chłopaki tez och i ach? bo gdy ostatnio ją oglądałam, bardzo mi sie spodobała, ale odłożyłam, obawiając się, że dla dziecka to już zbyt wysublimowany przelot.
Wersja do druku
BARDZO! oni bardzo też. Duży recytuje na zmianę ze mną, Mały też się stara nam coś "czytać". Fragment z kwakaniem wygłaszamy wspólnie.
Ilustracje mają też spory potencjał. Jest sporo spraw do obgadania.
Uważam tę książkę za bardzo mądrą w swej prostocie pozycję.
(A! Kajtek uważa, że ostatnim słowem powinno być "muzykę" :D a Tadzio nauczył się mówić bardzo pięknie "piłka")
ale pytasz mnie o Moukiego?
bo ja nie wiem ;)
Mouki jakoś u nas nie zassał...
Polski Muk był bez naklejek. Małej jakoś nie bardzo podszedł, sprzedałam na all za jakieś straszne pieniądze, bo to biały kruczek ;)
Muk - bez naklejek, D. lubi, sam sobie sięga i ogląda. W. też lubi.
Nie znałam "Nocy"na Czereśniowej. Dzięki!
Mapownik kupię, przyjaciółka mi mówiła, że fajne bardzo.
a mój się boi oglądać, bo tam jest ciemno :duh: na razie cały czas woli te z dzienną porą, ale mam nadzieję, że i sezon na "Noc" u nas nadejdzie :D teraz zaczął odkrywać Mamoko (miasteczko i 3000 na zmianę - na półce leżały i szału nie robiły przez jakieś półtora roku). Bardzo mu się też podoba Mam oko na litery :)
A ja mam pytanie o sprawdzone książki z pomysłami na prace plastyczne, techniczne - tak dla 3-5-latków. Na rynku dość dużo tego, polećcie mi coś konkretnie, proszę :)
Dziewczyny, trafiłyście na książki z serii pt "P.Rosiak"? Wpadła mi w ręce jedna z nich: 'P.Rosiak zostaje bohaterem" i pierwsze kilka stron zachęca..
my lubimy
" Gdy dzieci się nudzą"
"Każde dziecko to potrafi"
"Zabawy plastyczne dla dzieci"
"Zabawki z fantazją..."
"Zabawy plastyczne"
nowy Tullet nadchodzi :). tego nie znam, ale wyglada na taka co to sie z marszu spodoba moim dzieciom ;)
a wierszyki domowe Michała Rusinka, znacie, polecacie
bo zajrzałam do książki i :love:
http://www.znak.com.pl/wirtualnaksiazka,id,3468
no niestety moim młodym jakoś do gustu nie przypadły choć wizualnie fajna
Mnie się bardzo spodobały wierszyki domowe :) Grzesiu słuchał, nawet do nich wracał przez kilka dni, teraz leżakują na półce ;)