mogę spytać, na razie zbieram info kto chętny - wtedy napiszę ile i czego byśmy chciały i potarguję się o cenę.
Wersja do druku
ok. ja się na razie nie deklaruję bo ciułam na wymarzoną ;) ale ten girasek podbił już me serce.
Dziewczyny, oko i serce me zapałało do Snow Rainbow :heart:... (choć i Love piękny), więc pytam jak to cudo nosi klocki 10+? Bo nie wiem, czy w ogóle rozpoczynać poszukiwania, czy tylko powzdychać platonicznie? ;)
O Matko! Mi się Love bardzo marzy!
podpytuję o klocki pod Asiapa. Love marzenie...:love:
Dziś dotarł do mnie wreszcie wreszcie wreszcie Donau - padłam :heart::heart: Jest przepiękny, o wiele bardziej mi się podoba niż na zdjęciach. Jeszcze nie nosiłam w nim, właśnie się kotłuje w pralce, więc próby będą jutro :) I już myślę który Girasol będzie u nas następny..... Snow rainbow chyba podoba mi się najbardziej... Jak go zdobyć?
Jak zdobyć snow rainbow:
1. napisać do nory i wybłagać wznowienie
2. przekonać jedną z dwóch właścicielek SR w Polsce, żeby ją sprzedała
:ninja:
klocki 9 kilo nosi bardzo wygodnie - odnośnie cięższych nie wiem, może aniam123 powie coś więcej na ten temat ;)
przepiękna!
dobra, już wiem, że z ceny nie spuści :(
dajcie znać do jutra bo czasu niewiele :)
Niestety nie powiem jak z klockami, bo mój MAŁY BUDDA jeszcze (na szczęcie) <9 waży :-).
Snow Rainbow to jedyna w tej chwili chusta, którą bym kupiła od ręki, ale w rozm. 5 (dlatego nie męczę Cobry coby mi swoją sprzedała :D).
Jest przepiękna :heart: i świetnie się w niej nosi, na prawdę marzenie...
no i dołożę jeszcze to:
https://lh4.googleusercontent.com/_n.../wz%C3%B3r.jpg
to jest symulacja, w rzeczywistosci ten ciemny kolor będzie bardziej ciepły a wątek przedsprzedażowy tutaj:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=53028
:ninja:
hej girasolomaniaczki. ja się dopiszę, choć jestem maniaczką tylko platoniczną, na razie zbieram inne cuda, ale na girasolowe zdjęcia sobie patrzę dla poprawienia humoru :) i czytam recenzje jaka to jest super duper nośna i piękna chusta żeby się utwierdzić w przekonaniu, że MUSZĘ JAKĄŚ MIEĆ ;) na razie to czekam na chuściocha, bo Grzesia sobie za bardzo ponosić nie mogę, tylko w manduce daję radę przez brzuch.
Moim marzeniem girasolowym jest chyba chusta boyorgirl nawet na bazarku wisi, ale kasa mi się już skończyła :( za to chętnie po porodzie się do którejś z Was będę uśmiechać i o pożyczenie na jakiś czas pięknie prosić. ok? dałoby radę?
czy któraś z maniaczek ma może mojito i mogłaby pokazać? chyba nie ma jeszcze u nas na forumie zdjęć tej szmatki?
a ja girasoli nie polubiłam, choć kolory mają najpiękniejsze
zdecydowanie wolę żakardy niż pasiaki