Roninko a gdzie ty tam zerkasz w dal :ninja::lol:
a tak powaznie to nino smacznie sie prezentuje :pMoje kolorki jak najbardziej ...takie kawowe z mlekiem mniam !
Wersja do druku
Roninko a gdzie ty tam zerkasz w dal :ninja::lol:
a tak powaznie to nino smacznie sie prezentuje :pMoje kolorki jak najbardziej ...takie kawowe z mlekiem mniam !
Krew i mleko:) mniam:)
Hehe, a ja się przy handlowaniu stalą marnuję;)
wlasciwie nie powinnam sie wypowiadac, bo juz nie nosze i w sumie nie wiem po co kupilam, ale jedwabne nino to spelnienie moich marzen.
i musze powiedziec, ze jest cudne! piekne, eleganckie, ale jednoczesnie nie oniesmielajace ;) proooosi mnie bardzo o farbe, ale nie ulegne, bo nie mam w domu zadnego natura. dosc sztywne, ale jak juz pisalam wczesniej, lubie sztywne ;) jest grube, porzadne, miesiste, ale nie siermiezne.
jutro kupie haribo, to moze dziecko namowie na jakies nieudolne plecakowanie ;)
jutro dojdzie moje
strasznie jestem go ciekawa, tak ciekawa że aż kupiłam żeby tą ciekawośc szybko zaspokoić ;)
zobaczymy czy zostanie czy pogna w świat ....
edit:
przyszło i nie wiem co myśleć, kolor zupełnie nie mój :(
mam jeszcze nieupraną sztukę i waham się czy prać czy puścić dalej nieprane
muszę mocniej pomacać
uprałam, zamotałam i musze przyznać że jak jedwabników nie lubię to w nino wyjątkowo fajnie mi się nosiło
narazie zostaje, potem sie zobaczy