbuje jak widać na załączonym wcześniej obrazeczku walczyć z tym ..na razie z mizernym skutkiem ale powoli powoli :wink:
dla mnie pojedyńczy X jest super niewygodny :lol:
teraz jak z przodu to tylko w 2X bo w kieszonce Maria się wygina do tyłu, ale ogólnie najbardziej plecki już lubię.
i na boku 8)) :lol:
qrcze plecki rewelka !
ja tak swojego 3 latka targam czasami ...choć przyznam sie że takiego kloka nosić to juz nie lada wyczyn :roll:
co do 2x i kieszonki to jakoś mi sie już przejadły ...3 miechy tak nosiłam i teraz pragnę czegoś nowego :wink: hehe ale brzmi :wink:
a poza tym idzie zima czas na siebie ponakładać ciuchów i moge sie nie pozawijac w 2x bo ja tłuszczu troche mam :roll:
i opornie mu idzie odchodzenie odemnie :evil:
więc fajnie nauczyć sie czegoś co sie przyda zimą :)
Dzis dotarlo do nas pozyczone indio od Petisu, dzieki Agata :D
Nie pamietam jak nazywa sie to indio z lnem, chyba Rosenholtz...
Lindo Twoje fotki tak bardzo lubię oglądać :) cudnie wyglądacie z Orlinkiem :D a wiązania takie perfekcyjne, że ech..... :wink:
Linda ależ Wy fajnie na fotkach wychodzicie :D wiem, wiem powtarzam się ;)
A jak Twoja wełenka, dobrze pamiętam, że chyba na indio terra czekałaś?
Aniu, dziekuje! nadal czekam na indio terra i kilka innych rzeczy... Moj malz mial leciec do UK w przyszlym tygodniu, ale z powodu wypadku swojej mamy, wyjazd sie przesunal.... Pewnie w ciagu dwoch najblizych tygodni uda mu sie wyjechac, ja depcze mu po pietach, bo bardzo chcialabym miec juz welenke.... bo zimno sie zrobilo.... narazie nosze w welnianym nino, MT, pozyczonych chustach, wiec nie narzekam. :wink:
Aneto, zawstydzilas mnie :oops: musze malego motac szybko, bo on woli nadal MT, bo szybciej mi wychodzi wsadzenie jego na plecy i zamotanie... ale intensywnie cwicze plecaczki i ciesze sie, ze coraz lepiej nam idzie :D
edit
łaaa...moja!moja!Cytat:
Zamieszczone przez april
śliczności :D
Super fotki radosnych mam i radosnych indio maluchow :)
padlam na widok fotek rotbuche...
a pistacje smakowite i widac ze chuscioszek szczesliwy :)
Ona jeszcze nie ma docelowej fakturki... Jeszcze parę prań i zrobi się puszysta, w sposób widoczny gołym okiem :).Cytat:
Zamieszczone przez nitka
Pistacja przepiękna.
TYlko proszę nie mówić "a nie mówiłam". Zakochałam się w tym indio (eis z lnem). W niczym innym nie noszę. :evil:
http://images34.fotosik.pl/366/698ce19023bee890.jpg
http://images49.fotosik.pl/13/d046ab525ee410fb.jpg
http://images24.fotosik.pl/278/9f8a05a08cbb9ccf.jpg
http://images27.fotosik.pl/276/6a34eca9ce3709ae.jpg
a porównanie:
len kontra konopie? :)
tak pytam...
Pasjo droga... Przez tydzien mialam konopie Irlaa, jak juz zrobily sie mieciutkie przez suszenie w suszarce, to byly cudowne. Mam teraz w domu dwie chusty z lnem i obie sa zupelnnie inne. Jedna to pozyczony od Petisu rosenholtz, a druga to moja nowa zdobycz... jak nowe indio z lnem z 2000 roku, natur, ktory zafarbowalam w stylu stopniowania. Rosenholtz jest bardzo miesisty, bardzo dobrze podtrzymuje dziecko, w plecaczku, ale troche denerwuje mnie duzy wezel przy wiazaniu. Moj len jest mieciutki, jakby cienszy. Na TBW jest zestawienie roznej grubosci indio z lnem, pozniej to zestawienie wkleje. Ja wole moj len, bo ma te swietne wlasciwosci nosne, ale wezelek wychodzi jakis taki zgrabniejszy. Jest to super chusta, na pewno na dluzej u nas zagosci :wink:
Czekam teraz na inny len... rosenquartz, ale mam dostac pod koniec pazdziernika, wiec narazie nic o tej chuscie nie napisze... Z mojego skromnego doswiadczenia z lnem, juz widze, ze bywaja lny i lny.... :wink:
Pochwal się jak ci wyszło gradation :)
Stopniowanie wyszlo baardzo subtelne, byc moze jeszcze dofarbuje... Zajrzyj do watku o radosnej tworczosci..
Tutaj jest watek, a w nim kilka fotek :wink:
http://www.chusty.info/forum/viewtopic.php?t=8105
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...JS9t0vF4eB.jpg
To indio kupilam prawie nowe, choc z 2008 roku. Bylam szalenie zaskoczona jak rozni sie od rosenholtza, jest ciensze, teraz po praniu, suszeniu w suszarce i prasowaniu jest super mieciutkie, a nosnosc ma... ho ho :D Strasznie sie ciesze, to bedzie jedna z naszych najukochanszych chust :wink:
Dzieki :)
Rzeczywiście przegapiłam ten wątek.
Pierwsze dwie fotki naszego farbowanego metoda stopniowania indio natur z lnem.... Bede jeszcze ciut dofarbowywac, bo chcialabym nieco ciemniejsze kolorki
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...hNc7kg84FB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...rY6CSAxHjB.jpg
Z pierwszej proby stopniowania nie jestem do konca zadowolona... bo przejscie wyszlo prawie niewidoczne... no nic, co pozmieniam...
Indio sonnengelb.. takie cieplutie indio...
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...nqdpfJ6NcB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...eSvpGFq02B.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...bW1bKo47MB.jpg
Ta chusta jest baardzo mieciutka i milutka :D
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/j...7Ff9ju7hzB.jpg
miałam kiedyś Ci ja sonnegelba 8)) i musze powiedziec ze BARDZO mi sie podobało a najbardziej to, ze nosilo lepiej niz ktorekolwiek (a wiele ich mialam) indio czysto-bawełniane i bylo bardzo solidne i malo szmatławe (jak to indio maja czasem)
Patrzę na stronę didka i patrzę na zdjęcia Lindy w sonengleb.
Jak jednak zdjęcie w ruchu, w świetle może zmienić do tej pory dla mnie nieatrakcyjna wizualnie chustę w słoneczny obiekt pożądania.
:applause:
a do mnie niedługo przybędzie sonne-terra :) z wełną.
będzie ślicznie słonecznie i ciepło w środku jesieni i zimy.
lindo, piękna chusta.
Aniu, masz racje.. bo moje pierwsze wrazenie gdy zamotalam te chuste bylo takie... wow, jak fajnie :D Potem sprawdzilam, czy na pewno nie ma w tej chuscie domieszki lnu... bo super nosi. Kiedy teraz porownuje coralle do sonnegelb, to sonnegelb jest bardziej zbity, bardziej zwiezle tkany... coralle wydaje sie inne, choc obie chusty sa rownie mieciutkie. Nie jestem tylko do konca pewna, czy to moj kolorek... ale narazie sonnegelb na pewno pomieszka u nas :)
Pasjo, sonne terra to sliczna chusta :D
Bardzo ta chusta zyskuje na Tobie, Lindo :)
to samo pomyślałam Basiu jak zobaczyłam zdjęcia Lindy :D
zawsze się zastanawiałam kto moze się skusić na tę chustę :oops: a teraz po prostu jęk zachwytu!
Linda - jak zwykle przepiękne zdjęcia!
Dzieki dziewczyny :oops: Moj prawie 10 letni fotograf lubi robic zdjecia :)
Sonnengelb to takie brzydkie kaczatko, lub jesli kto woli, Kopciuszek... Ale jest to chusta, ktora powala optymizmem, choc gdy patrzylam na strone didymosa, to tez do niej nie bylam przekonana...
Lindo cudnie!!! jak będziesz sie chciała pozbyć to ja chętna jestem ;) już nie raz mu się przyglądałam z pożądaniem a teraz to już wogóle mnie przekonało....
Linda, przepięknie Wam w tym kolorze. Zawsze myślałam, że to letni kolor, ale chyba lepiej pasuje do jesieni. Kolejne moje niespełnione marzenie.
kolor :love: mój ulubiony
A Wy ślicznie w nim wyglądacie. :D