Opowiadajcie jak było w Mamani?? Ja odebrałam Marysię o 15.20 od razu po rytmice i nieby trochę lepiej, ale pod wieczór znów się rozkleiła :-(
Jedzie któraś z Was w sobotę na KEN na Warsztaty BHP plecaczków??
Wersja do druku
Opowiadajcie jak było w Mamani?? Ja odebrałam Marysię o 15.20 od razu po rytmice i nieby trochę lepiej, ale pod wieczór znów się rozkleiła :-(
Jedzie któraś z Was w sobotę na KEN na Warsztaty BHP plecaczków??
no pieknie bylo :)
mam nadzieje, ze Mariczka Agi ma sie dobrze...kurcze, ja do niej nie mam nr telefonu, ani nic...
Marika najadla sie przed wyjsciem sudocremu...i na warsztatach zaczela wymiotowac...Aga pojechala z nia do szpitala na nieklanska...
faaaajnie bylo ;)
tak fajnie, ze o mezu zapomnialam - hahaha...i bidok sie martwil strasznie, bo sie nie odzywalismy :hide:
Klaudia, super bylo sie zabrac wspolnie - we wtorek, a moze i w niedziele (na parade) musimy powtorzyc ;)
Anais - pieeeknie wygladasz kochana :) a Twoj Antos juz taki duzy chlopcys...jejku, jak ten czas leci i jak te skarby rosna...
Kas, ja jutro i w sobote nigdzie warsztatowo sie nie wybieram...choc myslalam o tym bhp, ale...Ju za maly, a Rys - to juz bhp nie potrzeba, bo on lamie wszelkie zasady wspolpracy :D:D:D
wiesz na warsztatach byly dziewczyny co byly na zabawie...Marta z Frankiem i mezem, Mi z Kajtkiem, te dwie dziewczyny z Pruszkowa i ta mama z Michalkiem...Michelle z zosia nie widzialam...ale byla tez Jamamajka z Majonezem, Szapata z Zosinka...no i jeszcze taka jedna dziewczyne spotkalam co kiedys sie na spotkaniu pieluchowym poznalysmy - ta dziewczyna, co ejst polozna i byla z Tosia swoja...
fajnie bylo...jaklos tak naladowalam sie troche :)
aha! ja to oszolom jestem i sobie ten film kupuje :D:D:D ten breast is best :)
ale Wam zazdroszę ojejku, kup film kup to mi pożyczysz ;-)
Hej dziewczyny:) Strasznie fajnie zobaczyć Was w realu było:) A samo spotkanie przyjemne, mleko lało się
strumieniami, dzieciaki jadły pięknie, nawet moja Mała więc proponuje powtórzyć ! My dzis do edukado na 14 jedziemyna pokazy wiązania. Ktos chce się zabrac? miejsce na fotelik i mamę jest:)
właśnie z tym mlekiem lejącym się strumieniami to była ciekawa sprawa. Wszystkie dzieciaki ssały dosłownie non stop, nawet mój synek, który zwykle je 10 gora 15 minut i wystarcza mu na conajmniej 3 godziny, w czasie krótkiego w sumie spotkania ssał 2 razy po 30-40 minut. :omg:
Wysnułyśmy nawet hipotezę, że to może za sprawą unoszącego się w powietrzu zapachu mleka (a może z przyczyn towarzyskich), bo wszystkie mamy karmiące były :)
A o co chodzi z tymi warsztatami plecaczkowymi w sobote? Może i ja bym sie wybrała
zazdroszcze wam tych mlecznych piersi... ja wbieram sie w niedziele na marszysko i we wtorek do kalimby oraz tu na saska, reka do gory kto jeszcze! zobaczymy czy tez wam beda tak ssaly:)
miumi, link do tygodnia bliskości w Warszawie:
http://klubkangura.com.pl/warszawa-%...zien-bliskosci
ale chyba już nie ma miejsc na plecaki :frown
Anais to musiało być to mleko wszędzie pływające, bo dziś na innych zajęciach Młoda marudziła jak zawsze:( Ale przetestowałam 2x i wsadziłam ją do nosidła w ramach kolejnych testów:) Było ok, więc zaczełam się zastanawiać nad jakimś nosidłem, żeby babcie mogły nosić:D
a wiecie mi sie zdaje ze dzieciaczki wisia;y na cyckach, bo tam bylo strasznie cieplo i sucho...wiec im pic sie chcialo :)
a propo babc noszacych!!!
dzis, tak ok.14 widzialam chyba babcie...z dziewczynka z przodu (po kapturku jasno rozowym poznsalam) i calosc zawiniete w duza chyba fioletowa, taka amarantowa kurtke z kapturem - przyznac sie, ktorej to mama/tesciowa????
mam dzis znowu smuteczki bo...bo Jureczek cos focha strzela na cyca :(
eeeh...szapata ja to jestem pelna podziwu, ze Wam udaje sie nie dokarmiac...a popwiedz, kto Was kieruje jako pediatra czy inny doradca od karmien malej...?
aha! ja tam jak kl;audia - parada i wtorek: kalimba i czas dla mam
jak tak jak pisałam, w niedzielę na paradzie na pewno, we wtorek w czasie dla mam może, zależy o której sesję zdjęciową będę miała. Ponieważ będzie mi trudno pracować (make-upy robię) z małym z przodu to w weekend będę ćwiczyć wrzucanie na plecy. Życzcie mi powodzenia :)
martita, kup tego agnusa i bierz, a jak nie pomoże, to ci obiecuje spotkanie z moją mamą, ona jest naprawdę świetnym pediatrą i homeopatą i jestem pewna, że ci pomoże :D ok?
Heeej Dziewczyny, nie napisałam wczoraj bo wróciłyśmy z Niekłańskiem późnym wieczorem. Wymioty Mariki połączyli z zaczynającą się infekcją gardła i uszu :( ale kazali obserwować w domu, ale na wszelki wypadek dostałyśmy skierowanie na oddział. Lekarka powiedziała że dzieci piersiowe często z takimi początkami infekcji radzą sobie same. Dziś była wesoła i rozpierała ją energia, więc chyba tylko strachu mi napędziła.
Anais zgadzam się z Martitą, wyglądasz świetnie :)
Martita Jerzyk wytrzymał dzielnie do końca??
miumi ja miałam jechać na plecaki, ale nie jadę możesz pojechać zamiast mnie tylko wyślij mi smsa bo nie wiem czy odwoływać rezerwację miejsca!
My będziemy w niedzielę na paradzie i we wtorek w kalimbie i czasie mam :-)
Anais trzymam kciuki :-)
szapata polecam nosidło (np tuli ;-))- na plecy i dla osób niechustowych superr!
Limonko weszłam na pawlacz i się okazało, że torba z butami Marysiowymi po ostatnich wymiankach na Łowickiej została w bagażniku samochodu - więc obiecuję już jutro na 100 proc.
martita u mnie dół piersiowy w drugą stronę, bo mnie Janko dzisiaj tak pogryzł, że właśnie się odstawiamy - w dzień super, wieczorem zasnął, ale teraz dramat trwa i nie wiem czy wytrwam w postanowieniu, ale piersi mam pogryzione do krwi po wczorajszej nocy :-(
klaudia jak tam masz już swoje balboa?? zadowolona??
trzymajcie za mnie kciuki i za Jasiulka plisss
3mamy kciuki baaardzo mocno Kaś.
Antoś wszystkiego najwspanialszego z okazji ukończonego pierwszego kwartału :)))
aga_o dzięki za życzenia dla Antosia :) Jaki on już dorosły, ten mój synek :roll:
fajnie, że z Mariczką ok :)
dzięki laski za te komplementy :oops: Bardzo miłe, naprawdę. Tylko się zastanawiam, jak tragicznie musiałam wyglądać, wcześniej :hide:
Kaś, a ty odstawiasz przez to pogryzienie, czy już wcześniej zamierzałaś go odstawić? Nie chciałabyś żeby jeszcze trochę pocycał? 3mam kciuki w każdym razie, za spokojną noc i spokojny dzień
Dziewczyny mam Tuli, jest śliczne i świetnie sie nosi, już przetestowałam, mały od rana śmiga ze mną i sprzatamy sobie razem. Kaś bomba, jutro idziemy w Tulikach?Trzymam kciuki za małego, mojemy zaczęły dwójki doskiwierać, cztery zęby naraz idą mamo ratuj:) Aga zdrówka dla córuni życze, dobrze w sumie, że to nie zatrucie sudocremem.
Dobrego dnia wszytskim życzę
ps. strasznie dobry humor mam dziś, czuje że to będzie dobry dzień
martita kermieniowo radzia mi babeczzka z kasprzaka z poradni. dokarmiałesmy sie z Zochą przez pierwsze 2 miesiace, teraz staram sie tylko na cycu. nie marudzi, jakos powoli przybiera, a na stymulacje czyli odciaganie po karmieniu szkoda mi czasu, wole z Zochalem sie pobawic. jak mam wrazenie, ze mało je (ostanio w ciagu dnia) to sciagam ( chociaz na razie sucho, wiec rzeczywiscie kiepsko ssała w ciagu dnia). Na grochowskiej mam dr Pilarek. generalnie nie panikuje jakos strasznie ale wagi pilnujemy. dała badanie krwi, usg brzucha, kwas foliowy i vit.b na poprawe apetytu, ale w badaniach wszystko ok, wiec chyba taka jej uroda, ze drobna jest. Sprawdzilysmy sie na siatkach who i jest 15 centyl:) wiec przestalam sie stresowac:)
Acha, zmienilismy chuste na nati amazonie, wiec teraz w zieleni mnie widziec bedziecie. pierwszy spacer zaliczony, Kowal i Zocha zachwyceni :) nas na paradzie niestety nie będzie:( niedziela na swiezym powietrzu poza miastem sie szykuj.
w kazdym razie milego spacerowania i pozdrówcie Zygmunta ode mnie;)
Słuchajcie, wyszlismy wczoraj z Jackiem drugi raz razem,bez Juliana... wow !!! przypomnialam sobie stare dobre czasy :) przyjacióła przerodziła się w nianie i jak na złosc Julek przespał całą noc, a podobno ząbkuje i od 2 tygodni budzi mi sie w nocy milion razy... moje wyjście na parade stoi pod znakiem zapytania, mam nie przespana noc za sobą...masakra... nie mogłam zasnąć i dalej nie moge...ta okropna bezsenność...znacie jakiś dobry specyfik na spanie...naturalny? od dawna mam problem ze snem a nie chce sie faszerować tymi mocnymi środkami... Anais może Twoja mama by coś porodziła ;)
Szapata miłego wypadu,15 centyl...Gratulacje... dobrze ze się nie stresujesz, taki pewnie jej urok...malutka i drobiutka Zosia
kaludia pośpisz po paradzie ;-) my idziemy w tuliku :-)
Anais odstawiam przez pogryzienie ale nie byle jakie i jestem pewna swojej decyzji, chociaż oczywiście trochę mi szkoda. Janko ma już 10 miesięcy, a w z odzwyczajaniem od gryzienia przy karmieniu mam doświadczenie z Marysią i nie jest to proste niestety - wtedy walczyłam prawie 3 tygodnie i miałam już mielone zamiast brodawek. Jaśko się dzielnie trzyma, Małż ratuje Go w nocy swoim silnym ramieniem i dajemy radę. Za to moje piersi mają eksplozję mocy ;-)
buziaki i do zobaczenia na paradzie :-)
Kas chcesz skonczyc cycowanko...? troszke szkoda chyba co...? ale tych podgryzan nie zazdroszcze wcale :(
szapata siatki who ze strony laktacja.pl...?my na nich jestesmy na 25...
a zadowolonA Jestes z Pilarek...?
szkoda, ze nie bedzie cioe dzis..asmazonisa-ladnie :)
laski, o ktorejk i gdzie sie spotkamy???
moze jakos w tramwaju 26...? on jedzie od wiatracznej, grochowska-targowa, na most slasko-dabrowski i pod metro ratusz...
w 20minut bedziemy na miejscu...
Kas moze bysmy sie umowily tak 13:20 na placyku...? a klaudia by sie dolaczyla do nas na goclawskiej...?
a jak reszta dziewczyn...? tez byscie dolaczyly...?
Dziewczyny wybaczcie, ale nie jestem na silach, dalej nie śpie, mam zawroty głowy i zimne poty... nie bylabym wstanie niesc malego, a Jacek musi montowac dzwiek.... tak mi przykro, wszystko przez moja nerwice :( zróbcie kilka fotek i bawcie się dobrze... Kas reprezentuj Tuik za mnie rowniez ...
dobrej zabawy
klaudia rozumiem :*:*:* do zobaczyska niebawem!!!
Buziaki Klaudia mam nadzieję, że już Ci lepiej, tulik był z nami :-) zapomniałam aparatu, ale dużo było tatówaparatów więc napewno się pojawią foty na forum :-)
LIMONKA zimówki mam dopiero na 22 bo pozostałe już powymieniałam, pooddawałam itd. (to Bartki granatowo różowe), a najmniejsze w ogóle mam adidaski Reeboka 20 unisexy tzn. biało niebieskie na rzepy, Mania w nich chodziła całą jesień 3 lata temu :-) jakby coś to pisz pw - ja mam butów dużo jeszcze dziewczynkowych, także i na wiosnę i na lato sandałki, adidaski, kalosze ocieplane też mi jeszcze zostały (unisexy z krokodylkami).
Fajny spacer był, to teraz do wtorku w Kalimbie :-)
klaudia, ale super, że sami wyszliście :) bomba:) gratuluje tulika, przytulam z powodu kiepskiego samopoczucia. Mam nadzieję, że już ci lepiej!
szapata, fajnie, że nową szmatkę masz :) superaśnie.
szkoda, że Was laski nie było na spacerku chustowym
martita, Kaś dzięki za miłe towarzystwo na spacerku. My potem jeszcze ze znajomymi po Łazienkach łaziliśmy, ale młody w kiepskim humorku był. Chyba to rzeczywiście ten kryzys laktacyjny :( Cały czas przy cycu chce być... mam nadzieję tylko, że to nie jakieś chorubsko się kluje...
Nam się nie udało, żeby utrzymać się w szkole muszę chodzić - moja frekwencja do tej pory wynosiła 0% :( W sumie nadrabiam w domu i od pierwszego semestru mam mega średnią, ale nie chcą mi odpuścić. Buu
I do tego mam dołka, bo zgubiłam kolczyk ze ślubnego prezentu :( schowałam do portfela dwa, a wyciągnęłam jeden.
szapata my w kółko w okolicy 3 centyla, raz trochę nad raz trochę pod, ale w pełni zdrowia. Małe jest piękne :)
klaudia wysyłam dobre fluidy, trzymaj się!!
a ja dzis oficjalnie zostalam znowu zaobraczkowana - bo nie nosilam przez ciaze obraczki...
i...kolejny dol - bo nie ma nigdzie pierscionka zareczynowego:cryy:
martita kochana znajdzie się napewno, zamiast się dołować leż małża całować ;-) tak mi się zrymowało
on teraz je pizze :lol:
a wiecie...moj maz ze spaceru zrobil najwiecej fotek komu...? GOLEBIOM!!! ornitolog sie znalazl :lol:
Dziewczyny dajcie pomysły roczkowe, jak było/będzie u Waszych Skarbów?? Planujemy niezbyt hucznie, impreza z babcią, chrzetsnymi i przyjacielem rodziny - w sumie jakieś 10 osób. Wiadomo czpeczki, baloniki, piosenki, tort i co jeszcze??
Aga - ja ze slaska...i u mnie obowiazkowo msza na roczek :D:D:D
aha! i jest taka super zabawa-niby wrozba...
ze kladzie sie przed dzieckiem kilka przedmiotow, ktore maja symbolizowac jakas przyszlosc dla niego, np.:
- ksiazka - symbol nauki
- dlugopis - symbol pracy
- pieniazek/banknot - symbol bogactwa
- dzwonki/paleczka do dzwonkow/flet/pedzel/kredka... - symbol artyzmyu
- krzyzyk/rozaniec - symbol wiary
- kieliszek/zapalniczka - symbol nalogu
itd...itd...
i co wezmie dziecko do reki no to taki se los wybiera...
Rys wybral najpierw krzyzyk a potem banknot - hahahaha!!! P uznal, ze bedzie koscielnym :lol: :lol: :lol:
To Marika na 100% wybrałaby gwizdek/flet/cymbałki - moje kochane hałaśliwe maleństwo :D a msza za przyszłość maluszka?? Wiesz że jak powiem mężowi to spodoba mu się ten pomysł!!
u nas tzn. u Manii byli tylko Dziadkowie i babciowy torcik i Marysia zamiast dmuchać na świeczkę to zapolowała na malinki z tortu, a zabawa z wybieraniem symboli znana i lubiana i fajna :-) tylko ja znałam w mniej wypasionej wersji tzn. różaniec, książka, pieniążek
martita gdybyś nas miała na jakiejść focie to wyślij mi na kdl1@o2.pl?!
KaŚ - dzięki za sprawdzenie bucików. Narazie jakoś się zaopatrzyłam to zimę przechodzimy, a na wiosnę to już dreptanko na całego bedzie, więc buciki nowe na 100%.
Aga_o - mamy bardzo podobne dzieci - moja Gabiśka też ok 3 centyla z tendencją do bycia pod niż nad. Ale to sprawka moich genów, więc się nie martwię. No i też szykujemy się do roczkowej imprezki :) Ma być 10 dużych i 2 małe osoby, będzie obiad w knajpce najproawdopodobniej, tort, baloniki, czapeczki, pewnie i ta wróżba z wybieraniem będzie... I to chyba tyle. A nie, przepraszam! Będzie jeszcze cukierkowe swiętowanie w Klubie Mam, bo urodzinki mamy we wtorek :)
Miłego dnia wszystkim życzę! :D
a my sie dluygo nie pojawimy w klubie :(
niestety...
ja mam zajecia we wtorki od 8 do 11:30...wiec :cryy:
Dzięki za rady dziewczyny. Byłyśmy dziś z Mariśką w kalimbie i wyszłam baaardzo zadeowolona. Chociaż oczywiście dwie godziny warsztatów biegałam za moim aniołkiem, bo nie mogła wysiedzieć na miejscu. Ale chustowo podbudowałam się porządnie, chociaż marzenia o motaniu na plecach pożegnałam. Część o gadżetach na wesoło też wypadła super :D
a czemu pożegnałaś marzenia o plecach?? przecież masz nosidło, w nosidle łatwo na plecy wrzucić?! Mi łatwiej niż w chuście i jak jestem sama i boje się plecaka albo się spieszę to wrzucam na plecy w tuli
aga_o - motanie na plecach nie jest trudne. Ja co prawda wolę nosić z przodu (szczególnie jak idę sama), ale na plecy zdarza mi się wrzucić - ostatnio nawet na kurtke w żłobku się motałam. Może szczyt poprawnosci to motanie to nie było, ale do domu doszłyśmy:)
cześć laski,
ja mam w końcu sesję o 11 jutro, więc może na BLW się wyrobię, na pieluszki napewno nie :(
do zobaczenia
aga_o, jak ja mojego 3 miesięczniaka na plecki wrzuciłam, to ty Mariczki nie dasz rady? Będzie dobrze, tylko musisz się przełamać :)
martita, weźmiesz mi jutro 'w głębi kontinuum'? Proooooszę :mrgreen:
Marika po założeniu na plecy przy motaniu to albo próbuje zejść albo wspiąć się na moją głowę :) W nosidełku noszę na plecach z powodzeniem, bo zakładanie jest szybkie i bezproblemowe. Na szczęście, bo wtedy mogę coś zrobić w domu, bo moje słoneczko z leżaka wychodzi, w domowym wózku ze zwykłymi pasami sobie radzi, a w szelkach staje i patrzy co jest na dole ;/ A w łóżeczku czekają ciuchy do prasowania i zabawki, bo już dawno wywołuje protest. Bóg mi chustę i nosidło zesłał :D
Anais odważna mamuśka jesteś :D
Monique pw, chętnie oddam już ono, bo kupiliśmy własne
aga_o, może i odważna, ale dopiero po obejrzeniu wieeeelu filmików na youtubie. Przekonała mnie laska, która miesięczniaka tak delikatnie motała na plecach, że się nawet nie obudziła kruszynka.:omg: 2 pierwsze próby za nami, nawet udane w sensie motania, mąż-to-be asekurował, ale się Antkowi nie podobało. Jednak woli być z przodu jeszcze, myślę, że za kilka miesięcy mu się zmieni. Póki co zaczynam próbować z biodrem, bo sie strasznie w kieszonce odgina żeby oglądać świat. Już wiem, że siodełko z pętelką nie dla nas... porażka na całej linii. spróbujemy z innymi. co polecacie z długiej chusty dziewczyny?