wszystko twoja winaaaa :love::rolleye:
Wersja do druku
Przyszła moja i mam mieszane uczucia. Zasadniczo mea to nie mój wzór, ale zamotana wygląda ładnie, wzorek też taki bardziej zimowy, czyli w sam raz. Zdziwiona byłam (pierwszy raz mam wełnę), że nie jest gruba. Za to grzeje, bo zamotałyśmy się i czułam że bardziej niż bawełna (dziś sporo nosiłam bo Zuzce trójki wychodzą). Nośność też fajna. Generalnie wrażenia na plus, choć jak mówię, chciałam jaskółki.
Fotki w akcji nie teraz, bo zrobione w lustrze nie wychodzą :(
a zdjęcia dziewczyny ?:)
Nam kurier nawalił, więc zdjęcia pewnie dopiero w przyszłym tygodniu :cry:
Nie prałam, ze wstydem przyznaję, że wrzuciłam Zuzkę w niepraną i jutro też to zrobię :hide:.
Potem upiorę i zobaczymy czy się bardziej puchata zrobi, bo na razie nie jest.
Mnie się marzy naranja wełniana:beat:
rosso :love::love::love::love: byłabym w stanie anulować sobie szlaban na nowe chusty ;)
Nasza Mea jest już z nami :) Nosi fajnie - jak to wełenki Nati.
http://images39.fotosik.pl/1139/d9e766f56fefcfb9.jpg
P.s. Chusta była prana i prasowana. Na długość z 4,6 zeszła jakieś 8 cm, na pewno nie więcej.
sliczna jest ! w akcji dużo lepiej się prezentuje :)
:applause:
Ma też fajny efekt kolorystyczny - ten jaśniejszy kolor ciekawie mieni się w świetle.
ładniusia :love:
Pat007! nie prasuj wełny :nono:
A w czym pierzecie, jeśli mogę spytać i tutaj...?
Ja do tej pory wszystkie wełny prałam w płynie do wełny Klar Bio i efekt był super, ale faktycznie Nati zaleca pranie w proszku.
ja wełnę didka piorę w płynie, a wełnę nati w proszku :rolleye:
zakładam, że producent wie co mówi.