Postanowiłam się uzewnętrznić. Próbuję kłaść młodego do spania w wielorazówkach, ale coś mu nie gra. Za pierwszym razem włożyłam go w formowankę BG + otulacz polarowy. Po 2 godzinach wyk, jak nigdy mu się nie zdarza, bo to typ zrównoważony.
Uszyłam mu więc kieszonkę - żeby dobrze chłonęło i było sucho - kieszonka z polaru, do środka włożyłam wkładkę z mikrofibry. Tym razem wyku nie było, ale po ok. 2 godzinach zaczął się przebudzać i nie mógł już porządnie zasnąć, pomimo że dałam mu cyca. Zmieniłam pieluchę na jednorazówkę i zasnął.
I teraz nie wiem - za gorąco mu w tych polarowych majtach, czy za mokro (w dzień mu jednak aż tak mokro nie przeszkadza), poza tym polar niby izoluje, chociaż jak go przewijałam pupę miał mokrą (ale podejrzewam, że musiał dopiero co siknąć i polar nie zdążył wchłonąć - może to go drażniło).
Może syntetyki nie dla niego? Tylko co ja mogę mu założyć na noc, co by trzymało tak dobrze jak jednorazówka? młody śpi ok. 12 godzin w trakcie których je 3-4 razy, a jak chory to i więcej potrafi, pampka mu zmieniam raz w nocy.
Znacie jakieś dobrze chłonące, naturalne pieluszki?