morze lniane
Wersja do druku
morze lniane
Holunder aqua i ziegel. Znów :lol:
wieczorem ponownie koniczynki
Plecaczek ze standardu didkowego
morze niebieskie jedwab/ramia
we flamenco nad morzem niosłam, ostatnie promienie słońca łapałam
i jeszcze dziewanna do snu dziecię poniosła
Usypianie, przytulanie, spacerowanie w opuncji:D
Ha! Wychodzi na to, ze nasz ulubiona poranna chusta to Jaskolki z lnem
(sorki, za brak polskich liter ...)
Mała chora więc było sporo noszenia: paprotki i gałązki wełniane,a teraz pawie mroczne.
linuschka (ruskie zasłony jak to M stwierdził) i rybki elburg
U nas dziś czarne gekony - jedyny plus skaszanienia się pogody :ninja: Gekony jednak fantastyczne są i świetnie noszą :)
Pawie garnetowe to jest szmatan:heart:
Zielone rybki, irys, PHI;)
Gold Rubin :heart:
Nie nosiłam,ale macałam cudne girasolki :love: :)
Nowe,świeżutkie columbie i są piękne:love:.
Girasol Wrzos Vombati, a nocne zbieranie śliwek w doux-doux:mrgreen:
Kachasku u Oli jest nowa diamentowa columbia w kolorach Wrzosa :)
Aksamitko wiem, z Olą już pisałyśmy, ale teraz mi chodzi właśnie o tą kółkową z wrzosa w akcji
edit: nie, to był Glamoor (columbia to to samo? zaćmienie mam)
Wstyd się przyznać, ale nie mamy w nim zdjęć:(
Jaki jest... Nasz NIESPRZEDAWALNY... Kocham go zarówno ja, jak i Ptyśka... Zeszmacony przez nas maksymalnie, mięciutki jak kaczuszka, cudnie mieniący się, Ptyska waży już 10,5 kilo no i nie mogę powiedzieć, że kółka na nie wiadomo jakie dystanse są, ale sporo w niej nosimy, jest kompaktowa jeszcze, zawsze się zmieści, no i piękna... Jak Ptysia była mniejsza to bez niej życia sobie nie wyobrażałam, ale my karmimy się w szmacie i jej piękny ogon często był w związku z tym w użytku... Mała często właśnie tą szmatę wyciąga z szafy i siedzi i mota się w nią, przytula...
Postaram zrobić się dla Ciebie jakieś foty:)
Ta szmata w zależności od pogody, oświetlenia, Twojego ubrania, czy też humoru inaczej wygląda.. Taki kameleon:D
edit.
Kachasku tu zdjecia, ale nie w akcji
https://plus.google.com/photos/10263...CMOlmrXhrvP2TQ
zdjęć nie widzę, ale dzięki:thumbs up:
PHI. Niestety zdjęć nie ma. Buuu... Mąż chory i spacer w samotnosci. Może jutro:)
A ja dziś motałam: pawie mroczne, gałązki z wełną, Klon LL, Oschę (Amst - dzięki :mighty:), i... nie pamiętam co jeszcze bo tyyyle chust dziś było do macania i motania :rolleye:
W Katowicach było otwarcie Klubu Kangura :mrgreen:
Na chwilę dzisiaj tylko linuschka (teraz robi młodej za kocyk a mi za podusię w aucie ;-))
Weekend mija w Kawowym Leonie:slingbaby:
Rano na spacer z psem mała wybrała sobie kółkową lanę tatoo a popołudniu dała się zawiązać w opuncję meksykańską:D
Rastaman
Holunder. Znów :roll: :heart:
U nas Gold Rubin, pierwszy raz od miesiąca ;)
Eden Bluebell
ToL:mrgreen:
:mrgreen:
Nie mój własny, niestety....
Ograbiłam Livadę na kilka dni;)
indio azzurblau
azur lniany
OS Rubin Gold