Nosidło-ergobaby , manduca, tuli??

Wiem, że juz było. Przeczytałam wszystko co można. Ale i tak na moją tępą głowę to za mało. Więc pytam. Chciałabym jakieś nosidełko. I bardzo spodobało mi sie ergobaby ( petunia cos tam) -podoba mi się ze względu na kolory. Ale wiem że nie kolory najważniejsze, więc jak coś nie tak z tym nosidłem to mnie oświećcie.
Wiem że wszyscy chwala manducę, ale ona nie na moją kieszeń, no chyba że wyczaję gdzieś okazję, kupie używaną.
Do Tuli jakoś nie mam przekonanie, mimo że opinie też dobre.
Aha i mała ma w tej chwili 10 mies.Nosiłam już chusty elast, chusty tkanej i MT ( od pathi). Wszstko fajne, ale chce mi się czegos nowego:-)

ja uwielbiam i polecam manducę, mam prześliczną o taką http://www.google.pl/imgres?hl=en&cl...r:14,s:0,i:129, zawsze wydawało mi się, że to takie "sportowe" w wyglądzie nosidło, ale są i piękne kolory:love: na allegro można czasami trafić na niezłą okazję.
tula nie lubię, próbowałam, ale coś mi nie gra w tym nosidle, niewygodnie m
i było i ciężko...
Ergo - takie toporne mi się wydaje.
Manduca bardzo łatwo się dopasowuje, jest super w regulacji, lubię ten wydłużany panel w niej. Ma dobrze wypelniony pas biodrowy.
Nie czuć w niej ciężaru.
No ale najlepiej wg mnie popróbować kilka nosideł i dopiero zdecydować, bo każdemu odpowiada coś innego...:)

OOooo jaka piękna ta twoja manduca. Jakbym gdzieś taka znalazła to chyba bez wahania bym wzięła. Wszędzie widzę tylko takie jednokolorowe:-(

poszukaj na zagranicznych stronach i portalach aukcyjnych typu ebay.
ja moją upolowałam nową na allegro8))ale czatowałam na manducę dość długo i wreszcie się pojawiła:love:

Ergo nie miałam więc nic na jego temat nie wiem.
Mam natomiast manduce i tulę i chcę się pozbyć manduki. Zupełnie mi nie podpasowała. Denerwuje mnie w niej wszystko począwszy od beznadziejnej klamry na pasie biodrowych do której rozpięcia potrzebuję trzech rąk, a skończywszy na majtkach wewnątrz nosidła. Z wyglądu też "nie" dla manduki (i nie chodzi mi o kolor) - jakaś taka rozlazła jest. Do tego pas biodrowy sciągnięty na maxa i tak jest dla mnie nieco za luźny.
Małej też manduca nie pasuje.
Tula to już zupełnie inna bajka. Bardzo wygodna, łatwo ją dopasować, lepiej wygląda. Mam taką zwykłą brązową bez żadnych wzorków.
Manduca to dla mnie największe rozczarowanie nosidłowo-chustowe ubiegłego roku. Nawet hybryda ONO odpowiada mi duużo bardziej.

Podejrzewam jednak, że latem manduca miałaby przewagę ze względu na cieńszy materiał. Dla mnie to jednak nie ma znaczenia bo po pierwsze jej wady i tak ją dyskwalifikują, a po drugie nosideł tylko na krótkie wypady używam.

Generalnie, moim zdaniem, co by kto nie mówił na temat jakiegokolwiek nosidła trzeba się do niego przymierzyć osobiście :)

jeśli tylko te nosidła do wyboru to zdecydowanie tuli :)

przetestowalismy co się da i musze powiedzić ze zadne nosidła, w tym tuli nie umywają sie do nosidła Boba z USA (w stanach najbardziej popularne, jest od niedawna w Polsce, krąży na testach przez chustę)

wykonczenie dużo porzadniejsze, lepsza regulacja, ma strzemionka na nóżki dziecka przez co dziecku nóżki nie dyndają, szalenie wygodne-ma duzo sprytnych rozwiazan, np.regulowaną wysokosc klamry na piersiach, nie trzeba pomocy dodatkowej osoby przy obsłudze, zdecydowanie polecam!

Ja zdecydowanie polecam skorzystanie z wypożyczalni (w niektórych sklepach z nosidłami jest opcja wypożyczenia za kaucją, m. in. w Zielonej Mamie, albo może w Warszawie coś znajdziesz), będziesz mogła sobie przetestować, przymierzyć się, bo sama widzisz, że z tego co dziewczyny piszą, to każdemu pasuje co innego:) Albo z testów skorzystaj, na tulę można chyba jeszcze się zapisać. Poza tym, jeżeli ergobaby najbardziej ci się podoba, to może podjedź do Pieluszkarni i obejrzyj sobie na żywo.
Ja jestem zwolenniczką tula, boba i manduci. Każde nosidło ma dla mnie swoje zalety: tula ma rewelacyjną regulację (bez problemu dociągałam pasy naramienne, gdy dziecko siedziało na plecach, w manduce szło mi to już bardziej topornie), jest miękkie i łatwo się dopasowuje do dziecka. Boba starcza na długo, nosiłam w nim jeszcze 2,5 latkę, gdzie w manduce i tula było już niezbyt komfortowo. Dużą zaletą manduci jest rozpinany panel, gdy dziecko jest mniejsze, to go skracasz i nie obgryza już nosidła;) gdy większe, rozpinasz. Ergobaby nie miałam, więc się nie wypowiem.

jak widzisz nie ma jednego, idealnego dla wszystkich nosidła;)
musisz popróbować, albo wypożycz, albo umów się z kimś na wymianę, albo chociaż obejrzyj na żywo.

powodzenia w wyborze:lol:

Ja upolowałam;) na allegro i jestem zadowolona chociaż jeszcze nia opracowałam dociągania pasów naramiennych kiedy dziecko mam na sobie i jak na razie pomaga mi synek ( a jaką ma frajde przy tym:lol:). Chociaż uważam że i tak chusta wygrywa w kwestii opatulania i przytulania