Izo droga, bardzo proszę o połczowe szkolenie w piątek :mighty: nie wiem jak to zrobisz ale ja po prostu MUSZĘ się nauczyć :mrgreen:
Wersja do druku
Izo droga, bardzo proszę o połczowe szkolenie w piątek :mighty: nie wiem jak to zrobisz ale ja po prostu MUSZĘ się nauczyć :mrgreen:
to dziś nie jest środa?
Cobra, przepraszam bardzo, ale nie mogę się na 100% zadeklarować. Chciałabym, bo dziewczyny są tak entuzjastycznie nastawione, że myślę, że będzie super spotkanie. Ale wczoraj Hektor dostał jakiś straszny rzut alergiczny, oczy całe zaropiałe i czerwone, kaszel, a dodatkowo pokazywał, że go boli siusiaczek... Gdzie połączenie? :roll: Nie wiem, ale dziś od rana latałam po laboratoriach i lekarzach, do domu weszłam pół godziny temu. Jeśli jutro będzie poprawa, to raczej się wybierzemy w piątek do Podkowy, jesli nie - to znów jedziemy się wpychac do lekarza. Na szczęście nie ma nic w układziem moczowym, tylko ta alergia.
Więc ja tak ostatecznie to będę mogła się zdeklarować w piątek rano, zadzwonię do Ciebie.
Może awaryjnie Cię wtedy Chocoblok zabierze...
cobra Ty mnie nie cytatuj bo to nie ze mną o środzie rozmawiałaś ;) jeszcze się konkretnie umówimy bo muszę najpierw uzgodnić trasę z szoferem
Iza buuu :( niestety wcześniej nie dam rady przyjechać
LittleMonster buziaki dla Hektora, oby szybciutko wyzdrowiał :kiss:
no, Miłe Moje...
mam takiego niusa... że gardło moje, które zdrowiało... nagle przestało zdrowieć...
no i mam dylemat co tu zrobić...
BARDZO chcę się z Wami spotkać, tylko boję się, że pozarażam... Co robić?
(piję herbatkę malinową, ssię Islę, psikam Tantum Verde... ale nie wiem jak będzie :( może jeszcze jakieś dobre sposoby macie?)
ekhm ekhm ja za takie niusy podziękuję :mad:
P mówi żebyś wypiła setkę z pieprzem, po sugestii, że to na żołądek raczej - powiedział, że bez pieprzu :lol:
a poważnie to może nie zarażasz? obyś się tylko dobrze czuła
:-( to bardzo niefajnie.
mi - zdrówka życzę!!
littlemonster - niech to tylko alergia będzie !!! domyślam się co przechodzicie, moja Ela jest alergikiem ze skazą :-(
co sie odwlecze to nie uciecze?
cobra - o co cho z tymi jabłuszkami?
Gaja w sprawie jabłuszek ma do powiedzenia to:
http://www.youtube.com/watch?v=_gT-fdPEMIY
no winc senk w tym, że ja nie wim, czy zarażam...
jak się będę czuła na siłach, to przyjadę! pytanie tylko brzmi: jak bardzo boicie się o Was i dzieci swe?
nie, no... ja setuchny chyba dziecku (na razie :ninja:) nie zapodam jednak... nawet przez biuściany filtr...
a czy ta nagła niedyspozycja nie ma przypadkiem związku z pewną tajemniczą kopertką :ninja:
jak się nie da to się nie da, siła wyższa :( ale będę ryczeć bo to moja jedyna, wyczekana rozrywka :cryy:
a Gaja do schrupania :love:
To był sms, który wysłałam do męża mojego, sugerując mu w ten pokrętny sposób, że ma kupić te jabłka, które kupił ostatnio :D jako iż ja nie znoszę jabłek, to sztuka kupić takie, które mi smakują.
A zabrzmiał bardzo filozoficznie...
no przy moim łączu i prędkości 0,35 KB/s (o! dzisiaj to hula, najczęściej jest 0,05) to niestety nie zobaczę filmiku :(
Ja bardzo się boję - przy poprzednim spotkaniu nie byłam bo się z Pyzą pochorowałyśmy tak, ze skończyło się na antybiotykach. Nie mam ochoty łykać trzeciego w ciągu 30 dni :(
A przepis mam - wysłałam sprezynce ale nie wiem czy jej tez pomógł bo się przestała odzywać - mam nadzieję, ze nie pomógł jej w sposób kategoryczny i ostateczny :twisted:
Na Pyzę zadziałało rewelacyjnie ale czy zadziała na dorosłą osobę to nie wiem. Jeśli karmisz piersią to też się nie dowiesz, bo nie wolno stosować go karmiącej, chyba że chcesz szybko stracić mleczko.
Jak mnie gardło boli to płuczę gardło czosnkiem roztartym z solą (nie przejdzie ani do mleka ani do potu) i piję hektolitry herbaty z miodem i cytryną...
cobra pisz tu :twisted: mi. nie może zniknąć ostatecznie ;)
Iza gdybym jakimś cudem przyjechała wcześniej do GM to będę dryndać :lol:
No w sumie miła Pani, która mi podawała ten przepis nie pisała, że nie wolno go nikomu przekazywać... No to chyba mogę.
Ale zastrzegam - nie wolno go pić karmiącej - silnie hamuje laktację!
przepis na ziołową herbatkę przeziębieniową:
ILOŚĆ DLA NIEMOWLAKA I DZIECKA DO LAT TRZECH
nie wiem ile tego powinno sie wypić gdy się jest dorosłym :confused:
szałwia - 1/2 łyżeczki,
rumianek -2 łyżeczki,
koper włoski - 1 łyżeczka,
lukrecja - 1/4 łyżeczki
lukrecję uprażyć w czymkolwiek byle nie na teflonie
zalać wrzątkiem 3/4 szklanki
parzyć 1/2 godziny
potem odcedzić i dawać przez cały dzień - jak wypije pół szklanki to będzie ok
poprawa powinna być maksymalnie po 2 dniach