Yhmmm - no to milion, a co! I gratulacje dla Eli!!!
Wersja do druku
dzięki za miłe słowa dla mojej córci ;)
ależ jestem zmęczona.. dziąsło Gajki przybrało w jednym miejscu kształt zęba, już nie mogę się doczekaż, kiedy ten ząb się przebije, bo efekty specjalne funduje, czyli płączliwe krzyknięcia przez sen co pół godziny, nie budzące dziecka, ale mnie stawiające na równe nogi.
Iza to chociaż dziąsło ma kształt u nas kształtu nie w ząb za to objawy wszelkie włącznie z budzeniem...
łączę się w bólu..
a Ela ma ostrą infekcję wirusową. bóle miesniowe, zawroty głowy, gorączka, duszności.. :-( do końca tygodnia będziemy musiały jakoś w domu wytrzymać, już się zastanawiam jakie zajęcie dla niej wymyślić, żeby się nei zanudziła na śmierć i mni enei zagadała przy okazji ;) ani żeby nie próbowała się przypiąc do komputera..
ciekawe, kiedy reszta nas objawi objawy..
sama z soba sobie gadam... ale musze!!
:bliss:Gaja urosła 1,5 cm, i teraz ma 75 i wskoczyla na 10 centyl!!!! juuupiiiiii!!!!:bliss:
dzieki!!! och jak dobrze cieszyc sie razem z Wami!! :D
A ja Ci powiem tak: Ty 1 kg w dół, ona 1,5 cm w górę :lol:
Czyż to nie jest motywujące? :mrgreen:
mi. wyczyść skrzynkę, bo Ci korespondencja górą wyłazi ;-)
LM - faktycznie ;) tylko, że ja już pół koligrama z tego kilograma odrobiłam niestety :/ ale skoro mówisz, że to zależność jest, to bbiorę się za chudnięcie !!
muszę ograniczyć net!!
Hej dziewczyny. Jestem z Raszyna i mam problem z wiązaniem chusty tzn. na sucho to robię ale z dzieckiem mi jakoś nie wychodzi :( i trochę się boję że wiążę niewłaściwie :(. Piszę tutaj bo widziałam na początku że organizowane są jakieś spotkania, czy nadal tak jest? Bo przyznam szczerze że nie dałam rady przeczytać wszystkich stron wątku (sporo tego :))
o, witaj :)
przyznam, że czytałam Twój wątek i zastanawiałam się - czy jesteś mobilna i mogłabyś na któreś z naszych spotkań podjechać...
na razie warunki atmosferyczne minimalizuja spotkania w Podkowie :(
a może wybierz się do Stu Pociech na Starówce? z tego, co pamiętam - w piątki są bezpłatne konsultacje i to z fajnymi Doradczyniami (ewentualnie będziesz musiała wrzucić "koszyczkowe" za wejście, ale za to będziesz mogła tam siedzieć ile dusz zapragnie ;)).
Szczerze powiedziawszy to centrum Warszawy mi się nie bardzo widzi... Duzo bardziej odpowiadałby mi dojazd gdzieś pod Warszawę.
Samochodem pod to miejsce pewnie nie dojadę (poza tym średnio poruszam się po mieście ;))
Gdybyście organizowały jakieś spotkanie lub gdyby któraś chciała się spotkać się ze mną to jak najbardziej się piszę :)
o, kurczę... to Filip ma dopiero 3 tygodnie!
uznałam, że 3 miesiące...
nie bardzo mamy lokal na takie spotkania. Ale spotkanie "w kulkach" ma duże szanse się odbyć ;-) co prawda Filipek w kulkach nie poużywa, hehe, ale skonsultowac wiązanie w mięszyczasie możemy.. Widzi mi się ta tęcza w centrum skorosze ;-) hm?
no 3 tygodnie, prawie 4 :)
Dlatego wolałabym podjechać gdzieś żeby nie musieć z nim dłuższego czasu spędzać na zewnątrz.
edit:Chodzi mi o spacer z samochodu do miejsca przeznaczenia :)
a macie jakieś szczególne przeciwwskazania do spacerowania?
bo jak to jest o tej porze roku z zaleceniami "napowietrzania"?
w mroźnym zeszłorocznym lutym my po dwóch tygodniach mieliśmy się "werandować" (tylko nie pamiętam przez ile), a potem to już na dwór.
powiadasz?
w poniedziałek? :ninja:
Przeciwskazań jako takich nie ma. Mi mówli żeby nie wychodzic na dwór jesli jest mróz lub/i wieje.
Weranduję Młodego ale nie chcę jeszcze wychodzić na dłuższe spacery. Planuję w ten weekend taki pierwszy spacerek bo podobno ma być juz cieplej. :)