Kieszonka - zdjęcia!!proszę o rady

Witam dziewczyny :D

jestem na początku mojej historii z chustami...własnie kupiłam pierwsza - śliczną Katję i wsadziłam mojego Leosia w nią, motając go w kieszonkę. Proszę o komentarze i sugestię co mogę jeszcze poprawić. Oczywiście jest tego pewnie sporo, ale to moja 2 kieszonka, w której mały w końcu czuł się bardzo dobrze, wcześniej troszkę popłakiwał i chciał wyskoczyć z chusty hihihiih, ale się nie dałam i co chwilka jak był w dobrym nastroju próbowałam go motać.

Będziemy się doskonalić.......wcześniej wsadziłam go kangurka,ale jakoś główka lepiej mu się trzyma w tej kieszonce


Pozdrawiam moją kochaną mamaija od której zakupiłam tą przesliczną kolorową chustunię :kiss: :love:


Z góry dzięki, a poniżej zdjęcia.

Tylko pozazdroscic wrodzonych predyspozycji do motania :wink:
Ja nic zle nie widze, tyle tylko, ze pewnie za luzno troche, bo sie odchylasz mocno do tylu. Zaraz specjalistki sie wypowiedza, bo ja to własciwie chcialam tylko napisac, ze śliczne zdjecia!!!!

:oops: No to ja....śliczni jestescie :kiss: dziękuję Ci Olu- i w Katjuszy Wam super, Pozdrawiam serdecznie :hello: :hello: :hello: :hello: nic dodac, nic ująć :thumbs up:

fajnie :thumbs up:

tylko rzeczywiscie musisz nie bac sie dociagac :-) wtedu nie bedziesz sie odchylac i nie beda Cie potem plecy bolec.
moze sprobuj wersji bez rozlozonych pol na dziecku?

tu masz instrukcje jakby co:
http://www.chustomania.pl/online/chusto ... instrukcja

a tu dokladniejszy opis
http://klubkangura.com.pl/kieszonka-bez-tajemnic

kurcze, podoba mi sie ta Katja, pewnie dlateo, ze Wam tak w niej ladnie ;-)....

No Katja jest rewelacyjna i tylko dlatego tak mniej więcej to motanie wychodzi. Rzeczywiście dociągać muszę bardziej, troszkę się bałam powiem szczerze. Na początku nie wiadomo jak to ugryźć, ale dziś byłam u teściów i znajomych na kawce i małego tam zamotałam, mocniej ściągnęłam. Szybko i bezboleśnie wyszło, Leoś :baby: :jump: :lool: zaraz zasnął, aż byłam zdziwiona - chyba mu dobrze było z tego wynika. Ehhhhh nie żałuje zakupu ani decyzji o noszeniu - kolory są boskie po prostu i takie intensywne, na prawdę robią wrażenie. Nooooo to teraz czekamy na wiosnę i ćwiczymy w domku kieszonki i kangurki. :jump: :fire:

cuuudnie Wam pasuje Katjusza :love:
I super że Leoś też już bakcyla złapał :D

Na wiązaniu to ja zabardzo się nie znam, ale wyglądacie świetnie, w życiu bym nie przypuszczała, że Katia może byc taka ładna