W zimie królowała manduca, a teraz odświeżam chusty, przedwczoraj vatanai solsbury, wczoraj zara aubergine a dziś hmm, może jedwabne skowronki wyciągnę? :)
Wersja do druku
W zimie królowała manduca, a teraz odświeżam chusty, przedwczoraj vatanai solsbury, wczoraj zara aubergine a dziś hmm, może jedwabne skowronki wyciągnę? :)
nubik bo mam sporo jazdy po mieście
a ja dzisiaj w foga wskakuje i na miasto :)
ultramaryna:lol:
Znowu tęcza francuska, ale takie zimno i wietrzy, że pod osłonką polarową - nic tęczy nie widać :(
Girasol Betula :)
turkusowe Morze :)
muszę przyznać ze dziś bardzo alternatywnie, ale czymże jest potrzeba - padło na koc z mikrofibry.
Lana Solara :heart:
indio czarno - białe, trigreen :heart:
Katja. Nie powaliła mnie... ani nośnością, ani motaniem :hmm: Ale może ja się nie znam :hide:
LL Tropicana - piękne te kolory!!! Łatwo się mota, i jest tak pozytywnie, wprawiła mnie w dobry nastrój :)
u nas też katjusza, nosi fajnie, ale jednak nie mój ten pomarańcz :)
Didymos Tobi- zdecydowanie niedoceniony ;).
Francuska tęcza - łaziłam z chustą na wierzchu, bo piekne słońce dziś było do 3ciej i przyglądałam się w witrynach sklepowych - piękna jest,:love: chociaż ogony długaśne mi się majtały.