No to kolory są w klimacie pudełka :)
Kupiłam ostatnio też podręcznik Cartera o robieniu pop upów - jak coś sklecę, to się Wam pochwalę ;)
Wersja do druku
mowisz, masz :)
edit: i sie okazuje, ze w miekkiej oprawie tez juz jest!
…...
och tak dziecięce książki uzależniają bardzo ;) Nowe nabytki wyrabiają również w człowieku kreatywność w upychaniu na półkach :lool:
u nas schodzi książka dziennie, młode lubią jak jest dużo tekstu i nie odpuszczą aż nie skończymy, siedzą z wypiekami ;)
a w weekend najchętniej nie wypuściły by matki i tylko czytaj :D
W dniu "zabawek" w pkolu tachają naręcza książek :hide:
mnie ostatnio bardzo ciągnie do starych dziecięcych książek:D
dzieki :) ciekawe co by Twoj maz powiedzial na bajke o krecie, ktoremu ktos narobil na glowe? :lool:
a wiesz, ze mnie tez. zaczelam na allegro wyszukiwac roznosci, Szelburg-Zarembine ukochana na przyklad. jak pojade do Pl w padzierniku to musze sprawdzic czy cos jeszcze z mojej dzieciecej biblioteczki sie ostalo i w jakim jest stanie... troche juz zdazylam przytachac zreszta i czeka na polkach :)
…..
leci do mnie lotta :) Sama jej z dzieciństwa nie pamiętam, ale zachęciły mnie wasze opinie. Może młody nie powie że to dziewczyńska książka...bo o dziewczynce...Do tego będa muminki :) Nasza pierwsza zuźka zołzik i cosik jeszcze...nie pamiętam :) Przeglądam wątek i szukam dalej prezentów pod choinkę :)
Nalia moi się w Lotcie zakochali
Panamę im dzisiaj wyciągnęłam i aaaaaaaaaaaa:love:
moi tez Lotte kochaja miloscia wielka i dozgonna - i ta obrazkowa Zakamarkow i 'doroslejsza' Naszej Ksiegarni. cos w tej malej rozrabiarze jest :D
mój m. się popłakał ze śmiechu, gdy mu przeczytałam, jak Lotta się nie odzywała z góry, gdy mama wołała kilkakrotnie, jak schodziła schodek po schodku, żeby mama nie wiedziała, czy chce zejść czy nie, jak mówiła, że może ewentualnie zjeść - bo to wypisz wymaluj nasza Michasia - dokładnie to samo zachowanie - normalnie jakby Astrid siedziała u nas w domu i widziała Michasię, gdy się obrazi :D Jeszcze mi się nie zdarzyło znaleźć w książce tak kropka w kropkę zachowanie mojego dziecka
ja o tej Panamie pisałam http://merlin.pl/Panama-Wszystkie-op.../1,934082.html
dużo ilustracji :love:
Karusku, uśmiałam się :lool:
ale fakt, Lotta jest bardzo charakterna, jak nasza Rusia ;)
my mamy tylko tę z naszej księgarni
A, no to wszystko jasne! :thumbs up: Obrazki janoschowe są :heart:
Ja od dawna jestem gadżeciarą dzieciowo-ksiażkową i z allegro wyczesałam już w ciągu kilku ostatnich lat parę kompletów pościeli janoschowej :love: (i dla niemowlaka, i dla starszaka), wózkowy śpiworek, piękną parasolkę, małą drewnianą janoschową kaczuszkę na sznurku...:rolleye: (nie, przepięknych sztućców za 179,- nie kupiłam...:duh::-?)
Podobnie z Pippi... :lol: Moja córa codziennie chodzi do przedszkola ubrana od stóp do głów w Pippi :mrgreen: Leżakuje pod kołdrą z Pippi w jednej z dwóch piżamek z Pippi...:duh: Nawet rudy kot-pacynka-przytulanka, którego wlecze tam codziennie, nazywa się Pippi (jak kot babci)...