Wiecie, że dodajecie mi skrzydeł? :kiss:
Powiedz słowo, a będzie Twój :)
Namówiłam męża, żeby mi zrobił zdjęcia na dworze, ale na śniegu aparat głupiał i zdjęcia wyszły średnio. Chusta w rzeczywistości jest dużo ładniejsza 8)) Zastanawiałam się, do czego pomarańcz będzie pasował i okazuje się, że jest bardzo uniwersalny, bo świetnie wygląda z wszelkimi popielami, z fioletem, z granatem, z brązami tez pewnie by się fajnie komponował :)
Ale ta chusta do wzięcia czy dla kogoś? ;)
Kocham pomarańcz. Stanę do wyjaśnienia :-)
Aaaaj, jaka piekna, "moj" wzor i do tego by mi sie pieknie komponowal z moja wielka pomaranczowa torebka od Kate....
CUDNA! I taka energetyczna!
Wow, ale energetyczna barwa :D
No, energetyczna jest bardzo! Szczególnie w tej dzisiejszej szrzyźnie - śnieg jest już bury, niebo szare i wszystko się powoli roztapia...
Mam tylko nadzieję, że przyszłej właścicielce też się spodoba :)
ha i na dodatek jest moja :love:
:high::high::high::high::high::high::high:
chusta fajna, ale zupełnie nie mój kolor, myślę żę brunetce byłoby w nim pięknie, o Magnus nie wspominam, bo jej to ładnie chyba we wszystkim :evil:
Ja jestem popielata ciemna blondynka i mnie jest świetnie w pomarańczowym hi hi
wierzę wam na słowo dziewczyny :D
Powiem Wam, że ja długo i uparcie twierdziłam, że nie mogę nosić zieleni, bo mi w zielonym włosy "zielenieją":roll: Aż kiedyś spodobała mi się bluzka, tzn. fason, ale niestety była tylko w kolorze zielonym. No i kupiłam. I nazbierałam w niej dużo komplementów, że mi ładnie w tym kolorze :D W ten sposób przekonałam się do zieleni i to w tej chwili jeden z moich ulubionych kolorów :)
Tak więc wydaje mi się, że często "mamy w głowie", że w jakimś kolorze nam do twarzy, a w jakimś nie, co nie do końca ma pokrycie w rzeczywistości.
Jaki pięknyyyy berecik!!!!
Pomarańcza też niczego sobie. Optymistyczny kolorek. Mróz na pewno nie będzie straszny właścicielce :D
rety! jak ja lubię pomarańcz, dobrze ze nie moze byc moja:lool:
ok, to ja się na pv. wypytuje o nastepna
:kiss:
strasznie wciaga ten wątek sksamitka:ninja:
czemuś mi nie powiedziała:duh: