fioletowe bondolino, z braku laku (wszystkie chusty i nosidla w aucie :( ) wzięłąm... cudne!
Wersja do druku
fioletowe bondolino, z braku laku (wszystkie chusty i nosidla w aucie :( ) wzięłąm... cudne!
Milkaaaaaaaaaaa! Taka cieplusia i milusia:)
u nas jakis renesans, bo byl spacer!
po mrozie. godzinny :-)
w mejfaworcie
kaszmirowy kupfer od Margaretki
boski :-)
w zarze black ( jest moja, moja,moja :D )
w zarze lemongras od sheep:D
Lanie tattoo:love::love: dłuuugi spacer :lol:
Sweet place z wełną
Natur z lnem, do tego w środku nie swoje dziecko :lol:
Dzisiaj w Nubigo, ale dwa poprzednie dni w wełence Kalahari
Zielone ryby i przymierzona dynia:)
nowe pawie. Ku zaskoczeniu - dobrze było!
stare indio tiefblau, 4
W czwórce nam najwygodniej, W. na boku albo na plecach :)
Zielone lilie, hm, kolor...ciekawy
Niestety bardzo krótko po domu, bo za ciepło, a na zewnątrz pogoda nie nastraja do spacerowania w chuście:( Kiedy wreszcie będzie ten śnieg...
wełenka kalahari ;)
Girasol koktaj ogrodowy:)
A jak mróz, to obowiązkowo bebelulu czarny paisley, bo cieplutko i wygodnie:)
Niezmiennie zielone rybki:)
zielone ryby, wspaniale nosi, pięknie się mota, bardzo fajna szmatka.
wełenka kalahari gościnnie do nas zawitała :)