Troszkę ich było ;) Pani w czerwonym pasiaku a na warsztatach u Dziewczyn z KK niebieski pasiak. Wisiadełka też niestety były.
OT Moje Indio lumpowe siedziało spokojnie w torbie, bo nie było kogo nosić. Chustę wzięłam, dziecka nie :duh:
Wersja do druku
Troszkę ich było ;) Pani w czerwonym pasiaku a na warsztatach u Dziewczyn z KK niebieski pasiak. Wisiadełka też niestety były.
OT Moje Indio lumpowe siedziało spokojnie w torbie, bo nie było kogo nosić. Chustę wzięłam, dziecka nie :duh:
:hello:
W Pani czerwonym pasiaku (girasol jabłuszko) to byłam ja :ninja:
a byłyście w sobotę czy w niedzielę?
w sobotę bilans 3 chusty (+ my) i 7 wisiadeł :duh:
Krótkie ciemne włosy? Przynajmniej tak zapamiętałam a nazewnictwa niestety nie ogarniam :oops:Cytat:
Zamieszczone przez xenia
"Niedziela będzie dla nas" :)Cytat:
Zamieszczone przez sensibileanima
Szwendałam się z sąsiadami, którzy nawet nie chcieli pójść ze mną na wykład o chustach :( Wózkowi i to na maksa, nawet po domu wózek był :duh: "Łeee, jak tylko chusty to nie...", więc zdobywałam stoisko KK sama :)
Tak :), ta byłam ja :). Też widziałam parę w KK w niebieskiej chuście i jeszcze jedną parę z maluszkiem chyba w Małej Żabie (tatuś zamotany). A wisiadło to można było nawet wygrać :|
W niedziele przed hala pani w zielonej chuście:lol: