Jadąc dzisiaj rano do szpitala (26.03.2013)zoczyłam mamę z dwójką maluchów. Jeden samobieżny drugi zamotany w zieloną chustę spod której malowniczo wystawała stópka okutana w białe futerko :lol: Pozdrawiamy :hey:
Wersja do druku
Jadąc dzisiaj rano do szpitala (26.03.2013)zoczyłam mamę z dwójką maluchów. Jeden samobieżny drugi zamotany w zieloną chustę spod której malowniczo wystawała stópka okutana w białe futerko :lol: Pozdrawiamy :hey: