Skusiłam się i to po tym jak całą przeczytałam w Empiku ;-) Spodziewałam się, że dla 4-latka to trochę za późno i rzeczywiście raczej dla młodszych. Mimo wszystko chętnie wykonywał polecenia (zapytaj czy książka umyła zęby, czy zrobiła siusiu, daj buziaka, przykryj kocykiem). Po lewej jest polecenie, po prawej ta buźka co na okładce i na każdej stronie ma coraz bardziej przymknięte oczy aż w końcu zasypia... Z synem przeczytałam tylko raz, ale mnie się podoba;-)
Edit: a pakowanie bardzo proste;-) serio. Trzeba zwyczajnie zapakować książkę a resztę się wycina osobno i dokleja. A kwiatka robić nie trzeba ;-)