Dzieki dzieki dzieki!!! :)
Wersja do druku
mamy dwie karty, na jedną możemy wyjąć z jednej biblioteki 5 książek, a z wszystkich mokotowskich w sumie naraz 10. na drugą limity są wyższe. ale w praktyce nigdy nie mamy więcej niż jakieś 6 książek tadziowych. i staram się prolongować czas wypożyczenia, żeby jak najdłużej je trzymać.
Tadzio przynosi jeszcze książki z przedszkolnej biblioteki, ale one są ostemplowane.
ale od czegos trzeba zacząć, potem przyjdzie dziecko zdać książke i wypożyczy cos innego, potem jeszcze cos innego znajdzie na półce i w końcy okaże się że wypożycza całkiem sporo i jest duzo ciekawszych książek niż barbie, u mnie chłopaki wybieraja ksiązki, potem ja przebieram je pod katem okienek itp. żeby nie wyrwać, ale czasem i tak trafią nam się takie szmiry, że masakra, ale dzieciom podobają się nie tylko książki ambitne,
ja ogarniam takie ilości, mamy na to 28 dni, ale raczej je jeszcze o miesiąc przedłużam, większosc jest przeczytana w ciągu 2/3 tygodni potem je dobijamy, czytamy żeby sie nasycić, lezą w pokoju na jednej półce, niektóre sa czytane po kilkanaście razy, inne po 2/3 razy, ale u mnie są małe dzieci, nie mamy zajęć dodatkowych po południu, nie odrabiamy lekcji, więc jest na to czas
mój eryk kiedyś tez przytargał barbie, chyba tylko raz przeczytaliśmy, bo lubi o księżniczkach i wrózkach czytać
Jeszcze tylko wrócę na moment do "Co było potem?" Tove Jansson..
..prześmieszna, zabawna, pełna zwrotów akcji i pociesznych bohaterów.. Bardzo lubię czytać na "głosy" i ta książka się świetnie do tego nadaje, ma podobną rytmikę czytania jak Gruffalo. CZAD!
To jedna z TYCH książek, po których pierwszym przeczytaniu dzieci proszą "Mamo, ale jeszcze raz, prooooszę!!!!!!" i o którą rano się kłócą, kto ją bierze do przedszkola.. Strasznie się cieszę, że wznowili wydanie! :)
A od jakiego wieku sprawdzi się książka "Gdzie jest pingwin?"?
Mamy w domu,ale na razie stoi na półce. Zbyt wiele tam się dzieje na stronie jak dla nas.
Od piątku u nas "Mysi domek". Jestem zachwycona :) Franiowi też się podoba :)
Za to, tak jak się spodziewałam "Wielki piknik" się nie sprawdza. Mnie też nie odpowiada ...
Gdzie jest pingwin? w użyciu od 2 miesięcy, i o tyle 4 latkowi się już nieco znudziły, to teraz młodszy codziennie okupuje, ma swoje ulubione plansze i na coraz większej ilości potrafi się skupić
Wielki piknik też leży, kompletnie bez zachwytu, za to starszy wczoraj na urodziny dostał od nas 3 książki, reszta na imprezie za tydzień i w sumie wszystkimi zachwycony
http://www.sklep.gildia.pl/literatur...kiedys-i-teraz
http://czytam.pl/k,ks_64595,Ciekawe-...an-Andrew.html
i często tu reklamowane ;) W przedszkolu
http://miastodzieci.pl/wydarzenia/1:...:w-przedszkolu
A wiecie, że jest dodruk Czarnoksiężnika z Ktainy Oz z il. Ingpena? Premiera jutro!
A mojej prawie 6 latce ostatnio podpasowały książki wydawnictwa Literatura. Wlasnie zamówiłam 10 kolejnych :)
pochwalisz się tytułami?
Mamy:
Kaktus- przygody wiernego psa
Zbój. Opowiadania o koniach i konikach
Opowiadania o zwierzętach
Opowiadania z uśmiechem
Opowiadania na dobranoc
Opowiadania i bajki
Kuba i Buba czyli awantura do kwadratu
I właśnie zamówiłam:
Baltic Pies, który płynął na krze
O czym szumi las,
Opowieści ze starego strychu
Opowiadania z dreszczykiem,
Ciekawe co będzie jutro,
Rymowane dranie w tranie czyli wiersze trudne niesłychanie
Dżok Legenda o psiej wierności
Nasza mama czarodziejka
Pięciopsiaczki
i z innego wydawnictwa: Czerwony Kapturek w wielkim mieście
kubę i bubę uwielbiam ja sama, ze starszą recholimy się na dobranoc.
Soul a jak te Skarpety i papiloty, bo mnie bardzo zainteresowała forma
Ja nie Soul ale wypowiem się o Skarpetach i papilotach, gdyż tekst o jedzeniu dywany z mchu słyszę co drugi dzień.
Zaśmiewaliśmy się od pierwszego czytania, mnie z każdym kolejnym chciało się śmiać coraz mniej, bo ciężko mi się czyta taką formę, a czytań było dużo.
Trochę nie pasuje mi, jak Natalis (nastoletnia lisiczka) mówi do swojego brata: "bałwanie, tumanie" ale może nadwrażliwa jestem.
Może w maju uda nam się w końcu zobaczyć lisy w teatrze, chociaż boję się, że jednak moja wyobraźnia jest ciekawsza niż to, co zobaczymy.
to nowosci znowu ;)
http://images.gildia.pl/_n_/sklep/246/246045-180.jpg
premiera rynkowa 16 czerwca
http://images.gildia.pl/_n_/sklep/246/246030-180.jpg
premiera - 10 czerwca
zwlaszcza Ryjek mnie ucieszyl, jestesmy wszyscy fanami :)
Ja też (wraz z córkami) kocham Ryjka :-)
dzięki Ilonsa, coś wybierzemy :)
u nas kuba i buba nie bardzo ale na legendy europejskie czekamy :)
O, legendy mogą być fajne
Widziałyście nowości z Tako?
http://tako.biz.pl/jas_i_malgosia.htm
http://tako.biz.pl/maryna.htm
http://tako.biz.pl/strupek.htm
http://tako.biz.pl/czy_dosiegnie.htm
Mam Marynę i Jasia i Małgosię. Maryna bardzo sympatycznie i humorystycznie zilustrowana :)
I wrzucę jeszcze nowe pozycje z EneDueRabe:
http://www.eneduerabe.eu/index.php/a...lnosc/533-nowo
http://www.eneduerabe.eu/index.php/a...-gdahleasnyhus
Jesli już o tym było to idę się schować... Dawno tu nie zaglądałam :hide:
Na kreta czaje się od 2 miesięcy...
No i czekam mocno na to: 5 dni do premiery :) http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1919/index.html
My mamy Jasia i Małgosię z Tako. Zając przyniósł ;) Dziewczynom bardzo się podoba, wkręcają się w te ilustracje. W takiej oprawie baśnie to ja mogę czytać :thumbs up:
Od Zająca dostały też Niebezpieczną podróż (przeczytana kilka razy, podobała się, ale nie sfiksowały na jej punkcie), Maleńka pani Flakonik (przeczytana z sześcioletnim kuzynem w zasadzie na jednym posiedzeniu na tarasie, tzn. czytałam ja, kuzyn też słuchał), Malutka czarownica (podoba się, kończymy już prawie, ale chyba trochę na wyrost dla niespełna czterolatków, dają radę uważnie słuchać po 2-3 rozdziały, potem je nudzi).
Ja się czaję na nową Hildę.
my mamy Czy dosiegnie - W lubi, chociaz to raczej dla roczniaka jest ;) juz sobie kazal zamowic kolejne tomy jak wyjda, ech...
Kreta znalazlam kiedys w charity po angielsku, chyba funta zaplacilam. dawno, dawno temu, potem sie okazalo, ze eneduerabe wydaje polska wersje.
czaje sie na inne Tako, strupka chyba wezme po angielsku (do kompletu jest jeszcze pare czesci podobno maja wyjsc po polsku - zwlaszcza dziury w nosie i piersi mnie ciekawia :D). jedyny bol z Tako to cena, niestety. i czesto-gesto tekst, ale na ogol ilustracje wynagradzaja jego slabosci...
Natala, Strupek jest super. U mnie znają prawie na pamięć. I temat bardzo na topie, bo szaleją na placach zabaw teraz strasznie i co chwila jakiś większy bądź mniejszy strupek zaliczony.
Natala, ktore teksty z Tako Ci nie podchodza? Bo ja uwielbiam, ostatnio mamy na topie trzy swinki, mistrzowsko lakoniczne :)
a co z nią nie tak? pamiętam, że ją tu dziewczyny chwaliły. my mamy sporo Tako i właściwie tylko do Niedźwiedź łowca motyli nie wracamy, jakoś nas historia nie porwała. chociaż może jeszcze będzie miała swój renesans?
natomiast uważam, że absolutnie genialne, tak pod względem tekstu jak ilustracji, są Biegnij dynio, biegnij, Trzy świnki, O żółwiu, Kukuryk, Orzechowy łasuch. Czekolada tez fajna i Mama bohatera też. Maska lwa jeszcze czeka w szafie
dlatego jestem ciekawa, które Wam się nie podobają
Natala - pięknie dziękuję za podpowiedź straży pożarnej w obrazkach - szaleństwo jest :) euforia i miłość straszna. Miałam trzymać do wyjazdu ale zmiękłam bo taka super
wesołego ryjka u mnie młody uwielbia za dinozaura a Luśka woli Pana Kuleczkę, jak byliśmy na targach to tylko my z kolejki do Widłaka mieliśmy Ryjka i on był mile zaskoczony, że Ryjek się pojawił i naklejki nam dał :) a napisał na Ryjku "Jasiowi na radość" słodziak. czekamy na nowe przygody! Strupek u nas nie podszedł, "Pan zły przejrzałam sama, książka bardzo wartościowa ale na razie nie dla moich dzieci - "Włosy mamy też są super" ale również raczej dla mnie z potrzeby zaspokojenia chciejstwa niż dla moich dzieci.
mnie "dynia" nie przekonała, za straszna była i ilustracji nie polubiłam więc nie kupiłam, z Tako mieliśmy tylko Kukuryka i Czary i obie były hitami, na Gwiazdkę synek średni dostał "Antonino w walce z czasem" - wydawało mi się, że już za stary nieco, ale codziennie leciało przez długi czas - bardzo lubimy wszyscy.
Najmłodszy zaczyna przejawiać pewne zainteresowanie książkowe, dziś kiedy mu zaproponowałam "Jadą jadą misie" muchomora, mimo że czymś był zajęty, pędem przyraczkował z radosnym usmiechem wołając "A a a a a!" (czyt. cha cha cha cha cha!), nawet okładki nie musiałam pokazywać - na razie żadna inna książka go tak nie rusza.
Mimo wszystko wiosenno-ogrodowo czekam na "Opowiem ci mamo, co robią pająki", mrówek nie kupiliśmy bo pożyczę od siostrzenicy przy najbliższej okazji.
Zauważyłam, że Rycerzy i smoki można już kupić i udało mi się wypatrzyć że w przyszłą sobotę będzie spotkanie dla dzieci w zw. z premierą książki w ursynowskim Badecie - chyba cierpliwie doczekamy i już tam kupimy, zwłaszcza że właśnie znowu przynieśliśmy z biblio "Bajki o smokach i rycerzach"
A ja czekam na paczkę z Arosa. łudziłam się że dzisiaj przyjdzie,niestety byle do piątku wytrzymać.
Za to dowiedziałam się ,że pani z biblioteki mojej robi czystki w starych książkach dziecięcych, więc będę miała wielgachny karton do przejrzenia i wspomożenia groszem biblioteki(1zł za sztuke albo 2 sztuki za zł).
No i u nas na forumowym bazarku upolowałam czerśniową. ciekawe czy spodoba się moim dziewczynom?
U nas Takowymi hitami są:
- NIedźwiedź, łowca motyli - Staś wybrał tę książkę jako "właśnie tę jedyną", którą miałam przeczytać dzieciom w przedszkolu :)
- Wojna liczb - to z kolei hit Tadzia. Lubi też "Marynę".
Osobiście lubię "mame bohatera" i "wielką podróż".
"kukuryka" nie lubimy. "Dynię" oglądałam, ale mnie nie chwyciła. Podobnie jak wcześniej wydane przez Tako pozycje.
nie zdazylam wczoraj...
to nawet nie to, ze nie podchodza - one sa jakies takie 'zgrzytajace' podczas czytania - Zly wilk na przyklad. nawet uwielbiane za temat Czary. Wojna liczb tez zreszta i cos wiecej na pewno, dawno nie czytalismy... lubic lubimy, nie, ze nie - to takie moje subiektywne odczucia sa. a Kukuryk dlugo byl na indeksie, F malo nie umarl z przerazenia za pierwszym razem i dluuugo, dlugo nie pozwalal go czytac. i Tako w ogole tanie nie jest - ksiazki ze skrzynki potworow kosztuja mniej wiecej podobnie co zakamarkowe Tajemnce... - tyle, ze te drugie maja twarda oprawe i lepszy papier....
a u nas ostatnio szal na egmontowa 'pizamowa' serie Wierszem pisane. zwlaszcza Wawilow Wiersze dla niegrzecznych dzieci. nie wiem, moze to inspiracja angielskim folklorem, angielska literatura dla dzieci sprawila, ze tak ich zachwycaja? mogliby sluchac bez konca.
edit bo nie chce posta pod postem pisac ;)
kolejna nowosc tym razem u Hokus-Pokusa http://www.hokus-pokus.pl/ksiazka/122/index.html
http://www.hokus-pokus.pl/upload/201....15588100d.jpg
mamy po angielsku, wygrzebane gdzies za grosze, fajna zabawa slowami - bardzo mnie polskie tlumaczenie ciekawi - kawalki dostepne na stronie zapowiadaja dobra zabawe :D
edit2 :D
jest, jest, nareszcie jest :high::high: (no dobra, 26 maja bedzie ;))
http://images.gildia.pl/_n_/sklep/246/246493-180.jpg
My mamy z wydawnictwa Tako Trzy Swinki - bardzo sie podoba malemu i mi.
Natomiast Czary i Orzechowy lasuch nam nie podeszy.
Glownie ilustracje mi sie nie podobaja.
Dziewczyny, moze juz bylo, czy ma ktoras z Was ksiazeczki o Ciekawskim Georgu? Fajne?
Dzieki, Natala.
Ty znasz wszystkie ksiazki swiata :) :)
Z wypadu do Niemiec przywiozłam książkę http://i1.weltbild.de/asset/vgw/mein...-085246367.jpg
Naprawdę ładne rysunki, do tego niektóre sytuacje humorystyczne ;) Bardzo jestem ciekawa jak córa zareaguje na taką wyszukiwankę. Może uda mi się upolować inne z serii.
Do tego mamy kolejne pozycje z serii Czytam Sobie - chyba będę musiała kupić tą wielką księgę ;)
trochę było tu i na następnej stronie
jeszcze nie :D
a Tappiego znacie? wlasnie zaczelismy czytac pierwszy tom z tych bardziej 'doroslych' (Przygody Tappiego z Szumiacego lasu). a pierwszy z serii Tappi i przyjaciele idzie - te sa podobno bardziej obrazkowe i dla mlodszych - wg wydawnictwa 4-6 lat, te starsze 7+. fajnie sie zapowiada, troche strasznie wg F tez - ale tak w miare, nie kazal odlozyc na polke, wiec nie jest zle. Wiking troche malo wikingowaty, z wielkim sercem i ciekawymi przyjaciolmi ;)