Wersja do druku
noszenie starszaka to już przeszłość. A tu proszę: http://imageshack.us/a/img593/5149/img0494xd.jpg
dziś z zawadiackim uśmiechem wyciągnął z szafki chustę i kazał się zawiązać. Wskoczył tacie na plecy i tak oto powstał pierwszy plecaczek taty :beat::beat::beat:
mój prawie trzylatek nie chciał zejść :love:
no pięknie;) mi się jeszcze zdarza zamotać moją 4,5-latkę i schodzić nie chce:) a mała od roku prawie oporna i się nie da:)
Super :) Moja Ania by jeszcze pewnie chciała, ale ja nie mogę... Fajny widok :D
:thumbs up:
Świetny widok! :thumbs up:
super
moja 5 latka jeszcze się pakuje, też ;)
świetnie! a co to za chusta jest?
samba?
mam podobnie, słodkie 18kg też czasem fajnie ponosić :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez magda-sh
:applause:
A jak się nosi taki wsad w girasolku?
Cytat:
Zamieszczone przez astro
Hehe, moje 18kg nie ma nawet trzech :P
:applause:
Namacalno-naoczny dowód,że nie warto likwidować chustostosu ;-)
tak, to samba. dałam mu na "zmarnowanie" do zabawy, bo mi amitoli do tarmoszenia w zabawie szkoda :hide: a tu taka niespodzianka! przyniósł "jego" chustę :lool:
starszy nie wiem ile waży, ponad 15 kg na pewno (tyle miał na 2 latka). czuć te kilogramy, ale da radę :) ale porównania z czymś mega nośnym nie mam, niestety.
bywa, że go ok 30-40 min noszę po domu i jest w miarę ok :whistle:
super :)
to jeszcze młodszego niech tato zawiąże na przodzie i na spacer :D
a mamy taką fotkę, tylko mały na rękach i tańcują we trzech :)Cytat:
Zamieszczone przez Jacuszkowa