ja girasol donau
Wersja do druku
ja girasol donau
a my w tęczowej bebinie, bo pada, szaro jakoś i trzeba rozweselić się trochę....
po weekendzie braki spożywcze (tata wszystko nam wyjadł), więc na szybkie zakupy poranne, zanim mama wybiegnie do pracy, wybraliśmy się w czarnym patapum :)
girasol brw
od dziś w nati :) zamotałam moją Kasieńkę i śpi jak aniołek, a ja wysprzątałam całe mieszkanie :) fantastyczna sprawa. szkoda, że zaczynamy naszą przygodę z chustą kiedy na dworze robi się coraz zimniej.
tęcza francuska i chyba aproposa zaraz zamotam :)
różowa, wełniana Natka
dzis jeszcze w niczym, ale wczoraj w MT od Asi Butterfly. mięciutki, cieplutki, sztruksowy i baaardzo wygodny.
Od kilku dni króluje ch-mt Lany, cud noszący po prostu :)
my się dziś w rotbuschu do żłobka lansowałyśmy. I to jest dopiero szmatan !!! :) Po południu może nareszcie aproposas wypróbuje
Testowym LL czekoladowym...
Nie spodziewałam się, że będzie taki świetny!
A jak Kacha się obudzi to zamotam w Inkę. Przyszła nówka, sztywna jak decha ;-) ale muuuszę sprawdzić przed praniem, hahaha...
A ja rano do przedszkola w nubigo, a po południu w rybkach petrolowych - na krótko co prawda, ale zawsze :-)
turkusowy no coton nati :P piękny :D cieszę się, że znalazłam osobę, która mi go sprzedała :D
moja ukochana, wełniana grecja :beat:
wełniane elipsy czekoladowe
nosidło connecta. wbrew pierwszemu wrażeniu, bardzo sobie chwalę.
kaszmir natur.
szmaragdowy bambus nati :)
w niczym :(