Dziewczyny, umiecie moze odkopac te strone, gdzie zamieszczalyscie polskie tlumaczenie Gruffalo I Gruffalo's Child? Ze tu bylo to wiem, tylko za nic wlasciwej strony nie moge znalezc.
Wersja do druku
Dziewczyny, umiecie moze odkopac te strone, gdzie zamieszczalyscie polskie tlumaczenie Gruffalo I Gruffalo's Child? Ze tu bylo to wiem, tylko za nic wlasciwej strony nie moge znalezc.
natala, ty chyba sie juz nie wybronisz przed tym I musisz to zaakceptowac, ze jestes naszym forumowym molem ksiazkowym vel guru :) Dziekuje x
ja odebrałam paczkę z arosa i tak troche jestem zaawiedziona ale zobaczymy wieczorem jak starsza zareaguje na książki, bo nasze to sa wszystkie do przepracowania ze starszą, no i mi niekoniecznie muszą się podbać,ważne żeby wciągnęły starszą.
Co czytają Wasze 8latki, planuję zakup kilku książek dla młodego bo już część przeczytana... Bartosz zachwyca się Pomponem, aktualnie czytamy "Pompon na wakacjach" choć niektóre teksty w niej nie są fajne i powtarza je ale też jest dobra strona tego bo zaciekawiła go strasznie i opowiada non stop o niej i chce więcej ;D
Zawiesiłam wątek jakiś czas temu a teraz nadrobiłam ostatni 15stron i wymiękłam ;)
Koszmarny karolek śmiejemy się do rozpuku we dwie i dyskutujemy co było nie tak i takie tam,,w sumie edukacyjnie pomaga na 5 minut ale przynajmniej jest smiesznie. Kuba i Buba Grzegorza Kasdepke tez kupa smiechu,aktualnie Bon ton na tapecie mamy i cos jeszcze tego autora.
Z paczek z Arosa mamy Tajemnica śmierci(prawie mina rok,a ona bardzo przezywa śmierć prababci musimy to jakos oswoić jeszcze bardziej)
Z takich szkolnych to czaje się na "NIe odrobiłem lekcji ,bo" ale troche sie boję że będzie podlapywac pomysły na wymówki więc raczej na zakończenie roku szkolnego w "hagrode" jej sprezentuję. No i u mnie Martynki,Vinxy,wiche więc raczej babskie jak sama ma wybierać.
Zlozylam wlasnie zamowienie, co by jeszcze wiecej ksiazek do koszyka nie dodawac :) A zamowilam nie przez Aros tym razem, ale przez Ceneo ze sklepu Dobre ksiazki, wyszlo troche taniej. Zamowilam Mapy, Mele, Alberta, bo jeszcze nie znamy, Kreta na scenie, Lato Stiny i pare ksiazeczek Swiat w obrazkach, Findusa, Pana Pierdziolke, Brzechwe i kupilam z Allegro ksiazke o groszkach o ktora pytalam Was pare dni temu :) :)
Mamy na zapas, odbierzemy jak bedziemy w Pl wkrotce. Uwielbiam kupowac ksiazki :)
Buniuu, mój bardzo lubi piłkę, więc łyknął serię Zakręcona drużyna czy jakoś tak (mogę dopytać, jak wróci, dzisiaj cały dzień jest na turnieju), wraca do Lassego i Mai co jakiś czas, bardzo lubi Pana Samochodzika (choć tu dużo tekstu, więc dziecko musi już sprawnie czytać, żeby się nie zniechęcić), bardzo mu się spodobał Profesor Gąbka (chyba 2 części czytał), komiksy o Kajku i Kokoszu, Asteriksie, teraz wyhaczył jakiś komiks o Powstaniu Wielkopolskim, Baśnie i legendy polskie i zainteresował się Powstaniem Warszawskim, bo czeka go wyjazd tematyczny z nim związany (na razie mieliśmy "Mój tato szczęściarz" Papuzińskiej i szukam czegoś więcej na ten temat dla 9-latka - może ktoś coś zna?), niestety książki typu Zapiski Luzaka i Dzienniczek Cwaniaczka też, ku mojemu niezadowoleniu... Ale mamy umowę, że z biblioteki może przynieść tylko 1 taką badziewną książkę, a reszta ma być bardziej wartościowa i pozostawiająca więcej w głowie...
no i regularnie siada do słuchania książek, które czytam dziewczynom, bo nadal lubi słuchać. Ale te powyżej sam czytał, więc musiały go dosyć zainteresować
Ostatnio łyknął "Władcę pierścieni", a teraz -przed pokomunijnym wyjazdem do Rzymu - czyta "Quo vadis" (chciał Trylogię Sienkiewicza, bo koledzy w szkole już przeczytali...) Komiksy go nie kręcą, zapowiedziałam mu, że na wakacje przygotuję mu kilka Panów Samochodzików (sama je uwielbiałam!)
