no, jak za darmo :roll:
ja wiem, że te nasze jaskółki to jeszcze długo i w ogóle, ale bardzo jestem ciekawa czy ,jakby to powiedzieć, wszystko idzie zgodnie z planem, i może na kiedy mniej więcej Nati myśli, że się wyrobią :mrgreen: :oops: Chyba wysmaruję maila z pytaniem, bo myślę i myślę...

