Ja piore wszystko co mam na dzieci wlozyc mam wrazliwego syna na ta powloke na ubraniach kiedys mial wysypke bo mu babcia nowki buksy zalozyla leczylam mu to chyba ze 2 tygonie....
na szybko z telefonu piszę ;-)
Wersja do druku
Ja piore wszystko co mam na dzieci wlozyc mam wrazliwego syna na ta powloke na ubraniach kiedys mial wysypke bo mu babcia nowki buksy zalozyla leczylam mu to chyba ze 2 tygonie....
na szybko z telefonu piszę ;-)
No, właśnie o to kurczenie w praniu mi chodziło, jak pisała Sylwia. Materiał robi się bardziej zwarty i bardziej wytrzymały.
Nie wiem dlaczego tak się porwać mogło.
A mi kolejne formowanki bambusowe, już trzeciej firmy, zaczynają się przecierać. Naprawdę nie wiem o co cho. Jakiegoś pecha mam. Macie jakieś patenty na nocne pieluszki inne niż bambusowe?
:szok: mam sporo rozmaitych pieluch bambusowych, sporo z bazarku albo po starszym, kilka formowanek bamb. tots botsów i spośród tych 2 łysieją a reszta nie - chyba inne partie bambusa, podobnie wkłady do itti bitti - te nie są frotowe ale też jedne się starzeją inaczej niż inne, piorę w 60 a sporadycznie 90 stopniach, suszę mechanicznie ale z czymś takim w nigdy się jeszcze nie zetknęłam, jeśli mam jakiś problem z bambusem, to że niektóre trochę się kurczą przy moim traktowaniu - ale może właśnie absurdalnie wyższa temperatura, która jest odradzana do bambu, "zagęszcza" te włókna i je wzmacnia, choć kosztem puchatości.
przyjrzę się moim powyrywanym napkom, jak gęsto były nabite i jak zabezpieczone, bo w 2 foremkach mi się dziurawią obok napek, ale to trochę OT, bo choć foremki bambusowe, to dziurawi się bawełniany wierzch (anavy i monkey snug, ale tylko w 1 z 2 anav i 1 z 3 ms)
nocne, jak nie chcecie bambusa, to popróbujcie konopie, wydaje mi się że bawełniana frotkowa kokosi powinna dać radę, z tych co znam, choć sama na noc nie próbowałam bo mam sporo innych
BBH, Lulu dodo. Uwielbiam konopie, sama z reszta zakladałam taki watek http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=konopie
bbh od dawna nikt nie sprzedaje, lulu dodo były kiedyś w krainie pieluszek, nie wiem jak teraz
w ogóle czuję się staro, zmiany na rynku takie, że moje ustalenia z czasów kiedy kupowałam pieluchy mojemu trzy-i-pół-latkowi, odpieluchowanemu definitywnie półtora roku temu, w wielu kwestiach są nieaktualne ;) Szczęśliwie przez ten czas rynek krajowych pieluszek bardzo się rozwinął.
Może to trudniej dostępny surowiec? Może w Polsce nie ma producenta?
(Wysłane z telefonu.)