Zamówiłam paczkę z Arosa i już przebieram nogami, bo będą tak: Grufallo, Co było potem? Co wypanda a co nie wypanda, Mój dam, Gdzie jest pingwin, Mama Mu i Elmer duża księga :)
Ja też właśnie pakuję koszyk i nie wiem, co wyrzucić, bo nie stać mnie na wszystko :D. Po paru miesiącach gorszych czytelniczo teraz znowu Młoda nabiera tempa, porzuciła dzieciowe książki w stylu Lalo i Binty i teraz na topie Elmer, Nusia i Kukuryk z Tako, te mamy z biblioteki, więc chyba do domu nie kupuję. Na razie mam w koszyku: Lato Stiny, Dzień Dziecka w Bullerbyn, Opowiem ci mamo co robią mrówki, Andrzej Kruszewicz opowiada o zwierzętach + o ptakach, Misie ślady łap, Jaś i Małgosia z Tako, Co wypanda, Niedźwiedź łowca motyli i do tego Teczka żyrafki i kolorowanki z Elmerem i Peppą.
dzis premiera dla kociarzy :) http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/191...dgIxmmlus.like
Dzięki natala za przypomnienie, gdzieś mi kiedyś Tappi mignął, ale chyba tkwiłyśmy wtedy w Rabarbarze i umknęła mi ta pozycja. Zaliczyliśmy rodzinny przedmajówkowy pobyt w Lądon Zdrój i przywieźliśmy m.in. temat Wikingów (wystawa jest w British Museum), idę zatem sprawdzić w bibliotecznym katalogu.
Nie udało mi się odwiedzić żadnej "normalnej" księgarni, przywlokłam tylko kilka książek ze sklepów "przymuzealnych". Widziałam Mapy (jako Maps :)) oraz Mamoko (jako Mamoko) oraz Pana Maluśkiewicza z ilustracjami Butenki (tytuł angielski mi umknął :)).
letko - tu są fotki tej niemieckiej wyszukiwanki: http://www.fotosik.pl/u/okoani2/album/1616122 ; poglądowo 2 wrzucę:
http://images62.fotosik.pl/947/1f12bd4f4d4d5fc0gen.jpghttp://images64.fotosik.pl/947/4b63ec510cd4c384gen.jpg
edit: Na stronie z psami i kotami jest pan z dzieckiem w nosidle ;) Dzisiaj córa wygrzebała książkę z torby i zaczęła się nauka zwierzątek - nie mogę znaleźć nazwy jednego ptaka z "mroźnej krainy" i jest klops:p Najważniejsze, że się spodobała!
U nas jest problem z czytaniem bo on woli jak ja czytam, ale żeby słuchał musi być jednak ciekawa... Oszalał na punkcie pompona więc takie opowiadania śmieszne najbardziej go kręcą póki co ...
a było już o tym http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1900/index.html przeglądałam dzisiaj w księgarni i bardzo mi się spodobała. trochę wyszukiwanka a trochę zgadywanko wierszykowa.
My sie w tym tygodniu Tulletujemy. Zamowilam w bonito Nacisnij mnie, Kolory i Turlututu, mam nadzieje na sporo smiechu i zabawy :)
Zapytam i tu!
Zna ktoras z was moze cos na temat historii Polski? Same brzydactwa wyskakuja w guglu. :(
kubutkowa tu jest recenzja poradnika małego patrioty http://maluszkoweinspiracje.blogspot...riotyzmie.html
Byliśmy dziś w bibliotece i wróciliśmy min z Ciekawe co myśli o tym królowa. Całej jeszcze nie czytaliśmy, rzuciłam tylko wzrokiem ale całkiem fajna jest.
Kubutko, a to ma być dla chłopczyka Twego?
oblukaj te (nie znam ich, jeno wyskoczyły mi w wyszukiwarce), choć one pewnie dla starszych dzieci:
o Powstaniu Warszawskim: http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1612/index.html oraz http://lubimyczytac.pl/ksiazka/160472/halicz
"Pamiętnik Blumki" jako punkt wyjścia do rozmowy o II WOjnie Światowej. "Dym" mi się jeszcze wyświetla w głowie.
tu o Solidarności, ale też dla starszaków: http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/342/index.html
Dym w zyciu! to jest obrazkowa ksiazka absolutnie dla doroslych. w swoim spisie dalam 15+, ale to i tak dla niektorych starszych dzieci moze byc za wczesnie. nie wiem czemu Tako to wydalo w dzieciecej serii szczerze mowiac... to Juz 'Pamietnik Blumki' bardziej, ale na moje wrazliwe dziecie starsze jeszcze czeka w szafie.
o II wojnie jest cala seria, ta wydawana przez Literature, czesc we wspolpracy z Muzeum Powstania - Wojny doroslych - historie dzieci. linkowany przez szast 'Moj tato szczesciarz' tez sie w ten nurt ksiazek wpisuje. ale to wszystko zdecydowanie dla starszego dziecka - chyba, ze na wyrost (u nas cala seria czeka w szafie). Halicz chyba dla jeszcze starszego czytelnika.
znalazlam jeszcze Malego Powstanca, o ktorym wspomniane jest w opisie Halicza (TU cos wiecej)
Legendy polskie Chotomskiej sa niezle, jakby chciec zaczynac od poczatku. a potem to sama chetnie przeczytam co - bo wychodzi z tego, ze mamy legendy, dlugo, dlugo nic i wojne. a nie, przepraszam, znalazlam i Bitwe pod grunwaldem - ale tez pisza, ze 10+
Blumki akurat nie mamy. Z tematyki wojennej posiadamy "Jagusie i Kruczka" i "Pamietnik pluszowego misia". Tak sobie lezaly i lezaly i Ant po nie siegnal ostatnio. A przy okazji mojej nauki historii do egzaminu, przysiada sie do mnie, oglada moje ksiazki, miedzy innymi podreczniki dla dzieci :lol: , i widze ze jest zainteresowany, chce zebym mu opowiadala. Wobec tego pomyslalam, ze moze warto by tak o Mieszku I pogadac, a nie tylko o Wikingach i Sagach.
A przyszlosciowo i tak zalezy mi zeby znal historie swojego kraju, oczywiste.
myślisz, że dla piętnastolatków faktycznie? muszę jeszcze raz obejrzeć (oglądałam w księgarni kiedyś) - dokładnie, jakoś mi się umocowało w głowie, że hipotetyczny 12-latek już by to uniósł.
ale z książek takich ogólnospołecznych, niezależnie od Twoje Kubutku potrzeby, cały czas chodzi za mną taka książka - rycina właściwie, składana w harmonijkę, o wielkich migracjach/niewolnictwie (??). znacie to? polecacie?
jeszcze autorka Blumki zrobiła świetną książkę o historii Torunia, w której jak w soczewce skupiają się różne kwestie zw. z rozwojem państwowości.
EDIT: jeszcze wydaje mi się, że "Paskudki słowiańskie" mogą być fajne - wprawdzie nie historyczne, ale lekko etnograficzne.
Czy wiecie moze czy gdzie mozna dostac 'Ja Ciebie wyleczę powiedział Miś' Janoscha, w arosie nie ma, na ceneo nie ma, na allegro tylko jedna sztuka uzywana
Mnie chodzi nie o wycinek historii, a raczej taką książkę bo ja wiem, encyklopedyczną trochę. Tu proszę są Polanie, to król, tu rycerz, tu zwyczaje, jakaś legenda pomiędzy. Po m tym władcy był ten, a po tym z kolei tamten. Zeby jakąś chronologię było widać. Doskonale rozumiem, że nie da się historii opowiedzieć w jednej ksiażce, ale też nie zależy mi na szczególach, a raczej na jakimś szkielecie, ozdobionym przyjemną ilustracją, żeby też chłopina miał na czym oko zawiesic ,bo lubi ogladac.
Znalazlam cos co nosi tytul " Historia Polski dla Piotrka" ale w sieci są tylko dwie ilustracje i to bardzo malutkie, więc nie sposób ocenić treść. Ale wyglada nieżle. Kammik jeszcze poleca Strrrrrraszne historie, musze się temu przyjrzeć.
Natala zgadzam się z Tobą co do "Dymu", kalsyfikuje ją zdecydowanie jako książkę dla dorosłych, tym bardziej ze zupelnie nie potrafie ocenic w jakim wieku dziecko moglaby byc w stanie ja przetrawic.
PchlePsotki, dzieki za linka, chetnie rzuce okiem.
wlasnie przeczytalam znow - zdecydowanie nie dla 12 latka. w watku drugim ksiazkowym rzezuchama wrecz pisala, ze wg niej to dla doroslych. wg mnie 15-latek ogarnie, ale to pewnie od konkretnego osobnika zalezy. u nas na jednej z wyzszych polek stoi, takiej, co do mlodzi nie siegaja. szastu - przeczytaj nie obejrzyj, obrazkowo to moze i dla 12-latka sie nada, tekst, mimo lakonicznosci jest przerazajacy...
Emigracja - bo o niej szast pisze - tez jest OK, choc to tez nie jest latwa ksiazka - ilosc szczegolow, wszystko w czerni. wyjme dzis z szafy, napisze potem jak chlopaki zareagowaly. w podobnym stylu jest jeszcze Ania i Anita Ireny Majchrzak, ale nie pamietam czy to o emigracji akurat bylo - sprawdze potem i dopisze jakby co. ona jest ilustracyjnie podobna do Emigracji, tylko prostsza troche, z zadaniami dla dzieci do zrobienia. okladka sie prosze nie sugerowac ;) wydlubie i dopisze potem cos wiecej.
o tak, Cztery strony czasu zdecydowanie - ladnie, jak w soczewce mozna zmiany rozne pokazac dziecieciu. jeszcze Dawniej i dziś. Życie codzienne 100 lat temu i teraz sie nada -ale to tak ogolnie, do pokazania zmian jako takich. w podobnym stylu - w sensie ogolnosci - jeszcze po angielsku Houses Long Ago z usborn'owskiej serii See inside.
a jeszcze Marcina Strzembosza Jaka to epoka? - ale to chyba na allegro by trzeba...
cdn. jak mi cos do glowy przyjdzie. generalny wniosek - nie lubimy swojej historii :/
edit: doczytalam - Kubutku - jak znajdziesz to daj cynk, tez by nam sie przydala...
Nie mam pojecia Olu, przyznam ,że kupilam caly zbiorek opowiadan i tam tez jest to , na ktorym ci zalezy. Dlugo trwalo zanim zesmy sie dosiedli do Janosha ale przyznam ,ze go bardzo lubie.
edit.
Natala , wielkie dzieki, pooglądam i poczytam. Anton ma dopiero 4 lata i nie ma jakiegos wielkiego pospiechu, mozemy zaczac od uplywu czasu jako takiego, jak najbardziej.
A co do histori tak zwyczjanie, to chyba kupię tego Piotrka, co tam.
Emigracja wydaje mi się, że dla 12-latka byłaby ok. Chociaż leży na mojej półce z książkami i strzegę jak skarbu - jest piękna :love:
Wiecie co, to jest moim zdaniem problem tego typu, że w księgarniach nie ma za bardzo kategorii książki ilustrowanej dla dorosłych - wielokrotnie mam takie spostrzeżenia i w kręgu znajomych rozkochanych w pięknej ilustracji, to już w formie żartu chodzi, że obdarowuję ich książkami dziecięcymi ;)
Ostatnio kupiłam Anny Świrszczyńskiej "Z dawnej Polski. Historia wierszem pisana" i "Opowieści dawnej treści. Historia Polski wierszem pisana" - niestety wydane słabo (papier, okładka etc), ilustracje mi się bardzo podobają (choć zyskały by w jakimś ładniejszym wydaniu), tekst - dopiero zaczęliśmy a ja sama na przód nie czytałam, średniego trochę znudziło, trochę przegadane, mam mieszane uczucia. W środku wierszowane historyczno-legendarne opowieści, od Popiela, przez Bolesława Śmiałego dalej.
Ciekawe co myśli o tym królowa super - kupiłam dla najmłodszego, ale starsi już znają niemal na pamięć, wszyscy lubimy :) Nieco absurdalne, nam pasuje ten klimat, choć wyobrażam sobie, że nie każdemu musi, rym i rytm świetne, można sobie rapować albo śpiewać.
ciekawie wyglada ta Swirszczynska, moze sprobujemy kiedys?
Emigracja dzieci me zaciekawila umiarkowanie, ilustracje tak - sam tekst srednio - chyba za wczesnie jednak. posluchali, zapytali - ale zaraz zazadali wyciagniecia gier ;) Ania i Anita inne troche - dzieci z przedszkola dostaja list o Meksyku i mala Ania we snie/niesnie przenosi sie do Anity. ilustracje podobne tylko prostsze, troche labiryntowe - trzeba drogi szukac. w drugiej polowie ksiazeczki zadania - znajdz taki sam rysunek, pomaluj etc. - ta ksiazka zdecydowanie dla przedszkolakow - dla nich zreszta byla pisana :) i wydalo ja Wyd. Blizej Przedszkola ;) (w gildii jest - http://www.sklep.gildia.pl/literatur...n-ania-i-anita - za jakies 13 zlotych chyba (mam znizke, nie wiem ile bez). w sumie dla ilustracji warto...
Czytamy teraz przyniesione z biblioteki "Róże w garażu" Agnieszki Tyszki. Ilustracji mało, ale jest to bardzo fajnie opowiedziana historia odkrywania pewnej tajemnicy. Każdy z bohaterów przedstawia wydarzenia ze swojego punktu widzenia i jest to bardzo ciekawie ułożone w książce. A jeszcze na dodatek jest bardzo śmiesznie. Polecamy :)
Kubutku, a "Jestem miasto Warszawa" ?
http://sklep.czulybarbarzynca.pl/jes...wa-p-2276.html