Wersja do druku
Jeśli chodzi o Mamoko, to moim zdaniem "Dawno temu..." jest bardzo fajne, a "Mamoko 3000" zupełnie nieczytelne. Nie umiem odszyfrować, o co tam chodzi, co te postaci robią i w ogóle, a mój syn tym bardziej.
Na pewno wywaliłabym "Lotta Trzy opowiadania", bo tam jest mało obrazków i dużo tekstu jak na ten wiek.
"Liczypieski" są za to super, miałam okazję przejrzeć i bardzo mi się spodobały.
Mi sie Liczypieski srednio podobaja a dzieci przeczytaly moze z dwa razy i leza
Lotta Trzy opowiadania jest mniej ilustrowana od pojedynczych?
Merida, nie znam wszystkiego, więc odniosę się tylko do tych, które czytaliśmy
Tak jak pisze Ronja Lotta może być trochę na wyrost, dużo tekstu. Rycyk akurat jest na jej etapie. Chociaż obrazków moim zdaniem tez jest sporo, ładnych i szczegółowych, Rycyk ostatnio nawet sam sobie ogladał, bez czytania.
Mamoko i liczby - u nas niewypał, Rycyk nie chce nawet ogladać, chociaż zwykłe Mamoko bardzo lubi. Nawiasem mówiac Mamoko 3000 i Dawno temu też nie lubi. Może wymien na Mamoko i litery, bo pewnie Ola lada chwila w pkolu będzie się uczyła?
Nusi będę broniła jak lew ;), radość dla rodzica i dziecka, tekstu nie za wiele i co najważniejsze - obraz wilka odmienny od standardowego
Elmer, tak jak już któraś pisała lepiej wybrać zbiór opowiadan niż jedno, bo niektóre sa mało zjadliwe (chociaż to zdaniem Rycka jest ok)
Basia i Franek super, pozycja dla dwójki, dobrze, że wzięłaś kartonowa a nie Wielka Księgę, która małe raczki w mig by rozszarpały ;)
Jak tata pokazał mi wszechświat - przegladaliśmy w bibliotece i jeśli musisz z czegoś zrezygnować to może na razie własnie z tego, chyba jeszcze jest czas
nie, sa takie same.Cytat:
Zamieszczone przez voilà
U nas Lotta dopiero teraz weszła, a Wito prawie rok starszy od dziecka Meridy, więc IMO jest jeszcze czas :)
bo Lotta imo to tak 3+ spokojnie :)Cytat:
Zamieszczone przez Ronja
Merido w temacie wierszy to poszukam wieczorem co mamy chyba, ze ktoś mnie uprzedzi i coś podpowie ;)
Janka od 3 dni chce czytac tylko Lotte, slucha wszystkich 3 opowiadan i mówi 'jeszcze raz to samo' :)
Mam kilka pozycji na oku do zamówienia dla 2,5 i 5 latka
1. Co wypanda, a co nie wypanda
2. Wędrówka pędzla i ołówka
3. Opowiem Ci mamo, skąd się bierze miód
4. Nieźle to sobie wymyśliłeś Albercie
5. Bogaś z Zielonej Łąki
6. 365 pingwinów
7. Kicia Kocia mówi Nie, Kicia Kocia na placu zabaw
8. Chcę jakiegoś Tappiego, tylko który najfajniejszy? Bo nie mamy żadnego. Tappi i niezwykłe miejsce? Tappi i poduszka dla Chichotka? Tappi i przyjaciele?
Znam tylko Alberta i Kicię Kocię, obydwie mogę polecić dla 2,5 latka. U nas czytane niemal codziennie:)
Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka
Co Wypanda... to dosc kiepska pozycja i raczej dla mlodszych.
Kicia Kocia i Albert tez u nas goszcza. Reszty nie znam tzn Tappiego mamy, ale nie chca czytac
Albert, kicia kocia oraz pingwiny super dla 2.5 latka :) panda dla młodszego dziecka raczej. Reszty nie znam
Panda imo jest cudna - ale moze byc juz za pozno. Pingwiny raczej dla 5-latka niz 2.5 - w sensie dla mlodszego obrazki, dla starszegho tekst ;) w ogole poza Panda to wszystko wydaje sie byc na juz - Tappiego bym brala po kolei, jak sie spodoba to zawsze mozna dobrac. wg wydawnictwa Tappi i urodzinowe ciasto jest pierwsze - moi lubieli (jak zreszta wszystkie) - wiec bym od tego zaczela.
Cytat:
Zamieszczone przez Ninia41
1. u nas bez szału
2. fajna, ale też przeczytana do tej pory kilka razy
3. mieliśmy z biblioteki przez miesiąc i raz przeczytana
4. tak :)
5. nie znam
6. tak !!
7. tak :)
8. tak, u nas nie czytany za często, ale lubiany :)
Kicia Kocia i Albert - bardzo fajny wybór.Kicie Kocie królują u nas do tej pory,a z Albertów lubimy jeszcze bardzo Pospiesz się Albercie, i Dobranoc , Albercie , i jeszcze Kto straszy Albercie- ostatnio u nas Hit. Tappiego też lubimy, ale w sumie nie potrafię polecić której z części.
365 pingwinów ok, ale duża książka, więc nie na każdą półkę wejdzie, chyba , że w poprzek.
O to prawda, ze pingwiny to strasznie duuuza książka. Największy format u nas na półce właśnie ta książka ma
Coś muszę wyrzucić...
1.Rzepka z wyd. Bajka
2. Kaczka Dziwaczka j.w.
3. Sceny z życia smoków.
4. Rok w lesie
5. Przepraszam, czy jesteś czarownicą.
6. Pępek
7. Ja i moja siostra Klara.
8. Kicia Kocia Plaża, Chora, Sprząta
9. O rety! Przyroda
10. Julian i Irena Tuwim dzieciom NK
11. Co boli najbardziej na świecie. TAKO
Jest zdecydowanie za dużo, a jeszcze Neluśce obiecałam jakąś Śpiącą.
ja bym wywalila Przyrode - bo droga... Sceny z zycia smokow - moga poczekac do nastepnego zamowienia na przyklad. Tuwima dzieciom - ale ja nie bardzo lubie takie zbiorcze wszystko i nic, wole np. same wiersze czy same opowiadania. i nie lubie ilustratora - ale to juz ja... ewentualnie Klare - tez moze poczekac chwilke imo.
Bardzo dziękuję :)
dla starszej(4klasa) pszczoły, coda wianki i encyklopednia przyrodnika a co dla malej wyrzucic?(16miesiecy ma) podobaja mi sie te wznowienia Słonia Trąbalskeigo, lokomotywy itp...ale nie wiem czy warto stawiac na połcew i czekac az mlodsza dorosnie?
:lool:uświadomiłaś mi właśnie, że pora iść spać. siedzę i od pięciu minut zastanawiam się co to połcew - czy autor, czy rysownik i dlaczego tylko dla starszych. aż mnie olśniło:lol:
nie wiedziałam, że wznowili. a masz te wiersze w innych wydaniach? bo jak nie, to nie będą stały na półce, tylko póki co Ty je będziesz dziecku czytać:)
Kruszewicza, muszę kupić Kruszewicza!
mam ale jakies kiepskie wydanie w zbiorze z innymi...wiec te mnie kuszą i chyba dokupie bo lubie takie klasyczne książki:) Kruszewicz chyba fajny, choć mamy zwierzeta Wajraka i nie wiem czy jest sens te kupować? masz może porównaniegouomb ?
Moja pierwsza książka o kolorach - mi się nie podoba, i moje dzieci też omijają, choć inne z tej serii bardzo lubią. I niestety panna kreseczka u nas nie zaskoczyła - kończymy lekturę po 3-4 stronach, choć ja chcę czytać dalej
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Dla młodszej trochę wcześnie na "Opowiastki" oraz "Legendy" - a dla starszej już za proste. Podobnie obie książki Terlikowskiej. U nas też "Pani Kreseczka" raz przeczytana, zatem bym "Motorka" nie kupowała. Takie małe rady na uszczuplenie;)Cytat:
Zamieszczone przez magdas-b
po kolei patrze od katem mlodszej - Kreseczka i Motorek cudne, ale baaardzo na wyrost moim zdaniem, to jednak dlugie historie sa, spokojnie moga poczekac (chyba, ze starsza jeszcze zaskoczy...); Muzykalny slon - tez na wyrost, Cudowna broda - bardzo, bardzo na wyrost - ale tu bym sie zastanowila czy starszej nie dac. Lokomotywe i Slonia bym brala - wlasnie do czytanai na teraz; Licho... - albo dla starszej, albo niech czeka; Binta - bardzo tak; Mucha i Kropla - na wyrost; Kochane Zoo, Zakatki, Kicia Kocia - tak; Miod - akurat moim zdaniem najdoroslejszy z calej serii - dla starszej za pozno, dla mlodszej - za wczesnie; Legendy polskie - dla mlodszej moim zdaniem duzo za wczesnie - to dosc specyficzna ksiazka obrazkowa jest; Pies - za wczesnie; Pupy - dla starszej, solidna dawka wiedzy nie nudzaca przy okazji; Jaki to meisiac - ociupine na wyrost, ale ewentualnie mozna wziac; Misiowa - ja bym wziela, ale to papier, wiec od dziecka zalezy; Opowiastek nie znam; Kolory - dosc specyficzna, moi uwielbiaja cala serie - ale zaczeli tak naprawde jak troche zaczeli czytac i mogli sobie sami przekladac - ale z rodzicem do pomocy imo sie nada; Lalo tak; Tulleta bym wziela kartonikowego, kreatywny moze poczekac.
szczerze - jest tyle super ksiazek dla roczniaka plus, ze ja bym wywalila 3/4 tego co masz w koszyku i wziela cos zupelnie innego... (ale tez nie wiem co masz na polsce ;))
Kolory Tuletta kiepskie ja kupilam za 50% w Empiku i tylko dlatego mam.
Dzieciaki raz przejrzaly i lezy. Za to Nscisnij mnie juz ledwo dycha bo tak ja uwielbiaja.
Cytat:
Zamieszczone przez qqrq5
a W znowu lubi bardzo - wiec to chyba od dzieciaka zalezy ;)
Natala to jak z kazda ksiazka ;)
Natala a co jeszcze polecasz? mamy czerśniową w domu, głodną gąsienicę, rok w lesie, pajączka,
magdas - mam całego Wajraka, ale Kruszewicza właśnie nie mam, więc z porównaniem nie pomogę...
ale ja to chyba głównie dla siebie kupuję, dzieci są tylko zasłoną dymną;)
ale rozumiem problem z chęcią kupienia'- wszystkiego'. zasadza sie na tym, że nie wiadomo, co za jakiś czas będzie już nie do dostania i dlatego się kupuje "na wyrost", bo co jak już nie będzie i zostaną same smoki bez Lutczyna?
a lubici Basię?? fajne kartonowki dla maluchowCytat:
Zamieszczone przez magdas-b
Basi nie mamy wiec może 1 szt. wezmę na próbę:)ja tez trochę dla siebie kupuję bo uwielbiam przygladac sie pozniej ksiazkom ustawionym idealnie na pólce i otwierac nowiutkie z zaciekawieniem;) starsza córka też lubi czytać i lubi takie przyrodnicze ksiązki, ale po niektóre np poczytaj mi mamo sięga mimo ze jzu w 4 klasie to ostatnio przeczytała prawie cała 1 cz. dlatego czasem wrzucam do koszyka troche na wyrost liczac ze i ona jeszce na cos sie zalapie a młodsza dorosnie za jakis czas:)
Basie wez ta kartonowa na sprobowanie i ewentualnie ta dla starszych.
Dla młodszej może Kochane Zoo, albo książeczki Jo Lodge widziałam że znów są dostępne Sowa, kurczak, dinozaur i krowa. One są z ruchomymi elementami przy małej na pewno czytanie razem.
Albo coś z zakamarkowej serii Binta, Babo, Lalo albo kartonowki Jest tam kto, Gdzie idziemy i reszta
Kochane zoo, Binta i Lalo juz jest w koszyku
kochane zoo wrzuciłam juz do koszyka i moze jeszce z 1 szt wezmę tą Jo Lodge jeśli polecacie
Nasze młodsze w podobnym wieku :) ja od paru dni nie odrywam się od Wielkiej księgi przygód Basi i Franka (chwała, że mam całą księgę a nie kilka kartonowych bo bym już je chowała po kątach :P ) i Bobo
http://www.chusty.info/forum/image/j...KAWiiihB//2Q==
Kicię Kocię też już wysłucha :)
http://www.megaksiazki.pl/poszukiwan...submit_search= ta wielka ksiega o której piszesz to jedna z tych? ona ma miekkie kartki czy kartonowe?Cytat:
Zamieszczone przez wruuuu
ta ostatnia, ktorej nie ma btw - Wielka Ksiega Basi i Franka. miekkie ma.Cytat:
Zamieszczone przez magdas-b
potem napisze co jeszcze ewentualnie, bo dopiero do domu weszlam ;)