Wczoraj widziałam mamę z maluszkiem na Marszałkowskiej, rozmawiała przez tel., weszła do reservda. Ja natrętnie sie patrzyłam. Chusta w kolorze piaskowym, jak pomyliłam kolor to:hide::hide::hide::hide: starałam się zobaczyć czy wzór jakiś jest ale głupio było mi się tak ciągle wpatrywać.
maluszek o ile pamieć mnie nie myli był w kieszonce :D
:hello::hello::hello::hello: