Aaa, chyba że tak... W takim razie ja trochę cofnięta ;)
Asiu - z myślą o Tobie zdjęcia robione a posłużyły za życzenia świąteczne przy okazji:)
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.n...89736200_n.jpg
i jeszcze ja w obiektywnie Nelly:)
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.n...10367636_n.jpg
standardowo zdjęć masa cała tu
odynko, link mi się nie otwiera - zajrzę później, ale to zdjęcie z Nelly jest PRZECUDNE!!!!:beat::beat::beat:
Dziękuję za ubarwianie Waszymi przepięknymi zdjęciami wątku - uwielbiam je! :kiss:
Przy okazji dla wszystkich, którzy zaglądają do wątku:
Świąt spokojnych, rodzinnych, przede wszystkim - zdrowych!
Ciepła w sercach, uśmiechu na twarzach :)
Gwiazdor za komuny :omg: U nas gwiazdor regionalnie od zawsze :mrgreen:
Pozdrawiamy świątecznie i życzymy spokojnych, rodzinnych świąt oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku!
hihi
a od zawsze to od kiedy?
w Polsce był Św. Mikołaj:lol:
ale nieważne
już jest ten Gwiazdor od paru lat, dla niektórych jak widać ważny, to niech sobie będzie ;)
Bardzo dziękuję za życzenia!
Dla Ciebie również spokojnych, zdrowych Świąt:kiss:
Odynko! kartka przebombowa!:beat:
Magnus
Miałam Ci napisać jeszcze coś na priv ale co tam będzie tu w końcu to recenzja;)
Czapa którą mam od Ciebie jest rewelacyjna, jeszcze bardziej się utwierdzam w zdaniu jakie sobie wyrobiłam na początku.
Super sprawa, taka cieplutka i miła w dotyku.
Ha, i nie najgorzej niej wyglądam :D co się często z czapkami nie zdarza.
Jeszcze raz dziękuję.
Mamaslon mnie wystarczy że (owa tradycja)było za czasów mojego dziecięctwa :D
Uwielbiam regionalizmy !!!
Magnus raz jeszcze Wspaniałości na Święta i Nowy Rok życzę :D
Wam dziewczyny oczywiście również ;)
Mamaslon, nie od paru lat. Pokręciło Ci się chyba z okrytym złą sławą dziadkiem mrozem :mrgreen: Gwiazdor przychodził do moich dziadków i ich rodziców zapewne też itd., itd. U nas nadchodzący czas był nazywany Gwiazdką po prostu i od niej wziął swój żywot przyodziany w baranicę, przepasany pasem ze słomy Gwiazdor. Różni się wyglądem od krasnala w czerwonym kubraku, który krzyczy niemal z każdej, sklepowej wystawy. Św. Mikołaj przychodzi do dzieci owszem 6.12. w stroju biskupim.
O tym, kto rozdaje prezenty w wigilijny wieczór, decyduje chyba tradycja regionalna. Wiem, że na Śląsku dzieci obdarowuje Aniołek, słyszałam też o Dzieciątku przynoszącym podarki. Nasz kultura jest niezwykle bogata w tej kwestii :wink:
Tutaj jest trochę więcej http://magicznyczas.folog.pl/2012-12...aje_swiateczne .
Przepraszam za OT.
Dziękuję za życzenia :kiss:
weci, nawet nie wiesz, jak bardzo ucieszył mnie Twój wpis - dzięki serdeczne!
Ktokolwiek przyniesie prezenty - oby wszystkie były trafione i cieszyły obdarowanych!
http://www.e-gify.pl/gify/emotikony/...e-gify.pl).gif
u mnie chyba jednak Aniołek przyniósł w sobotę(!) cudny prezent w postaci popielatej chusty od Magnus, bo przecież tylko na skrzydłach udałoby się dostarczyć ją tak błyskawicznie!
Chusta jest piękna, ma niespotykany, głęboki odcień, piękny wzór i jest bardzo ciepła. I tak leciutko gryzie w szyję, ja tam lubię takie pieszczoty:cool:
Tobie Asiu i wszystkim wielbicielkom Twego talentu magicznych chwil w te Święta!
To w lekkim szoku jestem - poczta w sobotę pracowała!
Tam jest dużo wełny (uwaga przy praniu - tylko w letniej wodzie) i pewnie stąd te "pieszczoty".
Dziękuję pięknie :)
Śliczniaste rzeczy po prostu! :)
Asiu życzę spokojnych, rodzinnych Świąt
pozdrawiam cieplutko
Ja również życzę Wesołych Świąt:)
Jeszcze tu goraco podziekuje za wspaniałego aniołka
moja matka dzis miała ją na sobie...
a bratowa wczoraj miała dokładnie taki cień do powiek jak jej chusta
bomba to mało
!
wielkie dzieki :high:
Dziękuję za wszystkie życzenia! Mam nadzieję, że Wasze Święta upływają w miłej atmosferze. U nas chorobowo, ale dajemy radę :)
Nie wiem, czy dziś ktoś tu zajrzy, ale co tam... Wyciągnęłam męża na dwór robić zdjęcia, to i pokażę efekty - tak na ciepło jeszcze.
Komplet do akceptacji przyszłej właścicielki - miły i ciepły:
Mnie się podoba :)
I zazdroszczę spaceru :wink:
Nam może jutro się uda :rolleye:
U nas dzieci zdrowieją,choć mały walczy jeszcze z końcówką zap oskrzeli,ale my się całkiem rozpadliśmy :cryy:
Wczoraj jeszcze byłam w pracy(ble),ale dzis wolne,wszyscy w domu jak rzadko i nie mamy siły wyjść :cryy::cryy::cryy:
Może do jutra się odkujemy trochę uczciwym leżeniem :rolleye:
Dobrze,że jedzenia nie trzeba robić przynajmniej ;)
Edit:
A pamiętasz jak już raz mi uciekł sprzed nosa ten kolor? :-)
Kurczę-myślę o nim :ninja: :lol: