:op:
Tusen takk !!! (wielkie dzieki!!!) Na dodatek dzisiaj swieto narodowe w Norwegii :applause:Cytat:
Zamieszczone przez Nagar
Wersja do druku
:op:
Tusen takk !!! (wielkie dzieki!!!) Na dodatek dzisiaj swieto narodowe w Norwegii :applause:Cytat:
Zamieszczone przez Nagar
Miałam przyjemność nosić chwil kilka w testowej fioletowej chuście ZARA i bardzo bardzo przypadła mi ona do gustu :) Po pierwsze - jest piękna :love: , po drugie miękka, łatwa do wiązania. Zdecydowane nie dla brzydkiej metki zaznaczającej środek, no i ja jednak wolę trochę szersze chusty :roll:
Ale generalnie to ocena bardzo pozytywna :) Dziękuję za możliwość potestowania!!!
W nowych, szerokich na 70 cm Zarach, metka nie zaznacza srodka....tylko wszyta (ciemno szara w lawendzie) nitka :jump: :twisted:
pozyskalam swoja zare i sie zachwycilam
genialne krawedzie, nie maja szans sie wpijac nikomu w nic
grubosc w sam raz, nie na tyle cienka, by robila co chce, nie na tyle gruba, by stawiala opor
sliczny nieduzy wezelek
przytulna, puszysta faktura
przystojna i zawadiacka
nie mam ochoty jej sprzedawac dalej, jak ostatnich kilku nabytkow
zara zostaje
i kropka.
5!
Czy zobaczyliscie silka nowego i bawelny ekologiczniej? (Caelum)
Cytat:
Zamieszczone przez Nagar
zobaczyłysmy. Na szczescie nie porwały mojego serca. KArma byłaby ładna,ale ten napis???!!???? :roll:
Silki.....hmm....Maja fakture podobną do jade. JAde jakos mi nie przypadła,za to Zara :thumbs up:
Lavenda wczoraj przyszła i....tak szybko pewnie nie pojdzie dalej-mam podbnie do va. :D
testowałyśmy z Hanką zarę candy
kolor boski, róż z czerwienią (ale nie taką, ciemną i głęboką), moje marzenie :love:
konsystencja i faktura mnie zadziwiły: chusta dość cienka, sztywnawa, płaska (?) taka jakaś tępa i szorstka, a mimo to świetnie układająca się (ale nie lejąca) Hanka ani na chwilę nie opadła, ponowne dociąganie ( o ile od samego początku staranne i porządne - WAŻNE !) wcale niepotrzebne
jak dla mnie - niepodwinięte brzegi to objawienie, nic nie uwierało ramion
długie skosy - fantastyczne, ładnie się układają, a tybetana i tak zrobiłam :D
"środkowa" metka wstrętna, ale to nie znaczący szczegół
jedyny minus to szerokość, choć przy Pulpecji tego jeszcze nie odczułam, ale przypuszczam, że przy większym chuściochu to może mieć znaczenie
ERGO - już zamówiłam własną
chusta na pięć :)
dzięki za udostępnienie
nie będę oryginalna - cudo.
Czerwień mi cały czas stoi przed oczami, choć chusta już wyprana i spakowana do wysyłki - nosi mnie, zeby ją jeszcze zamotać...
Młodą nosiło się cudnie, najlepiej na mężu, bo mogłam ją cały czas podziwiać - i chustę i młodą :lool:
a tak poważnie - mały węzełek, dociąganie na 5, dla oka - uczta po prostu...
Jak Mateusza zamotałam (13 kg) było trochę gorzej, ale to mogło wynikać z kilku powodów:
1. byliśmy zmęczeni
2. wiązałam na szybko
3. chusta była za wąska dla niego, musiałam co chwila poprawiać...
ALE Mateusz się raczej już nie daje nosić, a Małgośka chyba nigdy nie urośnie, więc... hmmmm.... chodzi mi po głowie......
najlepszy z Ojców:
http://lh5.ggpht.com/_0RlRMv8cRe0/Sh...ragz%20042.jpg
http://lh6.ggpht.com/_0RlRMv8cRe0/Sh...razc%20037.jpg
Przekaze opinie mojej norweskiej znajomej. Dostala ode mnie do przetestowania Zare i Vatka - chciala poprobowac chustowania. Wg niej Zara jest bardzo latwa do motania w porownaniu z Vatkiem. Nigdzie nie cisnie, swietnie nosi no i ladna. Zamowila sobie natur - by nosic swoja mala :)
Właśnie do mnie przyszła -jedyna i niepowtarzalna ZARA fresh.
I z miejsca się zakochałam :love:
Mięciutka, przepiękny kolor....Oczywiście metka :twisted:
Nie wiem jeszcze jak z szerokością, bo nie miałam jeszcze nidy 60, ale i to przetestujemy
Ze też L teraz musi spać..normalnie zaraz ją obudzę i zamotam :lol:
Ocena będzie wieczorem jak trochę ponosimy
Ja niestety nie mogłam jej testować, bo najpierw dzień przed otrzymaniem przesylki dowiedziałam się, że jestem w ciaży, a potem poszłam do szpitala. Chusta jednak zaachwyciła mnie kolorem i miękkością - cudowna!!!
W tym czasie chustę testowała moja koleżanka na 8kilowej córce. Była zadowolona tym, ze w końcu sie nie pociły tak, jak w Didymosie. Nic sie nie wpijało, podobał im się też malutki węzełek. No i Ka... zastanawia sie nad kupnem ZARY - tyle z tego testowania naszego wynikło:)
Dziękuję za możliwość choc pomaciania:)
Mam Zare Candy i moge ja porownac do pawii ktore testowalam jakis czas temu. Tzn pawie ciut bardziej sliskie i szlachetne, za to zara ma przepiekny wzor i kolor. Nosi super, nic sie nie wrzyna (nawet len dla niej porzucilam teraz). Jedyny minus to paskudne metki wszyte nawet nie po srodku, no i wlasnie brak srodka. Poza tym chusta pierwsza klasa.
p.s. w sumie to malusienki minus takze za brak tej mekkosci, ale dopiero raz prana wiec jeszcze moze zmieknie :)
I ja dziękuję za testy.
Nie będę oryginalna, chusta cudna. Nabrałam ochoty na własną.
Kolor cudny (choć chyba wolałabym cimniejszy fiolet), mięciutka, łatwo się dociągała i wiązała, brzegi niewpiające się.
Jeśli chodzi o szerokość... lepsza by była szersza o 10 cm. Metka nieciekawa, ale to mało istotny szczegół;)
Summa summarum: chusta wspaniała!!!
na stronie juz widac sie zdjecia silkow:-) bialy i siary:-)
Piekny ten bialy....:love: (grafit tez, ale mam juz kaszmir w ten desen)
Szkoda, ze bedzie dostepny z koncem lipca - moglabym kupic na wyjazd a tak.....chlop mnie z domu nie pogoni :lol::duh:
Nosze od dwoch dni w testowej zarze. Jest powalajaca piekna. Takie chusty lubie - cienkie, ale jednak solidne, material sie nie rozwleka, jest konkretny i dzieki temu trzyma moje ukochane 11 kg blisko mnie. Wiaze sie latwo. Wielki plus za krawedzie, ktore choc plaskie to dobrze pracuja.
Minusem jest szerokosc - ale to moze byc kwestia przyzwyczajenia. W sumie jestem gotowa postarac sie przyzwyczaic. Niewielka szerokosc daje cudowna lekkosc na ramionach przy plecaczku oraz naprawde malutki supelek.
http://farm4.static.flickr.com/3433/...fc7f49c6e8.jpg
skończyłam testowac candy, mam porównanie tylko z moją nati ontariio. pierwsze wrażenie-szorstka,jakaś cienka i wzor babciny. mhhhh:roll:
wyprasowalam- wzór zaczął mnie hipnotyzować:omg:
akurat był upalny dzień- zamotałam Gajkę , byłam przygotowana na pot lejący się strasznie a tu jakoś przyjemnie ,nie mokro, z wezłem mocować się nie musiałam , no i wzór:love: tak slicznie się rozłożył.
ale nie na nasze długie trasy:frown nie taka wytzymała jak nasz nati drwal. ale miło bylo ponosić się w damie, taka na bal:D.
pierwsza wiązana chusta, którą naprawdę przetestowałam. wczesniej miałam okazję zapoznać sie z kilkoma wiązankami, ale na chwilę.
Przez te parę dni nosiłyśmy się na przemian z Kalą i Liwką.
Cudowna miękkość, delikatność, ogromna łatwość w wiązaniu (dopiero w niej nauczyłam się wiazać ;) ). Prezentuje sie pięknie (bardzo mi się spodobała, mimo iż nie lubię czerwieni), a nosi chyba jeszcze lepiej.
Zarę oceniam dopiero teraz, ponieważ musiałam porównać ją ze swoją Nati, którą posiadam od niedawna -----> bez porównania!!!!
Bardzo dobrze mi sie w niej nosiło :) bardzo lekko, mimo prawie 12kg dziecia :)
Daję 5, jest rewelacyjna. w upał nie za gorąca. jak było chlodniej - super otulala i trzymala cieplo.
jestem zachwycona !! :)
gdzie mozna taką kupić???