O, ja wlasnie Otto przeczytalam. Nie jest latwe.Cytat:
Zamieszczone przez qqrq5
Wersja do druku
O, ja wlasnie Otto przeczytalam. Nie jest latwe.Cytat:
Zamieszczone przez qqrq5
Zgadzam się w 100% trudna książka.
Na pewno nie dla każdego.
Cytat:
Zamieszczone przez martamwmw
Lucy van Pelt pokażesz mi środek Wielkiego bloku labiryntów?
Przyznac sie kto zgarnal Wombata i Wielki piknik z olx? :P
Lucy o kapelusz podobne do gdzie jest moja czapeczka? Warto?
F 09 A 11 Ja 14 Jó 15
A ja wczoraj kupiłam z serii Już czytam Krzyś i gang Pelargonii w Kauflandzie za ... 0,69zl ;)
Moje styczniowe
https://images81.fotosik.pl/331/5566523e2dca3adbmed.jpg
Pinokio nie urzekł mnie tak bardzo jak Alicja z tej serii
A co napiszesz o książce Amella Bedella bo chciałam ją zamówić. Opis mi się podobał, ale na żywo nie widziałam
Skad masz Pamietnik?
Kochana wznowienie teraz było:)Cytat:
Zamieszczone przez qqrq5
Alicja z serii pop up najlepszą, potem Śnieżka na końcu Pinokio.
Pamiętnik czarnego noska wznowienie, ale ilustracje inne, już nie Wasiuczynska. Są w ogóle ilustracje w tej? Czyje?
Oooo nawet nie wiedzialam ide szukac :)Cytat:
Zamieszczone przez mamru
Na nieprzeczytane.pl nie ma
Marta ilustracje Ewy Podleś, wydała Wilga w listopadzie
http://annasikorska.blogspot.com/201...rnego.html?m=1
Ale też wszędzie widzę audiobooki
Pamiętnik czarnego noska był w Empiku, chyba tylko , bo nigdzie indziej nie widziałam. Może jeszcze gdzieś stacjonarnie da się kupić.
Ja widziałam, nawet przeczytałam dzieciom i wysłuchały a raczej starsze wysłuchało ;) Napisana z humorem opowieść o dość roztargnionej pomocy domowej. Nie byłam pewna czy syn wyłapał grę słowną w treści książki, bo się nie śmiał w zabawnych momentach. Myślę, że książka będzie miała swoich fanów. Moje dzieci po pierwszym czytaniu do nich nie należą....Cytat:
Zamieszczone przez spadłamznieba
Piszecie,że warto kupić Pamiętnik Czarnego Noska?
Dubel. Przepraszam.
U nas lubiana i wyjmowana zawsze razem z Czapeczką. Choć Czapeczka wygrywa ;)Cytat:
Zamieszczone przez Paprotka
U nas Elsa Beskow ostatnio:heart:
Przeczytaliśmy Kapelusz, ale jak dla mnie słabszy dużo od czapeczki.
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Mi się podoba , bardzo ciepła opowieść o pluszowym misiu. Choć długa i my sobie dawkujemy po 1-2 rozdziały.Cytat:
Zamieszczone przez wruuuu
Przeczytałam wczoraj. Jak dla mnie bez polotu. Dzieciom trudno jest wyłapać i zrozumieć humor zawarty w książce. Na plus wesołe ilustracje i duża czcionka, dobre do samodzielnego czytania przez dzieci. Raczej nie kupię następnej części, a docelowo ma być 4.Cytat:
Zamieszczone przez spadłamznieba
I jeszcze zdjęcia z labiryntów:
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2017...5ff6d1bebe.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2017...b2fb540175.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2017...5ac64b9809.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2017...47b1c8bd12.jpg
Beniamin 12.2007, Jonathan 08.2009, Samuel 09.2011, Emma 02.2014
Bardzo dziękuję za zdjęcia:)
Mamru Lucy, dzięki. Chyba dobrze ze się wstrzymałam z wrzuceniem do koszyka
F 09 A 11 Ja 14 Jó 15
Dawno nie zamieszczałam zdjęć moich zakupów, ale to nie oznacza, że przestałam kupować ;)
Z ostatnich nowości kupiłam: Kajtek, uważaj! i nowego Pucia. Pucio podoba się, ale szału nie ma (może już za późno?). Kajtek bardzo się obojgu podoba, mi też :) Bardzo mądra książka, polecam!
U nas nowy Pucio bardzo lubiany.
Przeczytany wspólnie cały. Cieszę się, że nie zostaliśmy w połowie książki :-)(pierwszy Pucio lubiany bardzo ale dochodzimy do pewnego momentu i Królowa wybiera to co lubi najbardziej. I przez to nigdy go skończyli$my)Cytat:
Zamieszczone przez wruuuu
Pucio mi się nie podoba po tym jak m. stwierdził, że te nosy wyglądają jak u rodziny alkoholików... :) Ale A. lubi. Spadłamznieba, a co Twoja córeczka lubi najbardziej? Mnie się już przejadł nasz księgozbiór i szukam inspiracji.
Dzień z życia Czu
Abecadło -różne wydania
Słoń Trąbalski
Lokomotywa
Basia i Franek.
Wielka księga przygód Basi -ale tylko 3 księga (nie mam pojęcia dlaczego)
Idziemy na niedźwiedzia -polska i angielska wersja. Najbardziej stronice gdzie jest niedźwiedź
Kicia Kocia
Koziołka matołka - te harmonijki
Jest tam kto?
Wymyś coś? - bardzo lubi.
A dlaczego?
Gdzie idziemy?Alberta Albertsona -wiem mocno na wyrost ale podejrzewam że dlatego, że brat lubi i mają maskotki Alberta.
Ach ten Emil, Emil i ciadto na kluski - tutaj zdecydowanie chodzi o "EMIL!" i brat to bardzo lubi
Wiersze ale pojedyncze wydania. Nie lubi zbiorczych
Mieszkamy w książce
Złamałem trąbę
Kubusia puchatka -taka czerwona seria z płytami CD
Filuś, Miliuś i Kizia
Seria Kacper - Mick Inkpen
Od 1 do 10
Księga dźwięków
Kołysanka dla maluszka
Seria o Mysi - aczkolwiek bez większego szału. Syn bardziej lubił
Rymowanki, Śpiewanki, Wierszyki, Wyliczanki - ta seria z ilustracjami Magdaleny Kozieł Nowak
Pomelo i kolory
W Dżungli
Och i bym zapomniała o książkach Świątecznych które są w ciągłym użyciu (nawet na dłuższe wyjazdy do samochodu) Sanie świętego Mikołaja, Melodia świąt
To takie które najczęściej są w użyciu i stoją na parapecie
Cytat:
Zamieszczone przez katrioszka
Dziękuję bardzo :)
Dzisiaj odebrałam zamówienie, a w nim m. in. "Mniam!" i "Wszyscy ziewają". Jest szał, polecam serdecznie :)
Nie umiem wstawić zdjęcia niestety, ale jakbym umiała, to bym wrzuciła fotkę, jak moja Królewna śpi przytulona do nowego Pucia, a obok na poduszce leży kołysanka dla maluszka. To jest od tygodnia zestaw obowiązkowy do zasypiania, czytamy Pucia a potem kołysankę jakieś 7 razy, po zgaszeniu światła nie mogę odłożyć na półkę, tylko muszą z nami spać, w nocy jak się przebudzi, to sprawdza gdzie jest pucio, gdzie maluszek, muszą być ;) takiej miłości do literatury jeszcze u nas nie było ;) a ja mam mało miejsca w łóżku, bo pucio z króliczkiem się rozpychają.
Cudownie :) Oby takich "miłości" było więcej:)Cytat:
Zamieszczone przez AlicjaR
edit
Dziś kupiłam kartonówkę, nawet fajna jak za 3 zł. Szkoda, że ilustracje trochę takie rozmyte moim zdaniem szczególnie te na ostatnim zdjęciu (choć jak teraz patrzę to to zdjęcie samo w sobie też jest niewyraźne;))
https://lh3.googleusercontent.com/cb...g=w872-h654-no
https://lh3.googleusercontent.comhttps://lh3.googleusercontent.com/VC...c=w872-h654-no
https://lh3.googleusercontent.com/mo...0=w872-h654-no
https://lh3.googleusercontent.com/02...A=w872-h654-no
Może kogoś zainteresuje, z tej serii jest jeszcze: Pinokio, Królowa Śniegu, Czerwony Kapturek, Mała Syrenka i Roszpunka.
wruuuu, nie widzę zdjęć, ani z komputera ani z telefonu..
AlicjaR, a w jakim wieku jest Twoja córka? U nas Pucio uwielbiany zarówno przez 2-latka, jak i przez niespełna 3-latkę:) I też musi być czytany codziennie przed snem :)
Właśnie sie zastanawiam czy zamowic Pucia dla 3,5 latka
Pierwsza czesc czytana ale bez uwielbienia.
A pierwsza się nada dla 1,5 roku czy już za późno i lepiej od razu drugą?Cytat:
Zamieszczone przez qqrq5
Jak najbardziej nada się pierwsza część.Cytat:
Zamieszczone przez guesy
Mój syn któryma obecnie 6 lat też korzysta z Pucia.
Ma przodujący język i ćwiczymy u logopedy.
Nasza Pani logopeda zachwycona Puciem i wiem, że sporo logopedów zainteresowało sie pierwszym Puciem.Oczywiście książka jest adresowana do maluszków bo dużo tam dźwiękonaśladowczych ale i dla starszych przy ćwiczeniach logopedycznych się przyda.Moja koleżanka która ma 4,5 latka też kupiła Pucia i teraz icj domowe ćwiczenia logopedyczne są przyjemnością.
Dodatkowo Pucio jest dosyć dużą książką i ma sporo stronic więc dla 1,5 czy starszego będzie ok.
Moja córka ma 23 miesiące i pierwszy Pucio jeszcze nie jest przeczytany cały.
Oczywiście wszystko zależy od dziecka ale znam dzieci które w wieku 3 lat mówią tylko mama i tata więc dla nich też pierwszy Pucio będzie ok.
Podobnie uważam, że to od dziecka zależy. Moja ma 22 miesiące i kochała Pucia pierwszego, znała go na pamięć całego. Kupiłam go już dawno, chyba w okolicy wakacji. Nawet sama go sobie czytała naśladując dźwięki. Jedne strony przewijała szybko, a na niektórych mogła bez końca się zatrzymywać. Ale nigdy z nim nie spała... Ten rodzaj uwielbienia do książeczek pojawił się najpierw parę tygodni temu przy Kici Koci - po przeczytaniu którejś przed snem nie pozwalała odłożyć na półkę, tylko musiała zostawać z nami w łóżku. A od zeszłego tygodnia, odkąd przyniosłam do domu drugiego Pucia i Króliczka z kołysanki, nie rozstaje się z nimi nawet w nocy. Kołysankę czytamy jej w sumie kilkanaście razy dziennie, a jak już zasypia i jest ciemno, to jej muszę opowiadać w kółko tę historię (w sumie to ja już ją całą z pamięci recytuję :))
No to bedzie Pucio ;)
teraz widzicie? wkleiłam jeszcze raz do postu wyżej :)
Ja teraz widzę (z telefonu)
Widać, wruu :)