Wiem, wiem - ale tu gdzieś chyba padło pytanie, jak ją zwęzić - czy zostawić jakiś pasek po jednej stronie i dlatego napisałam, że ja bym zrobiła obie krawędzie takie same :)
Wersja do druku
Wiem, wiem - ale tu gdzieś chyba padło pytanie, jak ją zwęzić - czy zostawić jakiś pasek po jednej stronie i dlatego napisałam, że ja bym zrobiła obie krawędzie takie same :)
Piszemy do Nati o ciachanie brzegów??? zboirowo? i z 2 stron? cienkie paseczki przeżyje, a węższa tez bedzie lepsza:)
Po co pisać? ;) Przecież NATI i tak nas czyta! :mrgreen:
:lool:
ale o co wam chodzi, przeciez bylo widac na zdjeciach Nati, ze krawedzie sa paskudne i szerokie:ninja:
kto kupil ten sobie sam winien:rolleyes:
Dziewczyny, brzegi można uciąć, nie ma sprawy. Nic się nie stanie. Moim zdaniem, chusta szersza ma swoje zalety, ale to oczywiście sprawa indywidualnego wyboru.
Zanim coś ktoś utnie, chciałabym tylko zwrócić uwagę, że po zawiązaniu chusty tych brzegów prawie nie widać, brzegi są zmięte. Po jakimś czasie ktoś może uznać, że problem był wyolbrzymiony, a chusta już ucięta.
Organoleptycznie jeszcze nie oceniałam, ale też jestem zdania, że warto.
Ja wiem, że nie widać, ale ile trzeba się napracować, żeby je schować, ja celowo ją tak zawiązała, na ogonach jednak widać i tam już nie ma, jak schować :)
Natalio, to możemy się jakoś zbiorowo umówić na podcinanie u Ciebie :ninja:
No widzicie! http://www.cosgan.de/images/smilie/haushalt/n050.gif
:hey:
Ja w sumie nie wiem, nie mam czasu sama się za ro zabrać, odesłanie i przysłanie, to kolejny koszt, oddanie do krawcowej też. Nie wiem, czy aż mi tak na niej zależy.
noo ja deczyje podjęłam. Robie zwrot :( tych brzegów nie zdzierże za nic :(
A te paski są takie w sumie, jak w amazonii, ale tam jakoś tak się nie gryzą.
Zdjęcia ze sklepu zniknęły w ciągu 2 minut :)
Ale w sumie, jest takie powiedzenie "Widziały gały, co brały" ;)