pokazujecie cudeńka :) my też dziś byliśmy w biblio ale zdjęcie później :D
Wersja do druku
pokazujecie cudeńka :) my też dziś byliśmy w biblio ale zdjęcie później :D
nasze zebrane
pożyczane z kilku fili w różnym czasie
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/c...xM6bJDueKB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/c...4aBkAHf1DB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/c...H08Ma4wbhB.jpg
a znacie te cudeńka ze zdjęć powyżej
np. Jas i Małgosia, Księżniczka, brzuchatek, szuszu z buszu - bardzo fajne, faktycznie wygrzebane gdzieś na półkach, dawno w biblio nie pożyczane, to widać, czytamy je i podobają się całej naszej trójce :)
znacie je? jakie macie odczucia?
a florka i mejle? hymmm niby OK ale .....
A jak bajka o drzewie, bo ciagle ja omijam ?
przeczytaliśmy, oddaliśmy i .... nie pamiętam więc pewnie bez szału, choć jak sobie przypominam podczas czytania podobała mi się :)Cytat:
Zamieszczone przez qqrq5
Dawno juz czytalismy brzuchtka i Szuszu z buszu. Ten pierwszy byl spoko, ale wtedy synek mial moze ze trzy lata i lykal sporo, a drugi mnie nie zachwycil, chyba mnie nudzil, a mlodego to w ogole.Cytat:
Zamieszczone przez annagdynia
Wysłane z mojego LG-H220 przy użyciu Tapatalka
Wypożyczyliśmy wczoraj "Zlatankę i ukochanego wujka" :D Otwieram, a tam... wujek gej :D Tego się nie spodziewałam, Pija Lindenbaum wymiata!
Cytat:
Zamieszczone przez samasia
noooo
a to nasze ostatnie, choć pewnie kilka przegapiłam dodać ;)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/c...h5oBFEnRyB.jpg
A to nasze wczorajsze i dzisiejsze:
https://lh3.googleusercontent.com/-u...2/IMG_7235.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-8...2/IMG_7237.JPG
no cudeńka :)
nasze kolejne
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/c...3gDBRRdllB.jpg
To ja tak hurtowo - książki z 4 bibliotek, w tym dwie takie małomiejskie/wiejskie i zawsze się zastanawiam, czy jeszcze coś ciekawego znajdę, czy to już wszystko co mogłam wyszperać, ale kolejny raz potrafią mnie zaskoczyć, może nowości to to nie są, ale tragicznie też nie jest:)
https://lh3.googleusercontent.com/-7...0x450%2529.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-V...0x450%2529.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-S...0x450%2529.jpg
i ostatnia "miłość" mojego starszego - Alberty:)
https://lh3.googleusercontent.com/-U...0x450%2529.jpg
udało mi się to wpakować na jedną półeczkę z kallaxa, ale nie zawsze się tak udaje
https://lh3.googleusercontent.com/-h...0x450%2529.jpg
:)
Dziewczyny ie naraz książek można u Was wypożyczyć? U nas 3... Musze na siebie chyba zacząć brać też :). Teraz mamy Pospiesz się Albercie, Kto obroni Alberta i Mela na rowerze.
annagdynia, dzięki za inspirację. "domy" przykuły moją uwagę i już ich szukam ;)
u nas 4 na jedno konto w jednej fili :) łącznie można mieć 12 książek na jednym koncie, my mamy 4 konta, które głównie są zapełnione książkami dziecięcymi :p 4 * 12 książek to daje 48 + biblioteki szkole więc możemy mieć 50 książek pożyczonych w domu jednocześnie i w skrajnych przypadkach tak jestCytat:
Zamieszczone przez ummS
dla mnie też te wątki (książkowe zakupy również) są inspiracją :)Cytat:
Zamieszczone przez genia
W jednej biblio - wojewodzka - mozemy 3, ale mam tam 3 karty. A w innych moge po 4 na karte, i w jednej z nich mam 4 karty - to wychodze zazwyczaj z 16 ksiazkami. Tylko w tamtej mam4 karty, tu blizej domu nie mam takiej potrzeby - za szybko by mi sie ksiazki ciekawe skończyły;)
Wysłane z mojego LG-H220 przy użyciu Tapatalka
W sumie to nie wiem ile można.W tej nowej co teraz zapisałam to mam 3 karty jedna moja i 2 dziewczynek ale tu jest bardzo mało nowości ,bo to fillia gminnej biblioteki.
Za to wygrzebuje perełki z lat 70 i 80.
Naprzyklad Geometria dla maluchów czy jakoś tak. Czy Kuchnie pełną cudów albo Kuchnia z niespodzianka Książk mojego dzieciństwa,które niestety podczzas przeprowadzek gdzies zagineły.
U nas można 8 na jedną kartę w każdej filii :-)
W poprzedniej 5 książek na konto - starsze dzieci miały karty, a sobie i najmłodszemu nie zakładalam bo 10 książek starczało, a powyżej byłabym się, że stracę kontrolę.
Teraz niestety nie chodzę z dziećmi - nam biblio blisko mojej pracy, a od domu wszystkie daleko - nie dałabym rady w tygodniu podjechać z dziećmi. Mogę mieć 10 książek. Ta biblio ma nieźle zaopatrzony oddział dla dorosłych (z czego korzystam), ale chyba jeden ze słabiej zapatrzonych oddziałów dla dzieci. Tzn fatalnie nie jest (np najmłodszy jest zafascynowany bibliotecznym "Medalem dla pana Zająca" z il. Pawlaka), a książek w domu tyle, że na razie nie jestem zdesperowana żeby jeździć gdzieś specjalnie. Nie wiem kiedy Wy tyle książek jesteście w stanie przerobić - zwłaszcza przy dzieciach powyżej 3 lat, a jeszcze nie czytających szybko samodzielnie ;)
wysłane z telefonu