To i my w kieszonce :)

Wiążemy się od ok 2 miesięcy, ale tak naprawdę to nie wiem czy wszystko robię dobrze.. Wydaje mi się, że za słabo dociągam chustę.. A ten supeł był robiony na szybko, a poza tym rybki świeżo po praniu są na styk więc trochę mi ciężko :roll: Od kiedy Fabio dobrze widzi lubi patrzeć na stopy, jak idę i bardzo mocno się wychyla.. A i czy plecki nie za prosto? Nie wiem czy tak może być.. No i od niedawna przestał sypiać w chuście.. Czy to możliwe, że dlatego, że świat go interesuje czy tak źle go wiążę? Bardzo proszę o uwagi dot. mojego zawiązania :)

http://images41.fotosik.pl/1663/0ad3a477e49c6d38m.jpg

http://images39.fotosik.pl/1664/cd2c415f7c8c16e9m.jpg

http://images40.fotosik.pl/1711/e9051bf304238f7fm.jpg

http://images43.fotosik.pl/1458/62b7263880063d19m.jpg

Co mi się pierwsze rzuciło na oczy, to duże niedociągnięcie na plecach na pierwszym zdjęciu. Pamiętaj by chustę dociągać kawałek po kawałku, a nie tylko krawędzie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Pekatrine

Co mi się pierwsze rzuciło na oczy, to duże niedociągnięcie na plecach na pierwszym zdjęciu. Pamiętaj by chustę dociągać kawałek po kawałku, a nie tylko krawędzie :)

---

podpisuję się pod tym - no i jak podrzucę, to moze ktoś jeszcze mądry przyjdzie i się wypowie ;)

Na pleckach nie zostawiamy fałdek, ma być na gładko. Takie luzy na górze tez nie są potrzebne. I kolanka wyżej, by pupa bardziej wpadła.
A takto wydaje się ok :)
I te niebieskości to piękne są :lol:

W rybkach lepiej Wam wyszło :)

Dziękujemy serdecznie, będziemy pracować i uczyć się nowych wiązań :lol: