Kangurek - jak go ujarzmic?

No dobra - mam drugiego chusciocha i postanowilam, ze naucze sie tego naj-kangura. I co? I za chiny mi nie idzie. Wiem, ze musze wiecej pocwiczyc, na razie sie zniechecilam. Standardowo mam luzy przy szyi oraz wkurzaja mnie te motylki na ramionach (mam wrazenie, ze krepuja mi ruchy) i nie potrafie uzyskac zabki, kolanka mi ida w dol (tu mysle, ze pewnie za mocno dol chusty dociagam).

I chcialam zapytac (jako, ze nie mam dostepu do doradcy obeznanego z tym wiazaniem) - gdzie szukac takiej naj, naj instrukcji? Najlepiej filmiku. Na YouTube znalazlam LL, chusty.pl i Nicole z SuT.

I jakie sa sekrety dobrego kangura? Wiem tylko o ruszaniu przeciwleglym ramieniem.

tu zajrzyj: http://www.youtube.com/watch?v=4TSUe...ature=youtu.be

i inne wiązania: http://noszebokocham.pl/ciekawe-linki/

kurczę... trochę ich jest, tych sekrecików... tylko jak je przekazać inaczej niż pokazując :hmm: :(

Cytat:

---

Zamieszczone przez IzaBK

tu zajrzyj: http://www.youtube.com/watch?v=4TSUe...ature=youtu.be

---

Przy Baśce wiązałam jak z tego filmu i ni huhu mi nie wychodziło. Teraz, mój osobisty doradca noszenia (:heart:) pokazał mi, jak to się robi i (na razie na lali) mi wychodzi idealnie. IMO zdaniem tylko doradca potrafi naprawdę dobrze nauczyć kangura, bo wiązanie jest niby łatwe, ale jak dla mnie kosmiczne....

1. Motylki krępują ruchy i na to nie ma rady.
2. Nóżki , które idą w dół, to raczej nie jest efekt zbyt mocnego dociągania, spodziewałabym się, że wręcz przeciwnie Przecież krawędzie chusty są pod kolankami, więc gdyby były dobrze dociągnięte to kolanka wędrowałyby do góry, no chyba, że się ześlizgują nim dociągniesz. No i często biust przeszkadza.

W kangurku są pewne tricki, które ciężko opisać.

Cytat:

---

Zamieszczone przez La Chica Bonita

Przy Baśce wiązałam jak z tego filmu i ni huhu mi nie wychodziło. Teraz, mój osobisty doradca noszenia (:heart:) pokazał mi, jak to się robi i (na razie na lali) mi wychodzi idealnie. IMO zdaniem tylko doradca potrafi naprawdę dobrze nauczyć kangura, bo wiązanie jest niby łatwe, ale jak dla mnie kosmiczne....

---

ależ z filmu OCZYWIŚCIE nie da się nauczyć. Żeby dobrze zawiązać trzeba poćwiczyć, najlepiej z doradcą. Filmik jest pokazowy a nie instruktażowy.

Dzieki, bede probowac dalej.
Tylko kurcze - wiazanie polecane jako optymalne dla niemowlaka powinno byc takie, zeby dalo sie go nauczyc samemu :mad: Nie mowcie, ze sie nie da :frown Taka piekna cienka czworeczke specjalnie na kangurka kupilam :wink:

pierwszego dziecka nie dałam rady zawiązać w kangurka, przy drugim skorzystałam z http://www.youtube.com/watch?v=FpsPolqntLA i od razu wyszło :)
ale muszę też dodać, że byłam bardziej wyluzowana w trakcie wiązania przy drugim chuściochu

a co w tym wiązaniu jest takie naj naj, w czym jest lepsze od np kieszonki:hmm:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Dadzia

a co w tym wiązaniu jest takie naj naj, w czym jest lepsze od np kieszonki:hmm:

---

Lepsze ustawienie bioder.

zgodze sie, ze zanim spotkalam sie z IzaBK, obejrzalam chyba wszystkie mozliwe filmiki kangurkowe. Ale niektorych rzeczy nie da sie tak wirtualnie nauczyc :( Dopiero zywy doradca (zywa doradczyni) moze odkryc wszystkie sekrety danego wiazania :)

Próbowałam, miałam cierpliwe Dziecię i mnóstwo podejść. Niby wychodziło, ale... no źle się w tym czuję.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Dadzia

a co w tym wiązaniu jest takie naj naj, w czym jest lepsze od np kieszonki:hmm:

---

szczególnie u najmłodszych dzieci jao jedyny pozwala ułożyć kolana nie za szeroko -chusta nie rozpycha ich na boki kolanka maja być odwiedzione ale nie w prawie szpagacie a reszta wiazań rozpycha kolanka na boki-u większych dzeci ok ale u maleńkich za mocno

Cytat:

---

Zamieszczone przez Ananke

No dobra - mam drugiego chusciocha i postanowilam, ze naucze sie tego naj-kangura. I co? I za chiny mi nie idzie. Wiem, ze musze wiecej pocwiczyc, na razie sie zniechecilam. Standardowo mam luzy przy szyi oraz wkurzaja mnie te motylki na ramionach (mam wrazenie, ze krepuja mi ruchy) i nie potrafie uzyskac zabki, kolanka mi ida w dol (tu mysle, ze pewnie za mocno dol chusty dociagam).

I chcialam zapytac (jako, ze nie mam dostepu do doradcy obeznanego z tym wiazaniem) - gdzie szukac takiej naj, naj instrukcji? Najlepiej filmiku. Na YouTube znalazlam LL, chusty.pl i Nicole z SuT.

I jakie sa sekrety dobrego kangura? Wiem tylko o ruszaniu przeciwleglym ramieniem.

---

jak dociągasz to "popychaj"ramieniem materiał do tyłu luzy górnej krawędzi możesz wysunać lekko palcami na zewnątrz i dopiero dociągać-nie blokuje ich wtedy krawędź dolna i jest łatwiej.
najpierw dociagaj krawędź górną potem dolną-inaczej jest problem z dociagnieciem górnej.
od samego początku pilnuj pozycji dziecięcia czyli rączi do góry kolanka odwiedzione ale nie za mocno pupa nizej niż kolanka i tak zawinięta miednica-inaczej ten materiał ucieknie a i uważaj jak wpychasz materiał pod pupe zeby właśnie miednicy do tyłu nie odgiąć -szkoda że nie masz doradcy żadnego w pobliżu bo kangura trudno wytłumaczyć a to naprawdę fajne wiazanie:mrgreen:

a i jeszcze te motylki nie maja być do łokci tylko takie około10cm

Cytat:

---

Zamieszczone przez Fusia

a i jeszcze te motylki nie maja być do łokci tylko takie około10cm

---

A to już zależy jakie się ma dziecko i jaki się ma biust. Ja mam małe dziecko i spory biust. Żeby się dziecku kolanka pod moim biustem mieściły i pupa była niżej niż owe, to całe dziecko musi być niżej a więc i górna krawędź musi być niżej a więc i motylki spore ;) chociaż faktycznie, nie do łokci ;)

ze swojego doświadczenia skromnego (bo Maciek kangura nie lubił i nie lubi) powiem, ze szczególnie ważne jest dociągnięcie zewnętrznej krawędzi

Cytat:

---

Zamieszczone przez JoShiMa

A to już zależy jakie się ma dziecko i jaki się ma biust. Ja mam małe dziecko i spory biust. Żeby się dziecku kolanka pod moim biustem mieściły i pupa była niżej niż owe, to całe dziecko musi być niżej a więc i górna krawędź musi być niżej a więc i motylki spore ;) chociaż faktycznie, nie do łokci ;)

---

to też napisałam około...

i krótka chusta ;)

Jak ustawić nóżki żeby nie były za szeroko? One mają się "wżynać" mi w brzuch? (w kieszonce też tak ma być?)
Czy w kangurku możńa podnosić ręce do góry?
Jak dziecko trzyma już główkę to gdzie powinien się kończyć materiał?
Czy dla dziecka trzymającego główkę i rozglądającego się, ale nie siedzącego kangurek jest wygodny?
Właśnie zawiązałam kangurka, ale chyba niewygodnie było córeczce bo bardzo płakała. Nic nie widziała, bo trudno jej się głową ruszało (ale chusta chyba nie była zbyt ciasno związana:confused:). W kieszonce spokojnie mogła się rozglądać, a w kangurku nie bardzo. Poza tym chyba też w nóżki jej było niewygodnie jak już zawiązałam węzeł:hmm: Jak mają iść poły przy nóżkach , na nóżkach mają być, czy trzeba je jakoś w dołki podkolanowe włożyć? Bo w dołkach powinien być materiał ten który na samym początku wkładamy pod pupę, co nie?

Cytat:

---

Zamieszczone przez La Chica Bonita

Przy Baśce wiązałam jak z tego filmu i ni huhu mi nie wychodziło. Teraz, mój osobisty doradca noszenia (:heart:) pokazał mi, jak to się robi i (na razie na lali) mi wychodzi idealnie. IMO zdaniem tylko doradca potrafi naprawdę dobrze nauczyć kangura, bo wiązanie jest niby łatwe, ale jak dla mnie kosmiczne....

---

Nie ma to jak dobry doradca ( chyba mamy tego samego :))
Ja ogólnie jestem samoukiem i z poprzednim chuściochem wszytskie wiązania sama rozgryzłam...oprócz kangura. Teraz z noworodkiem uparłam się na kangura i jakoś mi nie szło, niby nic a jednak tu nierówno, tam nie da się dociągnąć. Wystarczyło 10 minut z nieocenionym osobistym doradcą (jewa - dzięki) i jak się okazuje nie taki kangur straszny jak o nim piszą.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nalia

Nie ma to jak dobry doradca ( chyba mamy tego samego :))

---

:thumbs up: