Wersja do druku
Kurcze, patrząc na moje miejsce w kolejce, dostanę ptaka za ok. 17 miesięcy 3 tygodnie i 2 dni...
A czytając te wszystkie zachwyty nad indio, a teraz Twoją recenzję, Monetete, muszę go po prostu mieć... I biję się z myślami - mam ochotę kupić natychmiast :twisted: A dopiero co (dzisiaj) przyszła do mnie Manduca, więc budżecik kuleje... Co tu zrobić :roll:
Idę to przemyśleć 8))
Monetete który kolor farbki zamówiłaś do flamingo?
Jesli chodzi o fotki, to ja jestem żywo zainteresowana :)
Burgund :) zastanawiałam się jeszcze nad (chyba tak się to nazywa) brown rose ale tak ostrożnie się zastanawiałam, bo mam chlopaka ;) , zresztą okazało się ich brakować więc samo się wybrało, że burgund :) - to taki zgaszony, ciepłejszy fiolet :)Cytat:
Zamieszczone przez podjuszanka
A w ogóle powinnam napisać, że WCZORAJ PTeZYSKO POLECIAŁO DO MONJAN :) priorytetem, więc powinno szybciutko dojść :)
wiesz co :) tylko ten był mocno eksploatowany, więc podchodzę do nowiusieńkiego z dystansem, tzn jestem przygotowana na to, że może być troszkę inny w użytkowaniu na początku ale za to wiem jaki będzie efekt po niedługim czasie :) więc nie krzycz na mnie jak kupisz nowego, że nie jest taki jak w opisie :D ;)Cytat:
Zamieszczone przez kamuszyca
dwa, że jak już pisałam to pierwszy indio jakiego testowałam, nosiłam, macałam i w ogóle i jestem bardzo ale to bardzo mile zaskoczona.. do tego stopnia, że mam już opory przed założeniem storcza :( przekochanego.. :( niestety mały już mi w nim osiada, odchyla i bolą mnie ramiona, kark.. a to indio.. było niczym balsam na moje strapione barki 8)) :) ciekawa jestem jakie są inne indio- z domieszkami. Może się okazać, że to z domieszkami są jeszcze lepsze (i te co je mają śmieją się nad moją recenzją ptaka ;), chociaż trudno jest mi to wyobrazić :D jakie może być lepsze :) krążą legendy o konopiach, które mają niesamowite właściwości zdejmowania ciężaru dziecka i przymurowywania go do noszącego :D dlatego poluje na takie konopie :( bo przy moim 7mio kilowym synu teraz najważniejszy jest dla mnie komfort noszenia :)
i trzy, a gdzie mieszkasz :D? może da rade się umówić z jakąś mamą z tego samego miasta, żebyś chociaż sięraz zamotała w niego :) jeśli jesteś z Łodzi, to mogę Ci użyczyć mojego ptaka ale przyjdzie nowy, "niewymęczony" jak tamten, więc wrażenia mogą być inne. :)
acha i podczas prasowania jednak poczułam, że indio bardziej flanelkowate od złamanego storcza, lżejsze ale też zauważyłam w dwóch miejscach lekko zaciągnięte niteczki i w jednym taką kuleczkę :) wszystko to na tych białych wzorkach- maluśkich białych rombach, bo tam nittki za długie są według mnie 8)) narażone na zachaczenia :) 8))
jedyne co napiszę,że jedno pranie jakiegokolwiek indio bawełnianego limitowanego i miękkie jak sam znoszony flaming :D
to dobrze 8))Cytat:
Zamieszczone przez magda1980
no dobra, dodam jeszcze,że mam do pistacji kaszmir i miałam konopie-jak lubi się nakrochmalony obrus, który trzeba ostro łamać (a to niełatwe) ale za to ma się świetnie noszącą chustę, to powinno się wybrać konopie.
i jeszcze że pistacja mi stwardniała jak doktnęłam wełny, znaczy kaszmiru, a myślałam że to najmiększe chusty- limitowana bawełna didka.
kaszmir jest najmiększy na świecie i jak się go weźmie w łapy to potem każda chusta jest twardsza.
flaming doleciał do Lublina, w poniedziałek wysyłam dalej
remgall proszę o adres, jak sie nie zgłosi-nastepna!!
No dobra to wrzucam całą dokumentację zdjęciową flaminga :)
Oto wszelakie zdjęcia w akcji pobytu ptaszyska u nas :)
http://p.benc.pl/gallery/412/10/8/8/3464.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/2/14/14/3466.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/7/13/7/3467.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/1/5/12/3468.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/2/1/14/3469.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/7/16/11/3470.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/15/14/3/3471.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/1/20/3/3472.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/4/21/8/3474.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/8/19/14/3475.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/2/1/7/3476.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/6/22/15/3477.jpg
http://p.benc.pl/gallery/412/18/2/9/3479.jpg
Ptaszysko pięknie wyszło :) aż zastanawiam się czy go takiego... różowego nie zostawić... :hmm:
śliczne masz włosy i na drugim zdjęciu od góry jak ptak rozkładasz skrzydła :lol:
fajnie to wygląda :D
I tak właśnie miało być :D 8)) - taki ptak.. 8)) z flaminga :) a włosy.. :lol: takie wiszące strąki, z rozdwojonymi końcówkami.. ;)Cytat:
Zamieszczone przez magda1980
ale nie o tym chciałam.. :D 8)) 8))
Doleciał dziś do mnie ptak zamówiony u Petisu :D i przymierzam się do farbnięcia, bo farbka tyż jest :)
Nowy jest inny- jest flanelkowaty ale taki.... syntetyczny :) w dotyku ale to nic ;) idę wyprać to cudo...
w ogóle taki piękny dziś dzień mam, bo moje urodziny i 5 min temu moje kochanie przyniosło mi wieelki bukiet najpiękniejszych róż... :shock: siedzę w otępieniu i muszę czmychnąć, bo tak głupio teraz przed kompem siedzieć :D see you 8)) I'll be back 8)) 8))
:D dziekuje za mozliwosc oblukania flaminga :D
niestety nie nosilismy sie z Manu bo nie jestem taka himenka i raczej bym sobie nie dala go teraz na dluzej na plecy wpakowac 8))
Natomiast ptak urzekl mnie swoja cuuudowna miekkoscia i waskoscia!
Mysle ze to cudny wybor dla bardzo malego maluszka -czyli wiem juz o czym marze skrycie (no ok -oprocz kilku innych chust :roll: :roll: )
Ptak ten podbil moje serce!
Moniko, dziekuje za tak wyczerpujacy opis! I za idealne i plynne "przechwycenie" :lool:
zawsze do usług :D polecam się na przyszłość 8)) :lool:Cytat:
Zamieszczone przez polaquinha
~*~
a w ogóle chciałam napisać jeszcze o flamingu... :lool:
że rzeczywiście po pierwszym praniu był taki sam jak tamten testowy po tysiącach praniach :D nie czułam różnicy :D tzn był tak samo miękki, flanelkowaty, jak milusi kocyk :D więc jednak, to wszystko co słyszałam, to najprawdziwsza prawda :D kocham tę chustę!!!!! :D
no i polubiłyśmy się w oryginalnym kolorze :lol: fajnie wygląda do jasnych rzeczy- robi się wtedy tak milusio- pastelowo :D na początku miałam opory, bo noszę chłopaka ale jak go ubiorę w niebieskie rzeczy, to widać, że to chłopak 8)) i jest ok a chusta do mnie pasuje 8)) tak sobie to tłumaczę :D no i zwyczajnie boje się ją farbnąć i już nawet nie chce :D ja chyba oszalałam :lol: 8)) może ta farba poczeka na konopie, bo podobno są jak bandaż.. 8)) no i jeszcze tego ptaka nie chcę jednak farbować bo mi się podobają takie indio dwukolorowe właśnie :)
nie farbuj-czasem farba utwardza chustę,poza tym flaming pasuje do granatowych dżinów i ciemnych koszulek, sprawdź. :D
wiem, wiem :D do dżinsów i wszystkiego w odcieniach fioletu, a przy białym sweterku tak milusio jest. Wczoraj u nas padało i szaro buro na świecie było i wyszliśmy we flamingu, mały miał czapkę i ubranko w pastelowym niebieskim (taki typowo niemowlęcy), flaming, taki pastelowy róż (też taki.. niemowlęcy :D ) ja biały sweterek narzuciłam i było nam tak miluuusio a spoza parasola kropił sobie deszczyk, pomyślałam, że biała parasolka by pasowała i zamówiłam :shock: 8)) oszalałam ale ta chusta na prawdę bardzo fajnie nastraja :)
poza tym dopadło mnie jeszcze jedno uzależnienie zakupowe :roll: ale niechustowe ;)
Też tak masz? :oops: ja stwierdziłam, że jakąś zieloną muszę sobie kupić parasolkę, bo do kółkowej papryczki nie mam żadnej... a do wszystkich innych mam pod kolor :oops:Cytat:
Zamieszczone przez Monetete
o kurcze.. :D ale jesteśmy zbzikowane 8)) :D ja w ogóle stwierdziłam, że jak się jesień zbliża i w ogóle deszczowe dni, to już dość tych czarnych parasoli i potrzebuje czegoś optymistycznego, a biała parasolka do tego idealna- tak mnie właśnie flaming natchnął 8)) (on sam jest biały z jasnym różem, pewnie będzie to pięknie wyglądać, a zwłaszcza dla małego jak będzie pod takim parasolem i w tej chuście :) ) Mały będzie się cieszył :D Doczekać się już deszczu nie mogę :DCytat:
Zamieszczone przez agatkie
remgall
wczorja rano chusta poszła priorytetem, powinna być dziś u Ciebie, daj znać jak dojdzie
moje refleksje-sliczna, miękka, kolor mniam, przy kolejnym chusciochu chcę indio!!!bo teraz nawet nie dał się zamotać...ale za to inni chustorodzice skorzystali, bo wziełam ją na spotkanie
chusty jeszcze u mnie jeszcze niet, jak przyjdzie dam znac :)
Flaming szczesliwie dolecial do mnie, faktycznie jest super mieciutki, mozna sie zakochac :wink:
przy okazji prosze maleństwo2205 o adres do dalszej wysylki.