A coż to znowu wymyślili ;)
http://allegro.pl/item570928024_supe...4_pozycje.html
No to bardzo Was proszę drogie koleżanki napiszcie jakie macie odczucia po obejrzeniu i przeczytaniu tej aukcji.
Zastanawiam się niby jak mam w tym noworodka nosić i niemowlaczka skro plecki będą źle podtrzymywane? Przecież to dziecię tylko w te majty na zamek się wkłada? (a my rozpaczamy, ze infant ma za krótki panel w swoim "mt") :roll: Wszak regulacja tej wierzchniej warstwy jest na napy więc niezbyt płynna.A to wlaśnie ta wierzchnia warstwa plecki podtrzymuje bo te majty to pewnie tylko do polowy plecków albo tylko do pasa sięgają... Ale z drugiej strony super pomysł z tą wierzchnią warstwą bo przed wiatrem chroni i w ogóle... no i jak już dziecię w tym siedzi to nóżki ma na żabkę, przynajniej na zdjęciach tak wygląda. No na prawdę mieszane uczucia mam. Może starsze dziecko bym w toto włożyła ale niemowlaczka lub noworodka? Na pewno nie...
No i pani pisze:
"JEST TO NAJWYGODNIEJSZE Z NOSIDEŁEK KTÓRE MIAŁAM ,A PRZESZŁAM ZARÓWNO TE KTÓRE MIAŁY JEDNĄ UKOŚNĄ SZELKĘ ,JAK I CHUSTY." :evil:
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Cytat:
No to bardzo Was proszę drogie koleżanki napiszcie jakie macie odczucia po obejrzeniu i przeczytaniu tej aukcji.
mi to przypomina worek na jabłka bądz ziemnioki ;)
nijak dla niemowlaka nie wspominając o noworodku
...nijak do dziecka nie pasuje :roll:
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
a mnie tam wszystko jedno skoro tej Pani wygodnie to niech se nosi... 8)) ja bym swojego dziecka w TO w zyciu nie wlozyla :twisted: a inni to niech robia co chcą :wink:
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
To jest nosidlo, ktore jest od dawna na niemieckim rynku. Nie jest nawet takie zle. Troche kiepsko podtrzymuje glowe i nie jest zbyt wygodne dla noszacego.
Poza tym ta firma robi tez takie nosidlo dla blizniakow.
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Cytat:
Zamieszczone przez Nymphadora
To jest nosidlo, ktore jest od dawna na niemieckim rynku. Nie jest nawet takie zle. Troche kiepsko podtrzymuje glowe i nie jest zbyt wygodne dla noszacego.
Poza tym ta firma robi tez takie nosidlo dla blizniakow.
A jak takie nosidło wygląda? masz gdzieś fotki? ciekawość mnie zżera :mrgreen:
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Cytat:
Zamieszczone przez PodwojnaMama
Cytat:
Zamieszczone przez Nymphadora
To jest nosidlo, ktore jest od dawna na niemieckim rynku. Nie jest nawet takie zle. Troche kiepsko podtrzymuje glowe i nie jest zbyt wygodne dla noszacego.
Poza tym ta firma robi tez takie nosidlo dla blizniakow.
A jak takie nosidło wygląda? masz gdzieś fotki? ciekawość mnie zżera :mrgreen:
poszperałam i znalazłam http://www.zwillingsburg.de/weego.php
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Ok, to nie ta sama firma, ale zasada ta sama :)
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Cytat:
Zamieszczone przez vandene
Cytat:
Zamieszczone przez PodwojnaMama
Cytat:
Zamieszczone przez Nymphadora
To jest nosidlo, ktore jest od dawna na niemieckim rynku. Nie jest nawet takie zle. Troche kiepsko podtrzymuje glowe i nie jest zbyt wygodne dla noszacego.
Poza tym ta firma robi tez takie nosidlo dla blizniakow.
A jak takie nosidło wygląda? masz gdzieś fotki? ciekawość mnie zżera :mrgreen:
poszperałam i znalazłam
http://www.zwillingsburg.de/weego.php
ale w tych juz te maluszki maja jakoś lepiej te nóżki ułożone .
W nosidełku z tematu dziecko nadal wisi na kroczu :(
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Już parę razy się temat takich nosideł u nas na forum pokazał :)
Kasia m.in. wspominała, że to nosidełko-worek do noszenia, które ma bardzo dobre notowania w DE. TUTAJ pokazane, jak to się nosi. Maleństwa bym w to nie włożyła (w żadne inne nosidło zresztą też), ale dla starszaka chyba nie jest takie najgorsze :mrgreen:
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Z tymi notowaniami to bym nie przesadzala. Osobom, ktore sie nie znaja na noszeniu podoba sie bardziej wiadomo co :wink: A osoby, ktore maja pojecie o prawidlowym noszeniu, na pewno tym nosidlem nie sa zachwycone. Do tej pory widzialam na zywo niezliczone ilosci chust, wiele ergo, beco itp., ale Glückskäfer tylko raz.
Re: A coż to znowu wymyślili ;)
Mam takie ustrojstwo w domu ale nazywa się slinga albo slanga jakoś tak. Dostałam od znajomej mamy :lol: Chciałam eksperymentalnie włożyć tam małego ale się nie udało. Na majtasy był za duży a bez majtasów się w tym topił.