zeście przeczyściły ten Aros, że aż kurz się podniósł z magazynowych półek.
Wersja do druku
zeście przeczyściły ten Aros, że aż kurz się podniósł z magazynowych półek.
ja też, zamówiłam wczoraj ok. 13 po kilku godzinach już w drodze do paczkomatu, szacun
uzależniłam się od tego wątku :)
Arosa przejrzałam i nadal walczę ze sobą...bo ostatnio sporo książek nabyłam...
Aros działa sprawnie, termin przesyłki zależy od dostępności książek- przy każdej jest określony czas oczekiwania.
wolałabym już nie czytać o arosie... w tym tygodniu doszła do mnie spora paczka, zrobiłam zakupy 3 dni przed promocją.
a czy nową Basię widziały? http://merlin.pl/Basia-i-moda_Zofia-...1,1286413.html
tzn. że co?
a w czym Basia jest taka fajna?
jakoś omijam serie tego typu szerokim łukiem ...
troszke na wyrost - Mela na rowerze i Mela na zakupach. Pomelo i Binty - jak Stivel pisze - u nas numer jeden dlugo, dlugo. od 1 do 10 dwoch siostr - wznowienie zrobili. tekturowe piosenki Muchomora - cos jeszcze chyba mozna kupic ze staroci, z nowych jest Stary niedzwiedz i Krakowiaczek jeden. jak wroce ze szkoly to dopisze....
martaj ja ostatnio pożyczyłam "binta tańczy" i to jest hit, oboje uwielbiają :D
no mamy Babo chce, i tak sobie zaskoczyła, a mi to już w ogóle średnio się podoba, wolę jak jest więcej do czytania ;)
edit: idę kopać w Arosie - dzięki!
baryłko, wiem, że nie wszyscy Basię lubią. U nas Basia cieszy się wielką sympatią i dorosłych i dziecięcia. Po tytułach serii jasne jest, że kolejne książki oswajają konkretne tematy/problemy. Mnie się podoba rodzina Basi, gdzieś tam czytałam zarzuty, że za bardzo klasa średnia - tata lekarz, mama wolny zawód, ale nie podzielam tego rozczarowania.
Lubię ilustracje basiowe.
Z serii podobnych mamy też "Zuzię", ale Zuzia jest po niemiecku (ach te streotypy okropne) konkretna, no dla mnie mniej finezyjna, nie ma tam deka absurdu, żartu. Jak jest o koniu, to na pewno opanujesz postawową terminologię końską, ale jest to takie hm... łopatologiczne? Mała lubi Zuźkę też, ale Basia jest lepsza IMO. Basia bowiem miewa wzloty i upadki, podczas gdy cyborg Zuzia pływa, jeździ konno i na nartach, piecze, idzie do fryzjera nie rzucając się na ziemię, nie wrzeszcząc, nie trzaskając drzwiami, nie bojąc sie do bólu brzucha itp. itd. Z tego względu Baśka jest realniejsza.
Oooch, normalnie brakuje mi jeszcze jednego młodszego dzieciątka w domu, żeby czytać Babo, Lalo, Bintę... :) Nie wiem, czy 3 latek nie jest za duży już na Pomelo....? :confused: Jak myślicie...?
I mam takie pytanie, czy któraś z was ma w domu, czytała, miała w rękach - taką książeczkę..?
http://ecsmedia.pl/c/piekne-biale-bo...ext6152268.jpg
Zastanawiam się, czy jest warta kupienia....? Będę wdzieczna za podpowiedzi, mam tylko 2 dni na decyzję!! :rolleye:
no pochwalcie sie co jeszcze zamowilyscie :)
My przytachalismy wcz 6 ksiazek z biblioteki, chyba dzis wrocimy po nowe :P
n2609 normalnie spróbuję
Pomelo też
:sick::sick::sick: