Dmuchawce jedwab/ramia.... indio ziegel....:cool:
Wersja do druku
Dmuchawce jedwab/ramia.... indio ziegel....:cool:
a ja cały czas garnety miętoszę, a na szybko na poczcie doux-doux
Gałązki turkusowe kaszmirowe :)
Nubigo comfort z dmuchawców Nati :heart: Po roku nienoszenia!!! :jump:
My dalej łamiemy Nino Tussah. JUż niewiele mu brakuje :cool:
nino tussah
Coś Nino ostatnio ma wzięcie :) I dobrze!
mystic petrol
Japan z lnem, nie złamany :?. Nawet mój małż widzi różnicę.
nino TS
Irysy szary róz z jedwabiem.
Dziś jeszcze nie ;) ale wczoraj indio b-n, azur, pamir, pawie viola :rolleye:
zara aubergine
Jaskóły czerwono-niebieskie z rana:beat:
Na chwilę nowiutka mea lazur :heart:
ale jednak muszę najpierw wyprać
JA też dziś jeszcze nic. Za to wczoraj była rozpusta:mrgreen: - PHI, czarne pawie konopne, białe pawie lniane a na deser indio terra:heart:
Tymczasem azur, ale czas sięgnąć po coś bardziej sophisticated ;)
kółkowa Inka :-)
wczoraj fale dunaju, dziś póki co natkowy sunset (hmmm... jestem skłonna wrócić do czystej bawełny:hmm:)
Nino TS :whistle:
mystic petrol :)
U mnie od przyjazdu irysy jedwabne rózowo-szare.
ponieważ już nowe dzisiaj, przedwczoraj sunset, nino ts i fale dunaju, wczoraj indio blau-weiß
A z rana znowu jaskółki n-cz :)
A u nas po porannym spacerze- testowaliśmy nasz nowy nabytek- czekoladowe nosidło storchenwiege kupione od egla30. Franio zadowolony, ja też :-)
(U nas jak zwykle pół spaceru w spacerówce a pół w nosidle :-) ) A przed chwilą Franio u taty w nosidle się ukołysał i zasnął. Test zdany na szóstkę :-)
Stajemy sie nudne z rana, bo znowu w jaskółkach jesteśmy:) One są po prostu the best:thumbs up:
A my w LL z wełną sosna :) Dla mnie najmocniejsza szmata, jaką posiadam, daje radę coraz cięższemu dziecku.
A teraz w ledwo co rozpakowanych pawiach garnetowych od Alifi:heart::heart::heart:
antracyt
dla mojego Ludu Marudu
my w zasadzie teraz tylko garnety, ewentualnie doux-doux jak pada lub jak mała zasnęła i trzeba śpiocha na plecy wrzucić, albo mokro, żeby pawików nie tarzać po błocie...
my po spacerze do przedszkola w ukochanej:beat:amitolii
popołudniu didek Jakob
a ja sie waham - wyprawa do weterynarza w kolkowym donau czy w dlugiej srebrzystej konwalii? Hm.
zdegradowane konopki :D