jak w temacie :)
nie wiem czy i jak uda mi sie wstawic obrazek, sprobuje, jakby co, prosze o wsparcie :)
http://www.didymos.de/out/pictures/g...41_stamm_1.jpg
Wersja do druku
jak w temacie :)
nie wiem czy i jak uda mi sie wstawic obrazek, sprobuje, jakby co, prosze o wsparcie :)
http://www.didymos.de/out/pictures/g...41_stamm_1.jpg
Fajne kolorki :-)
Niebieska strona bardzo przyjemna.
Z mojej strony pełna odporność na gady, płazy i ryby, nawet złote rybki mnie nie ruszają. Z ptaków przekonałam się w końcu do kur, słowików/skowronków nadal nie dotknę nawet kijem z przedłużką.
Kur, czyli pawii? :P
Ja w ogole lubie rozne jaszczurkowate i inne obrzydlistwa :D ale jakos ryby daleeeko u mnie, a pawiki, wylacznie te z wdzieczniee przechylona glowka, inne nieee. Gekoniki owszem, ale tak daleko w kolejce, ze z rozsadku nawet nie planuje, bo bym przeciez nawet nie rozwinela :P
Ale ladniusie, i moje kolorki, przyznaje :)
Część z tych wzorów ma tendencje do rozłażenia się, co również zraża mnie bardzo do wszelkiego rodzaju zmiennocieplnej gadziny didymosowej. Jestem świeżo w trakcie reklamacji takiej chusty, więc dziękuję, postoję.
Ivona, owszem, miałam na myśli pawie. Lubię i te z główką, i te bez:) Ostatnie limonkowe wywołują ślinotok jak cytryna, rześkie są jak dobre tajskie żarcie;)
A do indio Cię to nie zrarza?? Cienkie lniane indio co drugi IMO się rozłazi. Wystarczy dobrze dociągnąć w plecaczku prostym i już kciuki już po drugiej stronie chusty :D. Gady czarne lniane się rozchodziły, ale to stare dzieje.
A propos limonkowych pawi - pokaż je!!!
no właśnie chciałam pytać czy ktoś nabył te limonkawe kury :) FF ppokaż, ppokaż :)
Świetne!
Powiedzcie, u Didymosa to płaci się kartą kredytową??
można przelewem też
i paypalem
do wyboru, do koloru
U mnie spoko - mam kilka cienkich indio, lubię cienkie indio:) - i lniane, i bawełniane, i konopne - wszystkie są w porządku. Glut i OSL zwarte jak folia aluminiowa, a to przecież "tylko" 195 g/m2. Ranunkel jest cienki, a też się sprawuje świetnie, z moim małym Michelinem (9kg) radzę sobie mimo, że moje plecaczki pozostawiają wiele do życzenia:)
Mam "tajskie pawie" tylko w stosiku - młoda jest jeszcze za mała do nich, ginie kompletnie w takiej grubej niezłamanej chuście. Kupiłam ją z myślą o wakacjach w górach, do wakacji podrośnie.
https://lh5.googleusercontent.com/-b...s512/Stash.jpg
Jak złamię (twaaarde i gruuuuube), zapowiada się fantastyczna chmurka:beat: to dodam "akcję", obiecuję.
Orrrany, podpisz te piękne indiacze, proszę :rolleyes:
Zgaduję, że 3 od góry to ranunkel, potem april, jakiś piękny czerwony, niespecjalnie ciekawy biało-pomarańczowy, mandarin/apricot/prymulka/purpur? i kupfer <3
Od dołu: kupfer-grafit, glut, zinnober, OSL, april hemp, ranunkel, efeu. Z Ranunkla już powoli wyrastamy, to raczej maluszkowa chusta, a ja mam dużą córę - jest na wymianę. Jeszcze mam jedno, ale akurat było prane (Młoda wtarła naleśnik).
Spadam z wątku o gekonach, przepraszam za OT.
Fuchsia, ja w Ranunkelu naszalam w lato i 17 kilo :P ale fakt, cieniutkie az sie przerazilam jak wyjelam z pudelka. Mimo to daje rade i jest mocne :) Nie wiem, czy sie kiedykolwiek pozbede, bo na sama mysl az mnie serce boli ;)
Ładniejsze od poprzednich, ale ja chyba w końcu uodporniłam się na fiolety. Jakiego bym nie miała, leci dalej, bo wyglądam w tym kolorze jak trup. Te, jakbym miała, pewnie nosiłabym niebieskie :-) Bo kurczę ładne jednak są :hide: