Śliczne!
Wersja do druku
A ja sie bardzo ciesze na pre-order, bo jaskolki to moj ulubiony wzor zakardowy :-) I jakby znowu byly szaro-czerwone z lnem, to chyba padne :heart:
I nie mowie, cieszyla mnie zawsze mysl, ze mam w domu pozadany unikat (szaro-turkusowe), bo nigdy nie udalo mi sie kupic zadnego unikatowego didka. Problem jedynie taki, ze sobie na jaskolkach nie zarobie bo ich w zyciu nie sprzedam :D Za piekne sa.
I jeszcze a propos odsprzedazy z zyskiem - moje kaszmirowe galazki chce sprzedac dokladnie za tyle, za ile kupilam. Zero chetnych, a przeciez zagraniczne mamy odwiedzaja nasz bazarek.
A pamietam jak dzis jak wyszly jednoczesnie chyba z jakimis bezowo-zielonymi? I wszyscy sie na te bezowe rzucii, bo na zdjeciu te szaro-turkusowe wygladaly kiepsko. Ja bylam przekonana, ze to wrzos z turkusem, ale stwierdzilam, ze zaryzykuje. I raz w zyciu mi sie udalo :-)
Mam! Mam już moja jaskóły! :high: Przyleciały przed chwilą :)
Pierwsze wrażenie: :thumbs up: Kolor przepiękny: nieciemne bordo, może rzeczywiscie lekko wpadające w malinę, ale bardzo eleganckie i ciepłe. Bałam się trochę tego wrzosu, ale fajnie się splata z czerwonym i w sumie tworzy taki przygaszony, brudnawy róż. Naprawdę ładnie się oba kolory komponują, niekontrastowo i spokojnie.
W macaniu chusta bardzo zbita, gładka, dosyć sztywna (może to za duże słowo...:roll:) - szczególnie w porównaniu z kaszmirowym Honsiu czy Gałązkami. W dotyku bardziej mi przypomina mojego starego japana kaszmira - w domu porównam grubość...
Jestem pewna, że nosić będzie jak żyleta, bo to już w ręku widać! :D
No, fajoska jest! :fire::lool:
metis, super!
mój kurier zawsze bardziej po południu przyjeżdża, a ja siedzę dziś jak na szpilkach...
Jeszcze po Stasia muszę lecieć, mam nadzieję, że nie przyjedzie akurat wtedy :/
Mój był dzisiaj wyjątkowo późno ;) Już sie zaczynałam niepokoić...:hide::mrgreen:
A gdzie zdjęcia ? :)
foty!!!!
ZDJECIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!
:high:
zdjecia!
ostatnio jak w pracy byłam to mój małż robił i wstawił na FB, skad skopiowałam na forum. kiepska wymówka :twisted:
poza tym każda komórka ma już aparat :poke:
he he he he, ja juz nic nie dodam :D
:ninja:no własnie
no to znaczy, że moje też :D
no to jak Ty-brzydząca się różu to piszesz, to znaczy, że kolor musi być naprawdę ładny :)Cytat:
Pierwsze wrażenie: :thumbs up: Kolor przepiękny: nieciemne bordo, może rzeczywiscie lekko wpadające w malinę, ale bardzo eleganckie i ciepłe. Bałam się trochę tego wrzosu, ale fajnie się splata z czerwonym i w sumie tworzy taki przygaszony, brudnawy róż. Naprawdę ładnie się oba kolory komponują, niekontrastowo i spokojnie.
już nie mogę się doczekać!!!
taniuka, ładny, ładny... Ale wyobraź sobie, że JA, tak bardzo brzydząca się różu :poke:, kupiłam kiedyś maruyamę! Sprzedałam ją, bo kompletnie mi nie podeszła jako szmata, ale przyznam, że tamten róż był ładny. I ładnie połączony z innymi kolorkami...
FB siedzi u mnie w tym samym worku, co wszystkie różowe rzeczy świata... Zaglądam tylko do Nati, bo bez rejestrowania...:mrgreen:
Ale nie każdy ma przy sobie kabelek...:ninja:
No dobra, zaraz sprawdzę, może jednak mam...:roll::hide:
edit: no niestety, kabelek został w domu... A często go noszę ze sobą... :duh::duh::duh:
no nie, no takie napięcie i nic, na bank ktos ma...no nie ;) moze pomocna dlon jakaś...czy to same gbury ;)