zwykły, przelewowy. ale tak bardziej do komórki ;)
Wersja do druku
zwykły, przelewowy. ale tak bardziej do komórki ;)
to pewnie z przejedzenia, ale ja nie rozumiem ;) przelewowy do komórki? yyy...
tak. będzie robił szybkie przelewy. a kody będą przychodzić na komórkę. smsem.
aaa, to ja wolę zdrapki :D
a propos - niechcący podarłam kupon totolotka na losowanie noworoczne :-( teraz ciągle myślę, że był pewnie wygrany...
eee tam. na pewno nie był ;)
dowiem się w sobotę ;)
i co z tym ekpresem ?
Olcia - a jak niania?? Ty do pracy już w poniedziałek?
A ja ten tydzień mam pracujący i w domu jestem na trochę tylko w południe i dopiero wieczorem. Pierwszy raz Lenka beze mnie! I muszę przyznać, że fajnie jest tak stęsknić się za dzieckiem! :D
No i fajnie jak ono też się stęsnki! :D Do tego uśmiech i powitanie po powrocie- BEZCENNE! ;)
kwestia ekspresu chwilowo zamknięta ;) (w szafce)
jestem z nas (tej tu domowej dwójki) ogromnie dumna! wczoraj i dziś dzień porządków - zbliżamy się do wykonania planu maximum! uzyskaliśmy przestrzeń na sporą część nowych nabytków oraz zupełnie nowiutkie ład i czystość :)
natomiast Monsieur Kajetan definitywnie wszedł w fazę nierozłączalności ze mną. wczoraj nie usnął tak długo aż nie zasnęłam obok niego na dobre. a potem spał przepięknie do rana... :roll:
plan na jutro: otworzyć wątek wymiankowy. a przynajmniej wszystko co na wydaniu obfotografować ;)
olcia, właśnie - jak u Ciebie? jak tam przed powrotem?
dziewczyny, wiec co u mnie :)
hmmm... córka postarzała mi się i ma już cały rok i kilka dni ;)
niania znaleziona i jest fajnie, Julcia ją uwielbia, dziś cały dzień spędziły same i było bardzo ok
tyle, że Jula nadal chora - ma coś na oskrzelkach :( i rozwolnienie cały czas jej się trzyma :(
poza tym szukam planu na piątek - czy ktoś chce się ze mną spotkać? muszę wyjść z domu...
w sensie, że na Sylwestra Cię przygarnąć? :ninja:
100 lat, 100 lat dla Julci! :hbd:
dziękujemy za życzenia :)
nie, żadna niespodzianka, niania z Julcią po prostu zostają same a ja muszę coś ze sobą zrobić...
na jutro plan jest, na piątek jeszcze nie :)
olcia - no to cieszę się!! skąd wzięłas nianię tak błyskawicznie? :-)
suri - kto najbardziej się stęsknia? Tymek, Lenka, czy Dalton?
mi. - och, też bym chciała się zebrać do porządków! ciężka sprawa, bo to będzie wymagało szeregu decyzji pt "oddam to ubranie, bo już się w nie nie mieszczę i NIE SCHUDNĘ", a mi tak ciężko podejmowac takie decyzje :-(
ale duże dzieci w wątku mamy ;-) przydałby się jakiś drobiażdżek!!! może na nowy roczek nowy dzidziuś? która z Was odmłodzi nam wątek? :D
Izu, z Piastowa, z ogłoszenia :)
fajna Pani, 54 lata, miła i jej blok widzę z okna :)
Izu - może 4 dzieciaczek? ;)
hahaha, akurat nie siebie miałam na myśli ;-)
Tymek i Dalton na wsi u mojej rodziny, a Lenką zajmuje się siostrzenica, więc póki co tylko ją widzę, że stęskniona :) Dalton na pewno też, a Tymek pewnie zapomniał o rodzince, bo dokazuje z resztą siostrzenic, które mają ferie świąteczne :D
BTW: Może znacie kogoś, kto chce kupić/ wynająć mieszkanie?
olcia - najpiękniejsze życzenia dla Julci, duuuużo zdrowia i jeszcze więcej szczęścia i radości!
bardzo się cieszę, że niania znaleziona! znaczy się ogłoszenia w okolicy zadziałały ;)
mi. - jak Wam tak dobrze idzie to może do nas wpadniecie? ;)
Mąż odebrał dziś odkurzacz zastępczy, bo nasz się zepsuł i na czas naprawy dostaliśmy takie cudo. Dobrze, bo koty u nas fruwają (ciekawe co Janko i Fiszka by na takie koty powiedzieli ;) No ale jest szansa, że na Nowy Rok będzie chociaż z grubsza ogarnięte.
Ja wciąż jeszcze w Łodzi, próbuję pracować, a Zosią zajmuje się moja mama, ale niestety od dzisiejszej nocy mamy (po tygodniowej przerwie) jakiś mega rzut ząbkowania, z rzucaniem się w nocy, marudzeniem na potęgę, niespaniem w dzień i wiszeniem przy piersi... ratunku!!!